Dr Douglas Burns praktykował buddyzm już jako nastolatek. Będąc z wykształcenia doktorem psychiatrii, zajmował się także herpetologią, był nieustraszonym badaczem oraz ekspertem w sprawie egzotycznych zwierząt. Mówi się, że pracował także jako agenet CIA.

Burns mógł się poszczycić znajomością języka tajskiego oraz kilku południowo-azjatyckich dialektów. Pierwszy raz do Tajlandii przybył w 1965 r. Było to możliwe dzięki granotowi, jaki otrzymał na badania dotyczące wpływu buddyjskiej medytacji. Jak sam powiedział, celem przyjazdu była obserwacja, co się stanie kiedy teoria przerodzi się w praktykę. Burns posiadał bogatą wiedzę akademicką na temat buddyzmu, podróżując po całej Tajlandii i innych częściach Azjii, przeprowadzał wywiady z mnichami i nauczycielami medytacji, poddawał testom psychologicznym tych, którzy buddyjski trening przechodzili przez dłuższy czas.

W 1970 spędził dziewięć miesięcy na praktyce medytacji, z czego ponad siedem jako mnich i uczeń Ajahn Chaha.

W 1977 niespełna czterdziestoletni Burns zaginął w niewyjaśnionych okolicznościach w trakcie przeprowadzania badań w parku narodowym w południowej Tajlandii.