Tytuł: Sutta o Owocach Kontemplacyjnego Życia

O autorze: Siristru

Wersja pdf:

view source

print

Wersja scribd:

DN.01

Sāmaññaphala Sutta

Sutta o Owocach Kontemplacyjnego Życia

Tłumaczenie: Siristru

alternatywne tłumaczenie:


Tak oto słyszałem:

Pewnego razu Blogosławiony przebywałw Rajagaha, w gaju mango Jivaka Komarabhaccy, wraz z dużą gromadą mnichów — 1,250 bhikkhu. W tym czasie — a był to dzień upostatha (dzień pskupienia/przestrzegania), pełnia Księżyca okresu wodnej lilii, czwartego miesiąca deszczów — król Ajatasattu z Magadhy, syn królowej Videhy, siedział na głównym tarasie swego pałacu otoczony przez ministrów. Siedząc tak zainspirowany Księżycem rzekł:: "Jak cudowna jest ta księżycowa noc! Jak przepiękna jast ta księżycowa noc. Jak rozkoszna jest ta księżycowa noc. Jak inspirująca jest ta księżycowa noc. Jak dobrowróżbna jest ta księżycowa noc! Jakiego kapłana lub mędrca powinniśmy odwiedzić, by mógł oświecić i przynieść pokój naszemu umysłowi?"

Kiedy padły te królewskie słowa, jeden z ministrów rzekł do króla: "Wasza wysokość, być może Purana Kassapę, przywódzcę zgromadzenia, przywódzcę grupy, nauczyciela grupy, szanowanego i sławnego, cenionego jako świętego przez wielu ludzi. Jest on leciwy, w ostatniej fazie życia. Wasza wysokość powinien go odwiedzić. Być może on oświeci i przyniesie pokój waszemu umysłowi."

Kiedy to wypowiedziano król pozostawał milczący.

Inny minister rzekł do króla: "Wasza wysokość, być może Makkhali Gosalę, przywódzcę zgromadzenia, przywódzcę grupy, nauczyciela grupy, szanowanego i sławnego, cenionego jako świętego przez wielu ludzi. Jest on leciwy, w ostatniej fazie życia. Wasza wysokość powinien go odwiedzić. Być może on oświeci i przyniesie pokój waszemu umysłowi."

Kiedy to wypowiedziano król pozostawał milczący.

Inny minister rzekł do króla: "Wasza wysokość, być może Ajita Kesakambalin, przywódzcę zgromadzenia, przywódzcę grupy, nauczyciela grupy, szanowanego i sławnego, cenionego jako świętego przez wielu ludzi. Jest on leciwy, w ostatniej fazie życia. Wasza wysokość powinien go odwiedzić. Być może on oświeci i przyniesie pokój waszemu umysłowi."

Kiedy to wypowiedziano król pozostawał milczący.

Inny minister rzekł do króla: "Wasza wysokość, być może Pakudha Kaccayanę, przywódzcę zgromadzenia, przywódzcę grupy, nauczyciela grupy, szanowanego i sławnego, cenionego jako świętego przez wielu ludzi. Jest on leciwy, w ostatniej fazie życia. Wasza wysokość powinien go odwiedzić. Być może on oświeci i przyniesie pokój waszemu umysłowi."

Kiedy to wypowiedziano król pozostawał milczący.

Inny minister rzekł do króla: "Wasza wysokość, być może Sañjaya Belatthaputtę, przywódzcę zgromadzenia, przywódzcę grupy, nauczyciela grupy, szanowanego i sławnego, cenionego jako świętego przez wielu ludzi. Jest on leciwy, w ostatniej fazie życia. Wasza wysokość powinien go odwiedzić. Być może on oświeci i przyniesie pokój waszemu umysłowi."

Kiedy to wypowiedziano król pozostawał milczący.

Inny minister rzekł do króla: "Wasza wysokość, być może Nigantha Nataputtę, przywódzcę zgromadzenia, przywódzcę grupy, nauczyciela grupy, szanowanego i sławnego, cenionego jako świętego przez wielu ludzi. Jest on leciwy, w ostatniej fazie życia. Wasza wysokość powinien go odwiedzić. Być może on oświeci i przyniesie pokój waszemu umysłowi."

Kiedy to wypowiedziano król pozostawał milczący.

Przez cały ten czas Jivaka Komarabhacca siedział milcząc nieopodal króla. Król przemówił więć do niego: "Przyjacielu Jivako, dlaczego milczysz?"

"Wasza wysokość, byc może [odwiedzić] Błogosławionego, cnotliwego i prawdziwie samo-przebudzonego, przebywającego w mym gaju mango wraz z dużą gromadą mnichów — 1,250 bhikkhu. O Błogosławionym tak powiadają: 'Zaprawdę, Błogosławiony jest cnotliwy i prawdziwie samo-przebudzony, doskonały w czystym poznaniu i prowadzeniu się, doskonale odeszły, doświadczony, pełen szacunku dla wszechświata, niedościgły instruktor nieokiełznanych ludzi, nauczyciel istot ludzkich i boskich, przebudzony, błogosławiony.' Wasza wysokość powinien go odwiedzić. Być może on oświeci i przyniesie pokój waszemu umysłowi."

"W takim razie, przyjacielu Jivako, każ przygotować wierzchowe słonie."

Odrzekłwszy: "Jak rozkażesz, wasza wysokość" kazał przygotować pięćset samic słoni, szkolonych na osobistych królewskich nosicieli. Uczyniwszy to Jivaka zawiadomił króla: "Wasza wysokość, twe wierzchowe słonie są gotowe. Co rozkażesz?."

Wtedy król usadowiwszy swe pięćset kobiet na pięciuset słoniach — każdą na jednym — i dosiadłwszy swego osobistego nosiciela, wyjechał ze stolicy w pełni swej królewskiej chwale: ze sługami niosącymi pochodnie, prowadzonych przez Jivakę Komarabhaccę do gaju mango. Lecz gdy król był już nie daleko od gaju strach chwycił go nagle za gardło a włosy stanęły mu dęba. Przestraszony przemówił do Jivaki Komarabhaccy: "Przyjacielu Jivaka, zaprawdę nie oszukujesz mnie? Zaprawdę nie zdradzasz mnie? Zaprawdę nie odsłaniasz mnie mym wrogom? Jak może przebywać [w tym gaju] tak duża gromada mnichów — 1,250 bhikkhu — nie wydając dźwięku?"

"Nie obawiaj się, wielki królu. Nie obawiaj się. Nie oszukuję cię, nie zdradzam cię, nie odsłaniam cię twym wrogom. Idź naprzód, wielki królu, idź naprzód! To płoną lampy w pawilonie."

Wtedy król dojechawszy na słoniu tak daleko jak tylko mógł, zszedł na ziemię i podszedl do drzwi pawilonu pieszo. Wtedy zapytał Jivakę: "Gdzie, przyjacielu Jivako, jest Błogosławiony?"

"Oto Błogosławiony, wielki królu, siedzący naprzeciwko śrokowego filaru, zwrócony twarzą na wschód, otoczony przez zgromadzonych mnichów."

Wtedy król podszedł do Błogosławionego, a uczyniwszy to stanął przed Nim. Stojąc tak — spojrzawszy na zgromadzonych mnichów, siedzących w absolutnej ciszy, spokojnych niczym jezioro — zainspirowany rzekł: "Niechaj mój syn, Książę Udayibhadda, cieszy się tym samym spokojem którym teraz się cieszy [to] zgromadzenie mnichów!"

[Błogosławiony rzekł:] "Czy przybyłeś, o wielki krolu, wraz ze swymi dolegliwościami?"

"O Szlachetny, mój syn, Książę Udayibhadda, jest mi bardzo drogi. Niechaj cieszy się tym samym spokojem którym teraz się cieszy [to] zgromadzenie mnichów!"

Wtedy, złożywszy pokłon Blogoslawionemu i pozdrowiwszy zebranych mnichów z dłońmi w geście anjali, usiadł przed Błogosławionym. Siedząc tak przemówił do Błogosławionego: "Pragnął bym zadać Błogosławionemu kilka pytan na temat pewnych spraw, jeśli tylko da mi sposobność by wyjaśnić me pytania."

"Pytaj, wielki królu, o co tylko zapragniesz."

(Królewskie Pytania)

"O Szlachetny, jest wielu zwykłych rzemieślników: treserzy słoni, treserzy koni, kołodzieje, łucznicy, nosiciele sztandarów, komendanci obozu, oficerowie zaopatrzenia, wysocy królewscy oficerowie, żołnierze specjalni, bohaterowie wojenni, żołnierze odziani w pancerz, żołnierze odziani w skóry, domowi niewolnicy, cukiernicy, fryzjerzy, łaziebni, wytwórcy girland, praczki, prządki, wytwórcy koszy, garncarze, rachmistrze, księgowi, i wielu innych rzemieślników tego pokroju. Żyją oni z owoców swego rzemiosła, widzialnych tu i teraz. Przynoszą radość i zadowolenie sobie, swym rodzicom, żonom i dzieciom, swym przyjaciołom i kolegom. Składają wspaniałe dary kapłanom i mędrcom, prowadzące do niebios, skutkujące szczęściem, prowadzące do niebiańskich narodzin. Czy możliwe jest, o Szlachetny, wyliczyć podobne owoce kontemplacyjnego życia, widzialne tu i teraz?"

"Czy przypominasz sobie, wielki krolu, abyś zadawał to pytanie innym kapłanom lub mędrcom?"

"Tak, przypominam sobnie."

"Jeśli to nie jest kłopotliwe dla ciebie, jak oni odpowiadali?"

"Nie, to nie jest kłopotliwe dla mnie gdy Błogosławiony — lub ktoś jak Błogosławiony — siedzi."

"Zatem mów, wielki królu."

(Nie-czyn)

"Pewnego razu, o Szlachetny, przybyłem do Purana Kassapy. Wymieniwszy kurtuazyjne pozdrowienia usiadłem zboku i zapytałem: 'Czcigodny Kassapo, jest wielu zwykłych rzemieślników: treserzy słoni, treserzy koni, kołodzieje, łucznicy, nosiciele sztandarów, komendanci obozu, oficerowie zaopatrzenia, wysocy królewscy oficerowie, żołnierze specjalni, bohaterowie wojenni, żołnierze odziani w pancerz, żołnierze odziani w skóry, domowi niewolnicy, cukiernicy, fryzjerzy, łaziebni, wytwórcy girland, praczki, prządki, wytwórcy koszy, garncarze, rachmistrze, księgowi, i wielu innych rzemieślników tego pokroju. Żyją oni z owoców swego rzemiosła, widzialnych tu i teraz. Przynoszą radość i zadowolenie sobie, swym rodzicom, żonom i dzieciom, swym przyjaciołom i kolegom. Składają wspaniałe dary kapłanom i mędrcom, prowadzące do niebios, skutkujące szczęściem, prowadzące do niebiańskich narodzin. Czy możliwe jest, o szlachetny, wyliczyć podobne owoce kontemplacyjnego życia, widzialne tu i teraz?'"

"Kiedy to rzekłem, Purana Kassapa odparł: 'Wielki królu, działając lub skłaniając innych do działania, okaleczając lub skłaniając innych do okaleczania, torturując lub skłaniając innych do torturowania, przysparzając rozpaczy lub skłaniając innych do przysparzania rozpaczy, zadając cierpienie lub skłaniając innych do zadawania cierpienia, zastraszając innych lub sklaniając innych do zastraszania, odbierając życie, biorąc to co nie jest dane, włamując się do domów, grabiąc dobra, popełniając grabierz, napadając na traktach, popełniając cudzołóstwo, mówiąc fałszywie — nie czyni się zła. Jeśli przemieni się dyskiem o ostrej krawędzi wszystkie żyjące istoty na ziemi w kawałki mięsa, w stertę mięsa, nie narodzi się z tego zło. Nawet jeśli będzie się szło prawym przegiem Gangesu zabijając i skłaniając innych by zabijali, okaleczając lub skłaniając innych by okaleczali, torturując lub skłaniając innych by torturowali, nie narodzi się z tego zło. Nawet jeśli będzie się szło lewym brzegiem Gangesu dając i skłaniając innych by dawali, poświęcając i skłaniając innych do poświęcania, nie narodzi się z tego zasługa. Poprzez szczodrość, samokontrolę, wstrzemięźliwość i prawa mowę nie narodzi się zasługa.'

"Tak więc, kiedy spytałem o owoce kontemplacyjnego życia widzialne tu i teraz, Purana Kassapa opowiedział o nie-czynie. Tak jak osoba zapytana o owoc mango opowiedziała o owocu chlebowym; lub zapytana o owoc chlebowy opowiedziała o owocu mango: W ten sam sposób zapytany o owoce kontemplacyjnego życia, widzialnych tu i teraz, Purana Kassapa opowiedział o nie-czynie. Wtedy pomyślałem: 'Jak ktoś taki jak ja może pomyśleć o znieważeniu kapłana lub mędrca żyjącego w swym świecie?' Wtedy też nie rozkoszowałem się słowami Purany Kassapy ani nie protestowałem przeciwko nim. Nie rozkoszując się ani nie protestując byłem nieusatysfakcjonowany. Nie wyraziwszy swego nieusatysfakcjonowania ani akceptacji jego nauk, nie przyjąwszy ich, wstałem z miejsca i odszedłem."

(Oczyszczenie Poprzez Tułaczkę)

"Innym razem przybyłem do Makkhali Gosali. Wymieniwszy kurtuazyjne pozdrowienia usiadłem zboku i zapytałem: 'Czcigodny Makkhali, jest wielu zwykłych rzemieślników: treserzy słoni, treserzy koni, kołodzieje, łucznicy, nosiciele sztandarów, komendanci obozu, oficerowie zaopatrzenia, wysocy królewscy oficerowie, żołnierze specjalni, bohaterowie wojenni, żołnierze odziani w pancerz, żołnierze odziani w skóry, domowi niewolnicy, cukiernicy, fryzjerzy, łaziebni, wytwórcy girland, praczki, prządki, wytwórcy koszy, garncarze, rachmistrze, księgowi, i wielu innych rzemieślników tego pokroju. Żyją oni z owoców swego rzemiosła, widzialnych tu i teraz. Przynoszą radość i zadowolenie sobie, swym rodzicom, żonom i dzieciom, swym przyjaciołom i kolegom. Składają wspaniałe dary kapłanom i mędrcom, prowadzące do niebios, skutkujące szczęściem, prowadzące do niebiańskich narodzin. Czy możliwe jest, o szlachetny, wyliczyć podobne owoce kontemplacyjnego życia, widzialne tu i teraz?'"

"Kiedy to rzekłem, Makkhali Gosala odparł: 'Wielki królu, nie ma przyczyny ani ani niezbędnych warunków dla [powstawania] skalania istot. Istoty są skalane bez przyczyny, bez niezbędnych warunków. Nie ma przyczyny ani niezbędnych warunków dla oczyszczenia istot. Istoty są oczyszczone bez przyczyny, bez niezbednych warunków. Nie ma samowywołania, ani innowywołania, ani ludzkowywołania. Nie ma siły, ani starania, ani ludzkiej energii, ani ludzkich dążeń. Wszytskie żyjące istoty, wszystek życie, wszystkie byty, wszystkie dusze są bezsilne, pozbawione siły, pozbawione starania. Podmiotem zmian przeznaczenia, szczęśliwych odkryć i natury jest odczuwane przyjemności i bólu w sześciu wielkich klasach narodzin."

"Istnieje 1,406,600 głównych sposobów powstawania. Istnieje 500 rodzajów kammy, pięć rodzajów i trzy rodzaje; pełna kamma i połowiczna kamma. Istnieje 62 ścieżek, 62 sub-eonów, sześć wielkich klas narodzin, osiem klas ludzkich, 4,900 sposobów życia, 4,900 rodzajów wędrowców, 4,900 siedzib Nag, 2,000 [siedzib] możnych, 3,000 piekieł, 36 krain pyłu, siedem sfer postrzegających istot, siedem sfer niepostrzegających istot, siedem rodzajów spojonych postaw, siedem rodzajow dev, siedem rodzajow istot ludzkich, siedem rodzajow demonów, siedem wielkich jezior, siedem głównych węzłów, siedem pomniejszych węzłów, 700 głównych przepaści, 700 pomniejszych przepaści, 700 głównych snów, 700 pomniejszych snów, 84,000 wielkich eonów. Przewędrowawszy przez nie wszystkie (transmigrując) zarówno mędrcy jak i głupcy polożą kres cierpieniu."

"Mimo iż można pomyśleć: 'Poprzez tą moralność, tą praktykę, tą surowość lub to święte życie uczynie dojrzałym niedojrzałą kammę i wyeliminuję dojrzałą kammę ilekroć zostanę dotknięty przez nią' — to jest nie możliwe. Przyjemność i ból są odmierzone, tułaczka ma ustalnoy limit. Nie ma skracania lub wydłużania, nie ma przyspieszania lub spowalniania. Tak jak kula uczyniona z nici, rzucona zmierza do swego końca rozwijając się, w ten sam sposób przewędrowawszy (transmigrując) zarówno mędrcy jak i głupcy położą kres cierpieniu."

"Tak więc, kiedy spytałem o owoce kontemplacyjnego życia widzialne tu i teraz, Mokkhali Gosala opowiedział o oczyszczeniu poprzez tułaczkę. Tak jak osoba zapytana o owoc mango opowiedziała o owocu chlebowym; lub zapytana o owoc chlebowy opowiedziała o owocu mango: W ten sam sposób zapytany o owoce kontemplacyjnego życia, widzialnych tu i teraz, Mokkhali Gosala opowiedział o oczyszczeniu poprzez tułaczkę. Wtedy pomyślałem: 'Jak ktoś taki jak ja może pomyśleć o znieważeniu kapłana lub mędrca żyjącego w swym świecie?' Wtedy też nie rozkoszowałem się słowami Mokkhali Gosali ani nie protestowałem przeciwko nim. Nie rozkoszując się ani nie protestując byłem nieusatysfakcjonowany. Nie wyraziwszy swego nieusatysfakcjonowania ani akceptacji jego nauk, nie przyjąwszy ich, wstałem z miejsca i odszedłem."

(Anihilacja)

"Innym razem przybyłem do Ajity Kesakambalin. Wymieniwszy kurtuazyjne pozdrowienia usiadłem zboku i zapytałem: 'Czcigodny Ajito, jest wielu zwykłych rzemieślników: treserzy słoni, treserzy koni, kołodzieje, łucznicy, nosiciele sztandarów, komendanci obozu, oficerowie zaopatrzenia, wysocy królewscy oficerowie, żołnierze specjalni, bohaterowie wojenni, żołnierze odziani w pancerz, żołnierze odziani w skóry, domowi niewolnicy, cukiernicy, fryzjerzy, łaziebni, wytwórcy girland, praczki, prządki, wytwórcy koszy, garncarze, rachmistrze, księgowi, i wielu innych rzemieślników tego pokroju. Żyją oni z owoców swego rzemiosła, widzialnych tu i teraz. Przynoszą radość i zadowolenie sobie, swym rodzicom, żonom i dzieciom, swym przyjaciołom i kolegom. Składają wspaniałe dary kapłanom i mędrcom, prowadzące do niebios, skutkujące szczęściem, prowadzące do niebiańskich narodzin. Czy możliwe jest, o szlachetny, wyliczyć podobne owoce kontemplacyjnego życia, widzialne tu i teraz?'"

"Kiedy to rzekłem, Ajita Kesakambalin odparł: 'Wielki królu, nie ma niczego danego, niczego ofiarowanego, niczego poświęconego. Nie ma owoców lub rezultatów dobrych czy złych działań. Nie ma tego świata, ani następnego świata, ani matki, ani ojca, ani spontanicznie odradzających się istot; ani kapłanów lub mędrców, którzy czyniąc prawie i praktykując prawie, ogłaszają ten świat i następny po spostrzeżeniu i poznaniu go przez nich samych. Osoba jest mieszaniną czterech głownych elementów. Umarłwszy, ziemia (w ciele) powraca i łączy się z (zwenątrzną) substancją ziemi. Ogień powraca i łączy się z zewnętrzną substancją ognia. Ciecz powraca i łączy się z zewnętrzną substancją cieczy. Wiatr powraca i łączy się z zewn etrzną substancją wiatru. Ośrodki zmysłów uciekają w przestrzeń. Po ludziach z marą jako piątą [substancją], pozostaje [tylko] ciało. Ich chwał rozbrzmiewa tak daleko jak rozciąga się ziemia z [ich] trupami. Kości zmieniają kolor na gołębi [szaromatowy]. Ofiary rozsypują się w proch. Szczodrość jest nauczana przez idiotów. Słowa tych, którzy mówią o istnieniu po śmierci są fałszywe, są pustym bełkotem. Ze zniszczeniem ciała, zarówno mędrcy jak i głupcy ulegają anihilacji, zniszczeniu. Nie istnieją po śmierci."

"Tak więc, kiedy spytałem o owoce kontemplacyjnego życia widzialne tu i teraz, Ajita Kesakambalin opowiedział o anihilacji. Tak jak osoba zapytana o owoc mango opowiedziała o owocu chlebowym; lub zapytana o owoc chlebowy opowiedziała o owocu mango: W ten sam sposób zapytany o owoce kontemplacyjnego życia, widzialnych tu i teraz, Ajita Kesakambalin opowiedział o anihilacji. Wtedy pomyślałem: 'Jak ktoś taki jak ja może pomyśleć o znieważeniu kapłana lub mędrca żyjącego w swym świecie?' Wtedy też nie rozkoszowałem się słowami Ajity Kesakambalin ani nie protestowałem przeciwko nim. Nie rozkoszując się ani nie protestując byłem nieusatysfakcjonowany. Nie wyraziwszy swego nieusatysfakcjonowania ani akceptacji jego nauk, nie przyjąwszy ich, wstałem z miejsca i odszedłem."

(Nie-pokrewność)

"Innym razem przybyłem do Pakudhy Kaccayany. Wymieniwszy kurtuazyjne pozdrowienia usiadłem zboku i zapytałem: 'Czcigodny Pakudho, jest wielu zwykłych rzemieślników: treserzy słoni, treserzy koni, kołodzieje, łucznicy, nosiciele sztandarów, komendanci obozu, oficerowie zaopatrzenia, wysocy królewscy oficerowie, żołnierze specjalni, bohaterowie wojenni, żołnierze odziani w pancerz, żołnierze odziani w skóry, domowi niewolnicy, cukiernicy, fryzjerzy, łaziebni, wytwórcy girland, praczki, prządki, wytwórcy koszy, garncarze, rachmistrze, księgowi, i wielu innych rzemieślników tego pokroju. Żyją oni z owoców swego rzemiosła, widzialnych tu i teraz. Przynoszą radość i zadowolenie sobie, swym rodzicom, żonom i dzieciom, swym przyjaciołom i kolegom. Składają wspaniałe dary kapłanom i mędrcom, prowadzące do niebios, skutkujące szczęściem, prowadzące do niebiańskich narodzin. Czy możliwe jest, o szlachetny, wyliczyć podobne owoce kontemplacyjnego życia, widzialne tu i teraz?'"

"Kiedy to rzekłem, Pakudha Kaccayana odparł: 'Wielki królu, istnieje siedem substancji — niezfabrykowane, nieredukowalne, niestworzone, [zaistniałe] bez kreatora, jałowe, trwała niczym szczyt góry, stabilna niczym pal — które się nie przemieniają, nie zmieniają się, nie nakładają się jedne na drugie, nie zdolne by zadawać sobie nawzajem przyjemność, ból lub ból i przyjemność. Jakie to siedem [substancji]? Substancja ziemi, substancja cieczy, substancja ognia, substancja wiatru, przyjemność, ból i dusza jako siódma. Oto są siedem substancji — niezfabrykowane, nieredukowalne, niestworzone, [zaistniałe] bez kreatora, jałowe, trwała niczym szczyt góry, stabilna niczym pal — które się nie przemieniają, nie zmieniają się, nie nakładają się jedne na drugie, nie zdolne by zadawać sobie nawzajem przyjemność, ból lub ból i przyjemność.

"'Pośród nich (ludzi) nie ma zabójcy ani powodującego zabijanie, nie ma słuchacza ani powodującego słuchanie, nie ma rozpoznającego ani powodującego rozpoznanie. Jeśli jeden [z ludzi] odcina [innej osobie] głowę, nie jest to odebranie zycia. To poprostu pomiędzy siedmioma substancjami miecz przechodzi.'

"Tak więc, kiedy spytałem o owoce kontemplacyjnego życia widzialne tu i teraz, Pakudha Kaccayana opowiedział o nie-pokrewności. Tak jak osoba zapytana o owoc mango opowiedziała o owocu chlebowym; lub zapytana o owoc chlebowy opowiedziała o owocu mango: W ten sam sposób zapytany o owoce kontemplacyjnego życia, widzialnych tu i teraz, Pakudha Kaccayana opowiedział o nie-pokrewności. Wtedy pomyślałem: 'Jak ktoś taki jak ja może pomyśleć o znieważeniu kapłana lub mędrca żyjącego w swym świecie?' Wtedy też nie rozkoszowałem się słowami Pakudhy Kaccayany ani nie protestowałem przeciwko nim. Nie rozkoszując się ani nie protestując byłem nieusatysfakcjonowany. Nie wyraziwszy swego nieusatysfakcjonowania ani akceptacji jego nauk, nie przyjąwszy ich, wstałem z miejsca i odszedłem."

(Poczwórne Ograniczenie)

"Innym razem przybyłem do Niganthy Nataputty. Wymieniwszy kurtuazyjne pozdrowienia usiadłem zboku i zapytałem: 'Czcigodny Nigantho, jest wielu zwykłych rzemieślników: treserzy słoni, treserzy koni, kołodzieje, łucznicy, nosiciele sztandarów, komendanci obozu, oficerowie zaopatrzenia, wysocy królewscy oficerowie, żołnierze specjalni, bohaterowie wojenni, żołnierze odziani w pancerz, żołnierze odziani w skóry, domowi niewolnicy, cukiernicy, fryzjerzy, łaziebni, wytwórcy girland, praczki, prządki, wytwórcy koszy, garncarze, rachmistrze, księgowi, i wielu innych rzemieślników tego pokroju. Żyją oni z owoców swego rzemiosła, widzialnych tu i teraz. Przynoszą radość i zadowolenie sobie, swym rodzicom, żonom i dzieciom, swym przyjaciołom i kolegom. Składają wspaniałe dary kapłanom i mędrcom, prowadzące do niebios, skutkujące szczęściem, prowadzące do niebiańskich narodzin. Czy możliwe jest, o szlachetny, wyliczyć podobne owoce kontemplacyjnego życia, widzialne tu i teraz?'"

"Kiedy to rzekłem, Nigantha Nataputta odparł: 'Wielki królu, jest przypadek w którym Nigantha — niezwiązany — jest ograniczony przez poczwórne ograniczenie. A w jaki sposob Nigantha jest ograniczony przez poczwórne ograniczenie? To przy7padek gdy Nigant jest hamowany przez wszystkie wody, połączony ze wszystkimi wodami, obmyty przez wszytskie wody, skąpany we wszystkich wodach. Oto w jaki sposób Nigantha jest ograniczony przez poczwórne ograniczenie. Kiedy Nigantha — niezwiązany — jest ograniczony [jedynie] przez takie poczwórne ograniczenie, on jest, powiadają, Niezwiązanym (Niganthą), synem Naty (l.poj. = Nata -> Nataputta), samoudoskonalonym, samokontrolującym [się], samopanującym [nad sobą].'

"Tak więc, kiedy spytałem o owoce kontemplacyjnego życia widzialne tu i teraz, Nigantha Nataputta opowiedział o poczwórnym ograniczeniu. Tak jak osoba zapytana o owoc mango opowiedziała o owocu chlebowym; lub zapytana o owoc chlebowy opowiedziała o owocu mango: W ten sam sposób zapytany o owoce kontemplacyjnego życia, widzialnych tu i teraz, Nigantha Nataputta opowiedział o poczwórnym ograniczeniu. Wtedy pomyślałem: 'Jak ktoś taki jak ja może pomyśleć o znieważeniu kapłana lub mędrca żyjącego w swym świecie?' Wtedy też nie rozkoszowałem się słowami Niganthy Nataputty ani nie protestowałem przeciwko nim. Nie rozkoszując się ani nie protestując byłem nieusatysfakcjonowany. Nie wyraziwszy swego nieusatysfakcjonowania ani akceptacji jego nauk, nie przyjąwszy ich, wstałem z miejsca i odszedłem."

(Unikanie)

"Innym razem przybyłem do Sañjayę Belatthaputtę. Wymieniwszy kurtuazyjne pozdrowienia usiadłem zboku i zapytałem: 'Czcigodny Sañjayo, jest wielu zwykłych rzemieślników: treserzy słoni, treserzy koni, kołodzieje, łucznicy, nosiciele sztandarów, komendanci obozu, oficerowie zaopatrzenia, wysocy królewscy oficerowie, żołnierze specjalni, bohaterowie wojenni, żołnierze odziani w pancerz, żołnierze odziani w skóry, domowi niewolnicy, cukiernicy, fryzjerzy, łaziebni, wytwórcy girland, praczki, prządki, wytwórcy koszy, garncarze, rachmistrze, księgowi, i wielu innych rzemieślników tego pokroju. Żyją oni z owoców swego rzemiosła, widzialnych tu i teraz. Przynoszą radość i zadowolenie sobie, swym rodzicom, żonom i dzieciom, swym przyjaciołom i kolegom. Składają wspaniałe dary kapłanom i mędrcom, prowadzące do niebios, skutkujące szczęściem, prowadzące do niebiańskich narodzin. Czy możliwe jest, o szlachetny, wyliczyć podobne owoce kontemplacyjnego życia, widzialne tu i teraz?'"

"Kiedy to rzekłem, Sañjaya Belatthaputta odparł: 'Pytając mnie o istnienie innego świata [po śmierci], [no cóż] gdybym myślał, że istnieje inny świat, czy powiedziałem o tym? Lecz tak nie myślę. Skądinąd nie myślę, że tak nie jest. Nie myślę, że tak nie nie myślę. Pytając mnie czy nie istnieje inny świat… zarówno istnieje jak i nie istnieje inny świat…ani nie istnieje ani istnieje inny świat…istnieją istoty, które transmigrują…nie istnieją istoty, które transmigrują…zarówno istnieją jak i nie istnieją istoty, które transmigrują… ani nie istnieją ani istnieją istoty, które transmigrują…czy Tathagata istnieje po śmierci…czy Tathagata nie istnieje po śmierci…zarówno istnieje jak i nie stnieje Tathagata po śmierci…ani nie istnieje ani istnieje Tathagatha po śmierci, jeśli pomyślę, że ani nie itnieje ani istnieje czy powiedziałem o tym? Nie sądzę. Nie pomyślałem. Skądinąd tak nie myślę. Nie myślę, że nie. Nie myślę, że nie nie myślę.'

"Tak więc, kiedy spytałem o owoce kontemplacyjnego życia widzialne tu i teraz, Sañjaya Belatthaputta opowiedział o unikaniu. Tak jak osoba zapytana o owoc mango opowiedziała o owocu chlebowym; lub zapytana o owoc chlebowy opowiedziała o owocu mango: W ten sam sposób zapytany o owoce kontemplacyjnego życia, widzialnych tu i teraz, Sañjaya Belatthaputta opowiedział o unikaniu. Pomyślałem wtedy: 'To — spośród [nauk] kapłanów i mędrców — jest najgłupsze i najbardziej zagmatwane ze wszystkich [nauk]. Jak on może, zapytany o owoce kontemplacyjnego życia widzialnych tu i teraz opowiadać o unikaniu?' Wtedy pomyślałem: 'Jak ktoś taki jak ja może pomyśleć o znieważeniu kapłana lub mędrca żyjącego w swym świecie?' Wtedy też nie rozkoszowałem się słowami Sañjayi Belatthaputty ani nie protestowałem przeciwko nim. Nie rozkoszując się ani nie protestując byłem nieusatysfakcjonowany. Nie wyraziwszy swego nieusatysfakcjonowania ani akceptacji jego nauk, nie przyjąwszy ich, wstałem z miejsca i odszedłem."

(Pierwszy Widzialny Owoc Kontemplacyjnego Życia)

"Tak więc, o Szlachetny, pytam Błogosławionego: Jest wielu zwykłych rzemieślników: treserzy słoni, treserzy koni, kołodzieje, łucznicy, nosiciele sztandarów, komendanci obozu, oficerowie zaopatrzenia, wysocy królewscy oficerowie, żołnierze specjalni, bohaterowie wojenni, żołnierze odziani w pancerz, żołnierze odziani w skóry, domowi niewolnicy, cukiernicy, fryzjerzy, łaziebni, wytwórcy girland, praczki, prządki, wytwórcy koszy, garncarze, rachmistrze, księgowi, i wielu innych rzemieślników tego pokroju. Żyją oni z owoców swego rzemiosła, widzialnych tu i teraz. Przynoszą radość i zadowolenie sobie, swym rodzicom, żonom i dzieciom, swym przyjaciołom i kolegom. Składają wspaniałe dary kapłanom i mędrcom, prowadzące do niebios, skutkujące szczęściem, prowadzące do niebiańskich narodzin. Czy możliwe jest, o Szlachetny, wyliczyć podobne owoce kontemplacyjnego życia, widzialne tu i teraz?"

"Tak, jest możliwym, wielki królu. Lecz najpierw, z całym szacunkiem, pozwól, że zadam ci pytanie. Odpowiedz jak tylko uważasz za słuszne. Przypuśćmy, że jeden z twoich ludzi: twój niewolnik, twój robotnik, wstający rakiem przed tobą, kładący się wieczorem do łóżka po tobie, czyniący cokolwiek mu rozkażesz, działąjący aby cię zadowolić, mówiący uprzejmie o tobie, bacznie obserwujący wyraz twej twarzy. Może on sobie pomyśleć: 'Czy to nie zadziwiające? Czy to nie wspaniałe? — przeznaczenie, rezultaty chwalebnych czynów. Dla nich Król Ajatasattu jest istotą ludzką i ja także jestem istotą ludzką, teraz Król Ajatasattu cieszy się zaopatrzony i przepełniony pięcioma strunami zmysłowości — jak deva — kiedy ja jestem jego niewolnikiem, jego robotnikiem wstającym rakiem przed nim, kładącym się wieczorem do łóżka po nim, czyniącym cokolwiek mu rozkaże, działąjącym aby go zadowolić, mówiącym uprzejmie o nim, bacznie obserwującym wyraz jego twarzy. Ja także powinienem czynić chwalebne zasługi. Co się stanie jeśli zgolę włosy i brodę, przywdzieję szafranowe szaty i odejdę z gospodarstwa w bezdomność?'

"Tak więc po jakimś czasie goli głowę i brodę, przywdziewa szafranowe szaty i odchodzi z godpodarstwa w bezdomność. Uczyniwszy to prowadzi życie powstrzymując swe ciało, mowę i umysł. Zadowala się najprostszym jedzeniem i schronieniem, rozkoszując się samotnością. Przypuśćmy, że wtedy przychodzi do ciebie jeden z twych ludzi by cię poinformować: 'Powineneś wiedzieć, wasza wysokość, że jeden z twych ludzi — twój niewolnik, twój robotnik, wstający rakiem przed tobą, kładący się wieczorem do łóżka po tobie, czyniący cokolwiek mu rozkażesz, działąjący aby cię zadowolić, mówiący uprzejmie o tobie, bacznie obserwujący wyraz twej twarzy, odszedł z gospodarstwa w bezdomność. Uczyniwszy to prowadzi życie powstrzymując swe ciało, mowę i umysł. Zadowala się najprostszym jedzeniem i schronieniem, rozkoszując się samotnością.' Czy tak poinformowany rzekniesz: 'Przyprowadźćie go do mnie spowrotem. Uczyńcie go na powrót mym niewolnikiem, mym robotnikiem wstającym rakiem przede mną, kładącym się wieczorem do łóżka po mnie, czyniącym cokolwiek mu rozkażę, działąjącym aby mnie zadowolić, mówiącym uprzejmie o mnie, bacznie obserwującym wyraz mej twarzy'?"

"Nie, o Szlachetny. Raczej, złożę mu pokłon, wstanę by go uszanować, poproszę by usiadł, poproszę by przyją ofiary z szat, jałmużny, schronienia i lekarstw dla chorych. Zapewnię mu prawe bezpieczeństwo, obronę i ochronę."

"Więc jak myślisz, wielki królu. Tak postwiwszy sprawę czy istnieje widzialny owoc kontemplacyjnego życia, czy też nie?"

"Tak, o Szlachteny. Tak postawiwszy sprawę z pewnością istnieje widzialny owoc kontemplacyjnego życia."

"Oto, wielki królu, jest pierwszy owoc kontemplacyjnego życia, widzialny tu i teraz, [ten] który ci wskazałem."

(Drugi Widzialny Owoc Kontemplacyjnego Życia)

"Lecz czy możliwe jest, o Szlachetny, wskazać inny owoc kontemplacyjnego życia, widzialny tu i teraz?"

"Tak, jest możliwym, wielki królu. Lecz najpierw, z całym szacunkiem, pozwól, że zadam ci pytanie. Odpowiedz jak tylko uważasz za słuszne. Przypuśćmy, że jeden z twoich ludzi: farmer, gospodarz, płacący podatki wypełniające królewski skarbiec. Może on sobie pomyśleć: 'Czy to nie zadziwiające? Czy to nie wspaniałe? — przeznaczenie, rezultaty chwalebnych czynów. Dla nich Król Ajatasattu jest istotą ludzką i ja także jestem istotą ludzką, teraz Król Ajatasattu cieszy się zaopatrzony i przepełniony pięcioma strunami zmysłowości — jak deva — kiedy ja jestem farmerem, gospodarzem, płacącym podatki wypełniające królewski skarbiec. Ja także powinienem czynić chwalebne zasługi. Co się stanie jeśli zgolę włosy i brodę, przywdzieję szafranowe szaty i odejdę z gospodarstwa w bezdomność?'

"Tak więc po jakimś czasie opuszcza swe dobra, małe lub rozległe; opuszcza krąg rodzinny mały lub rozległy; goli głowę i brodę, przywdziewa szafranowe szaty i odchodzi z godpodarstwa w bezdomność. Uczyniwszy to prowadzi życie powstrzymując swe ciało, mowę i umysł. Zadowala się najprostszym jedzeniem i schronieniem, rozkoszując się samotnością. Przypuśćmy, że wtedy przychodzi do ciebie jeden z twych ludzi by cię poinformować: 'Powineneś wiedzieć, wasza wysokość, że jeden z twych ludzi — farmer, gospodarz, płacący podatki wypełniające królewski skarbiec odszedł z gospodarstwa w bezdomność. Uczyniwszy to prowadzi życie powstrzymując swe ciało, mowę i umysł. Zadowala się najprostszym jedzeniem i schronieniem, rozkoszując się samotnością.' Czy tak poinformowany rzekniesz: 'Przyprowadźćie go do mnie spowrotem. Uczyńcie go na powrót mym farmerem, gospodarzem, płacącym podatki wypełniające królewski skarbiec?"

"Nie, o Szlachetny. Raczej, złożę mu pokłon, wstanę by go uszanować, poproszę by usiadł, poproszę by przyją ofiary z szat, jałmużny, schronienia i lekarstw dla chorych. Zapewnię mu prawe bezpieczeństwo, obronę i ochronę."

"Więc jak myślisz, wielki królu. Tak postwiwszy sprawę czy istnieje widzialny owoc kontemplacyjnego życia, czy też nie?"

"Tak, o Szlachteny. Tak postawiwszy sprawę z pewnością istnieje widzialny owoc kontemplacyjnego życia."

"Oto, wielki królu, jest drugi owoc kontemplacyjnego życia, widzialny tu i teraz, [ten] który ci wskazałem."

(Wzniosłe Owoce Kontemplacyjnego Życia)

"Lecz czy możliwe jest, o Szlachetny, wskazać inny owoc kontemplacyjnego życia, widzialny tu i teraz?"

"Tak, wielki królu, jest możliwym. Słuchaj uważnie. Przemówię.

"Zdarza się przypadek, o wielki królu, że Tathagata pojawia się na świecie, szlachetny i prawdziwie samoprzebudzony. Naucza Dhammy doskonałej w swym początku, doskoanłej w środku, doskonałej na końcu. Wprowadza [w działanie] święte życie zarówno w jego drobiazgach jak i esencji, całkowicie doskonałe, niezrównanie czyste.

"Gospodarz lub syn gospodarza, usłyszawszy Dhammę, uzyskuje wiarę w Tathagatę i uświadamia sobie: 'Gospodarskie życie jest ograniczoną zakurzoną ścieżką. Życie po odejściu jest jak otwarta przestrzeń. Nie łatwo jest prowadzić żyjąc w domu świętobliwe życie, całkowicie czyste, niczym polerowana skrupa. Co się stanie jeśli zgolę włosy i brodę, przywdzieję szafranowe szaty i odejdę z gospodarstwa w bezdomność?'

"Tak więc po jakimś czasie opuszcza swe dobra, małe lub rozległe; opuszcza krąg rodzinny mały lub rozległy; goli głowę i brodę, przywdziewa szafranowe szaty i odchodzi z godpodarstwa w bezdomność. Uczyniwszy to prowadzi życie powstrzymując swe ciało, mowę i umysł. Zadowala się najprostszym jedzeniem i schronieniem, rozkoszując się samotnością."

"Po odejściu żyje przestrzegając zasad dyscypliny klasztornej, dostrzegając niebezpieczeństwa w najmniejszych zaniedbaniach. Spełniony w swej cnocie strzeże wrót swych zmysłów, posiada uważność i czujność, jest zadowolony.

(Pomniejszy Dział o Cnocie)

"A jak mnich spełnia się w cnocie? Porzuciwszy odbieranie życia, powstrzymuje się od odbierania życia. Zamieszkuje [w głuszy] z odłożoną laską, z odłożonym nożem, sumienny, miłosierny, współczujący dla dobra wszystkich żyjących istot. To część jego cnoty.

"Porzuciwszy branie tego co nie dane, powstrzymuje się od brania tego co nie dane. Bierze tylko to co jest ofiarowane, zgadza się przyjąć to co jest ofiarowane, żyje nie kradnąc ale myśląc jak stać się czystym. To także jest częścią jego cnoty.

"Porzuciwszy nie-bezżenność, wiedzie życie w celibacie, powściągliwie powstrzymując się od seksualnego aktu który jest częścią życia wieśniaków. To także część jego cnoty.

"Porzuciwszy fałszywą mowę, powstrzymuje się od fałszywej mowy. Mówi prawdę, trzyma się prawdy, jest niewzruszony, godny zaufania, nie jest zwodzicielem świata. To także jest częścią jego cnoty.

"Porzuciwszy dzielącą mowę, powstrzymuje się od dzielącej mowy. To co usłyszy tutaj nie powie w obliczu ludzi pochodzących z tamtąd by ich poróżnić ze sobą. To co usłyszy tam nie powie w obliczu ludzi zamieszkujących tutaj by ich nie poróżnić ze sobą. Tak tez godzi poróżnionych i cementuje więź zjednoczonych, miłuje zgodę, rozkoszuje się zgodą, raduje się zgodą, rzecze słowa tworzące zgodę. To także część jego cnoty.

"Porzuciwszy niewłaściwą mowę, powsztrzymuje się od niewłaściwej mowy. Rzecze słowa kojące dla ucha, pełne uczuć, które docierają do serca, które są układne, pocieszające i miłe dla wielu ludzi. To także jest część jego cnoty.

"Porzuciwszy próżne gadanie, powstrzymuje się od próżnego gadania. Rzecze by przyuczać, rzecze to co jest faktyczne, co jest zgodne z celem, Dhammą i Vinayą. Rzecze słowa godne cenienia, miarkowania, rozsądne, ważne, związane z celem. To także jest część jego cnoty.

"Powstrzymuje się od niszczenia ziaren i roślinnego życia.

"Jada tylko raz dziennie, powstrzymując się przed [spożywaniem] południowego posiłku oraz od jedzenia o niewłaściwej porze dnia.

"Powstrzymuje się od tańca, śpiewu, muzyki i oglądania przedstawień.

"Powstrzymuje się od noszenia girland (naszyjników) oraz od upiększania się kosmetykami i perfumami.

"Powstrzymuje się od wysokich i wygodnych łóżek i siedzeń.

"Powstrzymuje się od przyjmowania złota i pieniędzy.

"Powstrzymuje się od przyjmowania nieugotowanego zboża… surowego mięsa… kobiet i dziewcząt… męskich i żeńskich niewolników… kóz i owiec… drobiu i świń… słoni, bydła, rumaków i klaczy… pól i własności [ziemskich].

"Powstrzymuje się od plotek… od kupna i sprzedaży… od zadawania się z fałszywymi kamieniami, fałszywmi metalami i fałszywymi wagami… od korupcji, nieuczciwości i defraudacji.

"Powstrzymuje się od okaleczania, [zadawania] kaźni, więzienia, rozboju, grabieży i gwałtów.

"To także jest część jego cnoty.

(Pośredni Dział o Cnocie)

"Podczas gdy niektórzy kapłani i mędrcy, żyjący z jadła ofiarowanego w wierze, są uzależnieni od niszczenia ziaren i roślinnego życia takiego jak — rośliny sadzone z korzeni, łodyg, zawiązek, pączków i nasion — on (prawy mnich) powstrzymuje się od niszczenia ziaren i roślinnego życia jak to wymienione. To także jest część jego cnoty.

"Podczas gdy niektórzy kapłani i mędrcy, żyjący z jadła ofiarowanego w wierze, są uzależnieni od spożywania składowanych dóbr takich jak te — składowanego jedzenia, składowanych napojów, składowanego odzienia, składowanych wechikułów, składowanych łóż, składowanych perfum i składowanego mięsa — on (prawy mnich) powstrzymuje się od spożywania składownych dóbr jak te wymienione. To także jest część jego cnoty.

"Podczas gdy niektórzy kapłani i mędrcy, żyjący z jadła ofiarowanego w wierze, są uzależnieni oglądania przedstawień takich jak te — taniec, śpiew, muzyka, gry, recytacja ballad, klaskanie w dłonie, cymbały i bębny, pokazy "magicznej latarni", triki akrobatów i iluzjonistów, walki słoni, walko koni, walko bawołów, walki byków, walki kozłów, walki baranów, walki kogutów, walki przepiórek; walki na kije, boks, zapasy, gry wojenny, kręgle, musztrę i przegląd regimentów — on (prawy mnich) powstrzymuje się od oglądania przedstawień jak te wymienione. To także część jego cnoty.

"Podczas gdy niektórzy kapłani i mędrcy, żyjący z jadła ofiarowanego w wierze, są uzależnieni od bezmyślnych i próżnych gier takie jak te — ośmio-szeregowe szachy, dziesięcio-szeregowe szachy, szachy w powietrzu, klasy, kości, bierki, rysunki dłońmi, gry w piłkę, gry na zabawkowym flecie, zabawa z zabawkowym pługiem, wywracanie kozłów, zabawa z zabawkowym wiatrakiem, zabawkowymi miarkami, zabawkowymi rydwanami, zabawkowymi łukami, zgadywanie liter pisanych w powietrzu, zgadywanie myśli, miny — on (prawy mnich) powstzrymuje się od bezmyślnych i próżnych gier jak te wymienione. To także część jego cnoty.

"Podczas gdy niektórzy kapłani i mędrcy, żyjący z jadła ofiarowanego w wierze, są uzależnieni od wysokich i wygodnych mebli jak te — wielkie tapczany, tapczany ozdobione rzeźbionymi zwierzętami, narzuty z długimi frędzlami, wielokolorowych narzut, białych wełnianych narzut, wełniane narzuty wyszywane w kwiaty lub zwierzeta, wypchane kołdry, jedwabne narzuty wyszywane klejnotami; wielkie wełniane dywany; narzuty na słonie, konie i rydwany, narzuty na antylopy, narzuty na jelenie; tapczany z zasłonami, tapczany z czerwonymi oparciami na głowę i stopy — on (prawy mnich) powstzrymuje się od wysokich i wygodnych mebli jak te wymienione. To także część jego cnoty.

"Podczas gdy niektórzy kapłani i mędrcy, żyjący z jadła ofiarowanego w wierze, są uzależnieni od perfum, kosmetyków i działań upiększających się jak te — wcieranie proszków w ciało, masaż z olejkami, kompiele w perfumowanej wodzie, masaż ramion, używanie luster, maści, girland, perfum, kremów, pudrów, tuszu do rzęs, branzolet, opasek na ręce, zdobnych lasek, zdobnych butelek, mieczy, wymyślnych parasolek, zdobnych sandałów, turbanów, drogich kamieni, miotełek z ogona yaka, białych szat o długich frędzlach — on (prawy mnich) powstrzymuje się od używania perfum, kosmetyków i działań upiększających się takich jak wymienionye. To także jest część jego cnoty.

"Podczas gdy niektórzy kapłani i mędrcy, żyjący z jadła ofiarowanego w wierze, są uzależnieni od gadania na błache tematy jak te — gadanie o królach, rabusiach, ministrach; armiach, alarmach i bitwach; jedzeniu i piciu; odzieniu, meblach, girlandach i perfumach; rodzinie i krewnych; pojazdach; wioskach, miastach i miasteczkach; kobietach i bohaterach; ulicznych plotkach; opowieściach o umarłych; opowieści o rozmaitościach [filozoficznych dysputach o przeszłości i przyszłości], stworzeniu świata i morza oraz o innych rzeczach istniejących lub nie — on (prawy mnich) powstrzymuje się od gadania na błache tematy takie jak wymienione. To także jest część jego cnoty.

"Podczas gdy niektórzy kapłani i mędrcy, żyjący z jadła ofiarowanego w wierze, są uzależnieni od debat jak te — 'Czy Ty rozumiesz tą naukę i dyscyplinę? Ja jestem tym który rozumie tą naukę i dyscyplinę. Jak mogłeś [tak] zrozumieć tą naukę i dyscyplinę? Praktykujesz niewłaściwie. Ja praktykuje właściwie. Jestem konsekwentny. Ty nie jesteś. Co powinno zostać powiedziane pierwsze które ty wyrzekłeś ostatnie? Co powinno zostać powiedziane ostatnie co ty rzekłeś pierwsze? Dlaczego tobie zajmuje tak długo myślenie o tym co jest objaśnione?Twoja nauka została obalona. Zostałeś pokonany. Odejdź i spróbuj uratować swą naukę; wyplącz się jeśli potrafisz!' — on (prawy mnich) powstrzymuje się od debat takich jak te wymienione. To także część jego cnoty.

"Podczas gdy niektórzy kapłani i mędrcy, żyjący z jadła ofiarowanego w wierze, są uzależnieni od plotek i porad dla ludzi takich jak te — o królach, ministrach, szlachetnych wojownikach, kapłanach, gospodarzach lub o młodzieży [który mówi], 'Idź tutaj, idź tam, zabierz to tam, przynieś to tutaj' — on (prawy mnich) powstrzymuje się od plotek i poleceń dla ludzi takich jak wymienione. To także część jego cnoty.

"Podczas gdy niektórzy kapłani i mędrcy, żyjący z jadła ofiarowanego w wierze, angażują się w intrygi, nakłanianie, aluzje, obrazy i gonitwę za zyskami, on (prawy mnich) powstrzymuje się od angażowania w intrygi i nakłanianie [w nieprawy sposób by próbować osiągnąć materialną korzyść] takich jak te wymienione. To także jest część jego cnoty.

(Główny Dział o Cnocie)

"Podczas gdy niektórzy kapłani i mędrcy, żyjący z jadła ofiarowanego w wierze trwają w nieprawym żywocie, dopuszczając się poniżających sztuk jak:

czytanie znaków na dłoni [chiromancja];
czytanie znaków i omenów;
interpretacja znaków na niebie [spadające gwiazdy, komety];
interpretacja snów;
czytanie znaków na ciele [frenologia];
czytanie znaków z ubrań pogryzionych przez myszy;
czynienie ofiar ogniowi, ofiar z nabieranych chochlą ryżowych łusek, mąki ryżowej, ziaren ryżu, masła bawołu i oliwy;
czynienie ofiarnych recytacji;
czynienie krwawych ofiar;
czytanie przepowiedni z koniuszka palca;
geomancja;
kojenie demonów na cmentarzyskach;
zaklinanie duchów;
recytowanie ochronnych zaklęć na domy;
zaklinanie węży, wiedzę o truciznach, wiedzę o skorpionach, wiedzę o szczurach, wiedzę o ptakach, wiedzę o krukach;
przepowiadanie przyszłości oparte na wizjach;
oferowanie ochronnych zaklęć;
interpretowanie głosów ptaków i zwierząt —

on (prawy mnich) powstrzymuje się od nieprawego żywota, nie dopuszczając się poniżających sztuk jak te wymienione.

"Podczas gdy niektórzy kapłani i mędrcy, żyjący z jadła ofiarowanego w wierze, trwają w nieprawym żywocie, dopuszczając się poniżających sztuk jak: wskazywanie szczęśliwych i nie szczęśliwych drogich kamieni, odzienia, lasek, mieczy, włóczni, strzał, łuków i innych broni; kobiet, chłopców, dziewcząt, męskich niewolników, żeńskich niewolników; słoni, koni, bawołów, byków, krów, kóz, baranów, drobiu, przepiórek, gadów, długouchych gryzoni, żółwi i innych zwierząt — on (prawy mnich) powstrzymuje się od prowadzenia nieprawego żywota, nie dopuszczając się poniżających sztuk takich jak te wymienione.

"Podczas gdy niektórzy kapłani i mędrcy, żyjący z jadła ofiarowanego w wierze, trwają w nieprawym żywocie, dopuszczając się poniżających sztuk takich jak przewidywanie:

władcy, który będzie maszerował naprzód;
władcy, który będzie maszerował naprzód i zawróci;
nasz władca zaatakuje a ich władca ucieknie;
ich władca zaatakuje a nasz władca ucieknie;
zatriumfuje nasz władca a zostanie pokonany ich władca;
zatriumfuje ich władca a zostanie pokonany nasz władca;
obaj zatriumfują, obaj przegrają —

on (prawy mnich) powstrzymuje się od trwania w nieprawym żywocie, nie dopuszczając się poniżających sztuk takich jak te wymienione.

"Podczas gdy niektórzy kapłani i mędrcy, żyjący z jadła ofiarowanego w wierze, trwają w nieprawym żywocie, dopuszcając się poniżających sztuk takich jak przewidywanie:

będzie zaćmienie Księżyca;
będzie zaćmienie Słońca;
będzue zaćmienie gwiazdy;
Słońce i Księżyc będą wędrować swymi normalnymi drogami;
Słońce i Księżyc zabłąkają się;
gwiazdy będą węrować swymi normalnymi drogami;
gwiazdy zbłąkają się;
spadnie deszcz meteorów;
zachmurzy się niebo;
ziemia zadrży;
uderzy piorun z jasnego nieba;
będzie wzejście, zajście, zaciemnienie, rozjaśnienie Słońca, Księżyca i gwiazd;
taki będzie wynik zaćmienia… wzejścia, zajścia, zaciemnienia, rozjaśnienia Słońca, Księżyca i gwiazd —

on (prawy mnich) powstrzymuje się od trwania w nieprawym żywocie, nie dopuszczając się poniżających sztuka jak te wymienione.

"Podczas gdy niektórzy kapłani i mędrcy, żyjący z jadła ofiarowanego w wierze, trwają w nieprawym żywocie, dopuszcając się poniżających sztuk takich jak przewidywanie:

spadnie obfity deszcz; będzie susza;
będzie obfitość; będzie głód;
bedzie odpoczynek i bezpieczeństwo; będzie niebezpieczeństwo;
bedzie zaraza; będzie wolność od zarazy;
lub zarabiając na obliczaniu, księgowaniu, kalkulacji, komponowaniu poezji lub nauczając hedonistycznych sztuk lub doktryn —

on (prawy mnich) powstrzymuje się od trwania w nieprawym żywocie, nie dopuszczając się poniżających sztuk jak te wymienione.

"Podczas gdy niektórzy kapłani i mędrcy, żyjący z jadła ofiarowanego w wierze, trwają w nieprawym żywocie,dopuszcając się poniżających sztuk takich jak:

wybierając dobrowróżbne daty zaślubin, zaręczyn, rozwodów;
zbierając długi lub czynienie inwestycji i pożyczek;
czyniąc atrakcyjnym lub nie atrakcyjnym; leczenie kobiet, które poddały się aborcji lub poroniły;
recytując zaklęcia by związać ludzki język, by sparaliżować jego szczękę, by utracił kontrolę nad rękami, lub sprowadzająć głuchość;
dając prorocze odpowiedzi na pytania skierowane do lustra, młodej dziewczyny lub ducha;
czcząc słońce, czcić Wielkiego Brahmę, pluć ogniem, plrzywoływać boginię szczęścia —

on (prawy mnich) powstrzymuje się od trwania w nieprawym żywocie, nie dopuszczając się poniżających sztuk jak te wymienione.

"Podczas gdy niektórzy kapłani i mędrcy, żyjący z jadła ofiarowanego w wierze, trwają w nieprawym żywocie, poniżających sztuk takich jak:

obiecując dary dla dev w zamian za przysługi; wypełniając te przysługi;
demonologia;
nauczanie zaklęć chroniacych domostwa;
wzbudzając męskość lub impotencję;
poświęcając miejsca budów;
oferując ceremonialne przemywania ust i ceremonialne kompiele;
poświęcając ceremonialne ognie;
przygotowując środki wymiotne, przeczyszczające, wkrztuśne, moczopędne, leczące ból głowy;
przygotowując oliwę do uszu, krople do oczu, oliwę do nosa, płyn do oczu i nie-lekarstwa; lecząc katarakty, praktykując chirurgię, praktykując jako pediatra, zalecać lekarstwa i terapie by uleczyć ich efekty uboczne —

on (prawy mnich) powstrzymuje się od trwania w nieprawym żywocie, nie dopuszczając się poniżających sztuk jak te wymienione. To także część jego cnoty.

"Oto jak mnich spełniający się w cnocie nie widzi niebezpieczeństwa dzięk powstrzymywaniu się poprzez cnotę. Tak jak namaszczony szlachetny król wojownik, który pokonał swych wrogów nie widzi niebezpieczeństwa z ich strony, w ten sam sposób mnich spełniając się w cnocie nie widzi niebezpieczeństwadzięki powstrzymywaniu sie poprzez cnotę. Obdarzony tym szlachetnym czynnikiem cnoty jest wewnętrznie wrażliwy na przyjemność bycia bez skazy. Oto w jaki sposób mnich spełnia się w cnocie.

(Powstrzymywanie Zmysłów)

"W jaki sposób mnich strzeże drzwi zmysłów? Ujrzawszy formę okiem, nie chwyta motywów lub szczegółów przez które — jeśli pozostawałby bez powstrzymywania zmysłu wzroku — zło, nieprawe cechy takie jak chciwość lub napięcie mogły by go dopaść. Usłyszawszy dźwięk uchem… Wyczuwszy zapach nosem… Poczuwszy smak językiem… Doświadczywszy dotyku ciałem… Rozpoznawszy myśli intelektem, nie chwyta motywów lub szczegółów przez które — jeśli pozostawałby bez powstrzymywania intelektu — zło, nieprawe cechy takie jak chciwość lub napięcie mogły by go dopaść. Obdarzony szlachetnym czynnikiem panowania nad zmysłami jest wewnętrznie wrażliwy na przyjemność bycia bez skazy. Oto w jaki sposób mnich strzeże drzwi zmysłów.

(Uważność i Czujność)

"W jaki sposób mnich jest uważny i czujny? Idąc naprzód i zawruciwszy, działa z czujnością. Kiedy spogląda na cel i spogląda wstecz… kiedy otwiera i zamyka usta… kiedy niesie swe spodnie okrycie, wierzchnią szatę i swą miskę żebraczą… kiedy je, pije, przeżuwa i smakuje… kiedy oddaje mocz i kał… kiedy idzie, stoi, siedzi, zapada w sen, budzi się, przemawia i milczy działa z czujnością. Oto w jaki sposób mnich jest uważny i czujny.

(Zadowolenie)

"W jaki sposób mnich osiąga zadowolenie? Tak jak ptak, dokądkolwiek pójdzie, unosi sie na swych skrzydłach niosąc tylko swój własny ciężar; tak też jest zadowolnoy z własnych szat by okryć ciało i jałmużny by zaspokoić głód. Dokądkolwiek pójdzie zabiera ze sobą tylko rzeczy niezbędne. oto jak mnich osiąga zadowolenie.

(Porzucenie Przeszkód)

"Obdarzony tą szlachetną cechą cnoty, szlachetnym powstrzymywanie ośrodków zmysłów, szlachtna uważnością i czujnością i szlachetnym zadowoleniem, poszukuje odosobnienia: puszczy, cienia drzewa, góry, doliy, jaskinie, cmentarzyska, dżungli, otwartej przestrzeni, kawałka słomy. Po posiłku, powróciwszy ze zbierania jałmużny, siada skrzyżowawszy nogi, z wyprostowanym ciałem i gromadzi w sobie uważność.

"Porzuciwszy chciwość z szacunkiem do świata, przebywa ze świadomością pozbawioną chciwością. Oczyszcza swój umysł z chciwości. Porzuca nieprawą wolę i gniew, przebywa ze świadomością pozbawioną nieprawej woli, z pragnący dobra wszystkich żyjących istot. Oczyszcza swój umysł z nieprawej woli i gniewu. Porzuca lenistwo i ospałość, przebywa ze świadomością pozbawioną lenistwa i ospałości, uważny, czujny, dostrzegający światło. Oczyszcza swój umysł z lenistwa i ospałości. Porzuca niepokój i troskę, przebywa niezachwiany, jego umusł jest niewzruszenie spokojny. Oczyszcza swój umysł z niepokoju i troski. Porzuca wątpliwość, przebywa przeszedłwszy ponad wątpliwością, bez zmieszania ze względem dla umiejętnych mentalnych cech. Oczyszcza swój umysł z wątpliwości.

"Przypuścmy, że pewien człowiek zaciągnął dług i zainwestował ją w interes. Interes powiódł się. Zapłacił stare długi i zostało mu pieniędzy by utrzymywać żonę. Wtedy człowiek ten pomyślał: 'Wcześniej zaciągnąłem dług, zainwestowałem ją w mój interes. Teraz interes się powiódł. Oddałem długi i zostało mi pieniędzy by utrzymać żonę.' Dzięki temu doświadcza radości i szczęścia.

"Teraz przypuśćmy, że pewien człowiek zachorował — boleśnie i bardzo poważnie. Nie cieszy się swymi posiłkami i ciało jego osłabło. Po jakimś czasie udało mu się wyjść ze słabości. Cieszy się swymi posiłkami i ciało jego nabrało sił. Wtedy człowiek ten pomyślał: 'Wcześniej byłem chory… Teraz udało mi się wyjść z choroby. Cieszę śię mymi posiłkami i ciało moje nabrało sił.Dzięki temu doświadcza radości i szczęścia.

"Teraz przypuśćmy, że pewien człowiek został wtrącony do więzienia. Po jakimś czasie został uwolniony z kajdan, bezpieczny i radosny, bez utraty majątku. Wtedy człowiek ten pomyślał: 'Wcześniej byłem wtrącony do więzienia. Teraz jestem uwolniony z kajdan, bezpieczny i szczęśliwy nie utraciwszy majątku..' Dzięki temu doświadcza radości i szczęścia.

"Teraz przypuśćmy, że pewien człowiek jest niewolnikiem, przedmiotem dla innych, niezdolnego do pójścia tam dokąd chce iść. Po jakimś czasie zostaje uwolniony z niewoli, nie jest już przedmiotem dla innych, wolny, zdolny do pójścia dokądkolwiek chce. Wtedy człowiek ten pomyślał: 'Wcześniej byłem niewolnikiem… Teraz jestem wyzwolony z niewoli, nie jestem już przedmiotem dla innych, wolny, zdolny do pójścia dokądkolwiek chcę.' Dzięki temu doświadcza radości i szczęścia.

"Teraz przypuśćmy, że pewien człowiek wiozący pieniądze i dobra podróżuje przez wyludnioną okolicę. Po jakimś czasie wydostaje się z wyludnionej okolicy, bezpieczny i szczęśliwy, nie utraciwszy własności. Wtedy człowiek ten pomyślał: 'Wcześniej wiozłem pieniądze i dobra, podróżując przez wyludnioną okolicę. Teraz wydostałem się się z wyludnionej okolicy bezpieczny i szczęśliwy nie utraciwszy własności.' Dzięki temu doświadcza radości i szczęścia.

"W ten sam sposób, kiedy te pięc zawad nie zostanie porzuconych w nim, mnich postrzega je jako dług, chorobę, więzienie, niewolnictwo, droge przez wyludniona okolicę. Lecz kiedy te pięc zawad zostanie porzucone w nim, postrzega to jako brak dług, dobre zdrowie, wolność od więzienia, wolność, miejsce bezpieczeństwa. Ujrzawszy, że są one w nim porzucone, staje się zadowolony. Zadowolony, staje się zachwycony. Zachwycony, jego ciało rośnie w spokój. Jego ciało jest spokojne, jest czuły i czuje przyjemność. Czując przyjemność, jego umysł staje sie skoncentrowany.

(Cztery Jhany)

"Całkowicie odsunąwszy się od zmysłowości, odsunąwszy się od nieumiejętnych mentalnych cech wkracza i pozostaje w pierwszej jahnie: zachwyt i przyjemność rodzą się z odsunięcia a wraz z nimi skoncentrowana myśl i analiza. Przenika i nurtuje, zalewa i obmywa ciało zachwytem i przyjemnością zrodzoną z odsunięcia się. Tak jak umiejętny łaziebny lub uczeń łaziebnego wsytpuje proszek do kąpieli do mąsiężnego basenu i ukląkwszy miesza proszek z wodą — doskonale wymieszany, doskonale przeniknięty w wodę — nie wychlapując wody; tak też mnich przenika… ciało zachwytem i przyjemnością zrodzoną z odsunięcia się. Niepozostaje nic w jego ciele co by nie było przeniknięte zachwytem i przyjemnością zrodzoną z odsunięcia się.

"Oto owoc kontemplacyjnego życia, widzialny tu i teraz, bardziej doskonały niż wcześniejsze, bardziej wzniosły.

"Cowięcej, wraz z uspokoieniem skoncentrowanej myśli i analizy, wkracza i pozostaje w drugiej jhana: zachwyt i przyjemność zrodzona z opanowania, zjednoczenia świadomości wolnej od skoncentrowanej myśli i analizy — wewnętrzna pewność. Przenika i nurtuje, zalewa i obmywa ciało zachwytem i przyjemnością zrodzoną z opanowania. Tak jak jezioro ze źródłem w nim samym nie ma dopływu ze wschodu, zachodu, północy i południa, także niebiosa zapewniają jezioru obfity deszcz od czasu do czasu, tak też wewnętrzne źródło przenika i nurtuje, zalewa i obmywa jezioro swymi chłodnymi wodami tak, że żadna cząść jeziora nie jest nie obmyta chłodnymi wodami, tak też mnich przenika… ciałozachwytem i przyjemnością zrodzoną z opanowania. Niepozostaje nic w jego ciele co by nie było przeniknięte zachwytem i przyjemnością zrodzoną z opanowania.

"Oto także owoc kontemplacyjnego życia, widzialny tu i teraz, bardziej doskonały niż wcześniejsze, bardziej wzniosły.

"Cowięcej, wraz ze zblednięciem zachwytu, pozostaje spokoju, uważny i całkowicie świadomy, fizycznie czuły na przyjemność. Wkracza i pozostaje w trzeciej jahnie o której Szlachetni mówią: 'Spokojny i uważny trwa w przyjemności.' Przenika i nurtuje, zalewa i obmywa ciało przyjemnością pozbawioną zachwytu. Tak jak w lotosowym stawie, niektóre z lotosów zrodzona i wzrastające w wodzie, pozostają w niej zanurzone i rozkwitają bez wychylania się z wody, tak też są przeniknięte i nurtowane, zalane i obmywane przez chłodną wodę od korzeni aż do płatków i nic z tych lotosów nie jest nie przeniknięte przez chłodną wodę; tak też mnich przenika… ciało przyjemnością pozbawioną zachwytu. Niepozostaje nic w jego ciele co by nie było przeniknięte przyjemnością wolną od zachwytu.

"Oto także owoc kontemplacyjnego życia, widzialny tu i teraz, bardziej doskonały niż wcześniejsze, bardziej wzniosły.

"Cowięcej, wraz z porzuceniem przyjemności i napięcia — tak jak ze wcześniejszym zanikiem analizy i zmartwienia — wkracza i pozostaje w czwartej jahnie: czystośc spokoju i uważności, ani przyjemność ani napięcie. Siedzi okrywając ciało czystą, jasną świadomością. Tak jak człowiek siedzący okryty od stóp do głów białą szatą tak by żadna część jego ciała nie była okryta; tak też mnich siedzi okrywając ciało czystą, jasną świadomością. Niepozostaje nic w jego ciele co by nie było okryte przez czystą, jasną świadomość.

"Oto także, wielki królu, owoc kontemplacyjnego życia, widzialny tu i teraz, bardziej doskonały niż wcześniejsze, bardziej wzniosły.

(Wiedza Wglądu)

"Z umysłem tak skoncentrowanym, oczyszczonym i jasnym, nieskalanym, wolnym od wad, giętkim, plastycznym, spokojnym i osiągającym niewzruszoność, zwraca się ku wiedzy i wizji. Dostrzega: 'Me ciało jest uposażone w formę, złożone z czterech pierwotnych elementów, zrodzone z matki i ojca, odżywiane ryżem i kleikiem, przedmiot nietrwałości, grabierzy, nacisku, rozkładu i rozproszenia. Ma świadomość jest utrzymana i przywiązana do "tutaj".' Tak jak gdyby istniał przepiękny berylowy klejnot najczystszych wód — ośmiościenny, doskonale wypolerowany, czysty, klarowny, spełniony we wszystkich aspektach, i poczynając od jego środka biegnie niebieska, żółta, czerwona, biała lub brązowa nić. — i człowiek z dobrym wzrokiem wziąłby go do ręki, przyjżałby mu się i rzekł: 'To przepiękny berylowy klejnot najczystszych wód, ośmiościenny, doskonale wypolerowany, czysty, klarowny, spełniony we wszystkich aspektach. Poczynając od jego środka biegnie niebieska, żółta, czerwona, biała lub brązowa nić.' W ten sam sposób — z umysłem tak skoncentrowanym, oczyszczonym i jasnym, nieskalanym, wolnym od wad, giętkim, plastycznym, spokojnym i osiągającym niewzruszoność — mnich zwraca się ku wiedzy i wizji. Dostrzega: 'Me ciało jest uposażone w formę, złożone z czterech pierwotnych elementów, zrodzone z matki i ojca, odżywiane ryżem i kleikiem, przedmiot nietrwałości, grabierzy, nacisku, rozkładu i rozproszenia. Ma świadomość jest utrzymana i przywiązana do "tutaj".'

"Oto także, wielki królu, owoc kontemplacyjnego życia, widzialny tu i teraz, bardziej doskonały niż wcześniejsze, bardziej wzniosły.

(Ciało Uczynione z Umysłu)

"Z umysłem tak skoncentrowanym, oczyszczonym i jasnym, nieskalanym, wolnym od wad, giętkim, plastycznym, spokojnym i osiągającym niewzruszoność, zwraca się ku uczynieniu ciała z umysłu. Z tego ciała tworzy inne ciało, uposażone w formę, uczynione z umysłu, kompletne we wszystkich swych częściach, nie podrzędne w swych zdolnościach. Tak jak gdyby człowiek wyciągnął trzcinę z jej powłoki. Pomyślałby wtedy: 'To jest trzcina a to jest jej powłoka. Powłoka to jadna rzecz a trzcina inna, lecz trzcina została wyciągnięta z powłoki.' Lub gdyby człowiek wyciągnął miecz z pochwy. Pomyślałby wtedy: 'To jest miecz a to jego pochwa. Miecz to jedna rzecz a pochwa to inna, lecz miecz został wyciągnięty z pochwy.' Lub gdyby człowiek wyciągnął węża z wylinki. Pomyślałby wtedy: 'To jest wąż a to jego wylinka. Wąż to jedna rzecz a wylinka to inna, lecz wąż został wyciągnięty z wylinki.' W ten sam sposób — z umysłem tak skoncentrowanym, oczyszczonym i jasnym, nieskalanym, wolnym od wad, giętkim, plastycznym, spokojnym i osiągającym niewzruszoność — mnich zwraca się ku uczynieniu ciała z umysłu. Z tego ciała tworzy inne ciało, uposażone w formę, uczynione z umysłu, kompletne we wszystkich swych częściach, nie podrzędne w swych zdolnościach.

"Oto także, wielki królu, owoc kontemplacyjnego życia, widzialny tu i teraz, bardziej doskonały niż wcześniejsze, bardziej wzniosły.

(Nadnaturalne Moce)

"Z umysłem tak skoncentrowanym, oczyszczonym i jasnym, nieskalanym, wolnym od wad, giętkim, plastycznym, spokojnym i osiągającym niewzruszoność, zwraca się ku formie nadnaturalnych mocy. Włada wielorakimi nadnaturalnymi mocami. Będąc jednym staje się wieloma; będąc wieloma staje się jednym. Pojawia się. Znika. Przekracza niepowstrzymany przez ściany, szańce i góry jak przez powietrze. Zanurza się i wynurza z ziemi jak by to była woda. Kroczy po wodzie nie tonąc jak by to był suchy ląd. Siedząc z nogami skrzyżowanymi unosi się w powietrzu niczym uskrzydlony ptak. Swymi dłońmi dotyka i przesuwa Słońce i Księżyc, tak potężne i mocne. Wywiera wpływ swym ciałem sięgający nawet świata Brahm. Tak jak zręczny garncarz lub jego pomocnik może wyrzeźbić z dobrze przygotowanej gliny jakikolwiek kształt zechce, lub jak zręczny rzeźbiarz kości słoniowej lub jego pomocnik może wyrzeźbić z dobrze przygotowanej kości jakikolwiek kształt zechce, lub jak zręczny złotnik lub jego pomocnik może nadać dobrze przygotowanemu złoto jakikolwiek kształt zechce; w ten sam sposób — Z umysłem tak skoncentrowanym, oczyszczonym i jasnym, nieskalanym, wolnym od wad, giętkim, plastycznym, spokojnym i osiągającym niewzruszoność — mnich zwraca się ku formie nadnaturalnych mocy… Wywiera wpływ swym ciałem sięgający nawet świata Brahm.

"Oto także, wielki królu, owoc kontemplacyjnego życia, widzialny tu i teraz, bardziej doskonały niż wcześniejsze, bardziej wzniosły.

(Czysty Posłuch)

"Z umysłem tak skoncentrowanym, oczyszczonym i jasnym, nieskalanym, wolnym od wad, giętkim, plastycznym, spokojnym i osiągającym niewzruszoność, zwraca się ku boskiemu słuchowi. Słyszy — dzięki boskiemu słuchowi, czystemu i prześcigającemu ludzkie — oba rodzaje dźwięków: boskie i ludzkie, jakkolwiek są blisko lub daleko. Tak jak człowiek podróżujący po trakcie słyszący dźwięki kotłów, małych bębnów, rogów, cymbałów i tam-tam'ów. Będzie on wiedział: 'To jest dźwięk kotłów, to jest dźwięk małych bębnów, to jest dźwięk rogów, to jest dźwięk cymbałów, to jest dźwięk tam-tam'ów.' W ten sam sposób — Z umysłem tak skoncentrowanym, oczyszczonym i jasnym, nieskalanym, wolnym od wad, giętkim, plastycznym, spokojnym i osiągającym niewzruszoność — mnich zwraca się ku boskiemu słuchowi. Słyszy — dzięki boskiemu słuchowi, czystemu i prześcigające ludzkie — oba rodzaje dźwięków: boskie i ludzkie, jakkolwiek są blisko lub daleko.

"Oto także, wielki królu, owoc kontemplacyjnego życia, widzialny tu i teraz, bardziej doskonały niż wcześniejsze, bardziej wzniosły.

(Czytanie w Umyśle)

"Z umysłem tak skoncentrowanym, oczyszczonym i jasnym, nieskalanym, wolnym od wad, giętkim, plastycznym, spokojnym i osiągającym niewzruszoność, zwraca się ku poznaniu świadomości innych istot. Poznaje świadomość innych istort, innych osób, objąwszy ją własną świadomością. Dostrzega umysły wypełniony pasją jako umysł wypełniony pasją, i umysł pozbawiony pasji jako umysł pozbawiony pasji. Dostrzega umysł wypełniony uprzedzeniem jako umysł wypełniony uprzedzeniem, i umysł pozbawiony uprzedzenia jako umysł pozbawiony uprzedzenia. Dostrzega umysł wypełniony ułudą jako umysł wypełniony ułudą, i umysł pozbawiony ułudy jako umysł pozbawiony ułudy. Dostrzega umysł ściśnięty jako umysł ściśnięty, i rozpierzchnięty umysł jako rozpierzchnięty umysł. Dostrzega poszerzony umysł jako poszerzony umysł, i nieposzerzony umysł jako nieposzerzony umysł. Dostrzega wyróżniający się umysł jako wyróżniający się umysł, i niewyróżniający się umysl jako niewyróżniający się umysł. Dostrzega skoncentrowany umysł jako skoncentrowany umysł, i nieskoncentrowany umysł jako nieskoncentrowany umysł. Dostrzega wyzwolony umysł jako wyzwolny umysł, i niewyzwolony umysł jako niewyzwolony umysł. Tak jak młoda kobieta — lub mężczyzna — kochająca ozdoby, przypatrująca się swemu odbiciu w jasnym lustrze lub w misce czystej wody będzie widzieć 'wstydliwe' jeśli będzie wstydliwe lub 'niewstydliwe' jeśli nie będzie. W ten sam sposób — Z umysłem tak skoncentrowanym, oczyszczonym i jasnym, nieskalanym, wolnym od wad, giętkim, plastycznym, spokojnym i osiągającym niewzruszoność — mnich zwraca się ku poznaniu świadomości innych istot. Poznaje świadomość innych istort, innych osób, objąwszy ją własną świadomością. Dostrzega umysły wypełniony pasją jako umysł wypełniony pasją, i umysł pozbawiony pasji jako umysł pozbawiony pasji… wyzwolony umysł jako wyzwolny umysł, i niewyzwolony umysł jako niewyzwolony umysł.

"Oto także, wielki królu, owoc kontemplacyjnego życia, widzialny tu i teraz, bardziej doskonały niż wcześniejsze, bardziej wzniosły.

(Wspomnienie Przeszłych Żywotów)

"Z umysłem tak skoncentrowanym, oczyszczonym i jasnym, nieskalanym, wolnym od wad, giętkim, plastycznym, spokojnym i osiągającym niewzruszoność, zwraca się ku poznaniu i wspomnieniu przeszłych żywotów (dosł: przeszłych domostw). Wspomina swe wielorakie przeszłe żywoty , n.p., jedne narodziny, dwoje narodzin, troje narodzin, czworo, pięcioro, dziesięć, dwadzieścia, trzydzieści, czterdzieści, pięćdziesiąt, sto, tysiąc, sto tysięcy, wiele eonów kosmicznego kurczenia się, wiele eonów kosmicznego rozszerzania się, wiele eonów kosmicznego kurczenia się i rozszerzania, [wspominając], 'Tam miałem takie a takie imię, należałem do takiego a takiego klanu, tak a tak wyglądałem. Takie a takie było me pożywienie, takie a takie doświadczenie przyjemności i bólu, taki a taki koniec mego życia. Odeszłwszy z tego stanu, odrodziłem się tam a tam. Tam także miałem takie a takie imię, należałem do takiego a takiego klanu, tak a tak wyglądałem. Takie a takie było me pożywienie, takie a takie doświadczenie przyjemności i bólu, taki a taki koniec mego życia. Odeszłwszy z tego stanu, odrodziłem się tam a tam.' Tak oto wspomina przeszłe żywota w ich kształtach i szczegółach. Tak jak człowiek który odszedłwszy ze swej rodzinnej wioski do innej wioski a stamtąd do innej a stamtąd do jeszcze innej a z niej do swej rodzinnej wioski. Może on pomyśleć: 'Wyszedłem z mej rodzinnej wioski do wioski tam a tam. Tam stałem w taki a taki sposób, siedziałem w taki a taki sposób, mówiłem w taki a taki sposób, milczałem tak a tak. Z tej wioski wyruszyłem do wioski tam a tam, i tam stałem w taki a taki sposób, siedziałem w taki a taki sposób, mówiłem w taki a taki sposób, milczałem tak a tak. Z tamtej wioski powróciłem do domu.' W ten sam sposób — z umysłem tak skoncentrowanym, oczyszczonym i jasnym, nieskalanym, wolnym od wad, giętkim, plastycznym, spokojnym i osiągającym niewzruszoność — mnich zwraca się ku poznaniu i wspomnieniu przeszłych żywotów. Wspomina swe wielorakie przeszłe żywoty… w ich kształtach i szczegółach.

"Oto także, wielki królu, owoc kontemplacyjnego życia, widzialny tu i teraz, bardziej doskonały niż wcześniejsze, bardziej wzniosły.

(Odejście i Odradzanie się istot)

"Z umysłem tak skoncentrowanym, oczyszczonym i jasnym, nieskalanym, wolnym od wad, giętkim, plastycznym, spokojnym i osiągającym niewzruszoność, zwraca się ku wiedzy o odejściu i odradzaniu się istot. Widzi — dzięki boskiemu wzrokowi, oczyszczonemu i prześcigającrmu ludzki — istoty odchodzące i odradzające się, dostrzaga jak są podrzędne i doskonałe, piękne i ochydna, szczęśliwe i nieszczęśliwe w zależności od ich kammy: 'Te istoty — które są obdarzone złym prowadzeniem sie, mową i umysłem, które lżą szlachetnych, posiadają złe poglądy i podejmują działania pod wpływem złych poglądów — wraz z rozpadem ciała, po śmierci, odradzają się w świecie deprawacji, w złym miejscu przeznaczenia, w niższych światach, w piekłach. Lecz te istoty — które są obdarzone dobrym prowadzeniem się, mowa i umysłem, ktore nie lżą szlachetnych, powsiadają prawe poglądy i podejmują działania pod wpływem prawych poglądów — wraz z rozpadem ciała, po śmierci, odradzają się w dobrym miejscu przeznaczenia, w niebiańskich światach.' Tak oto — dzięki boskiemu wzrokowi, oczyszczonemu i prześcigającrmu ludzki — istoty odchodzące i odradzające się, dostrzaga jak są podrzędne i doskonałe, piękne i ochydna, szczęśliwe i nieszczęśliwe w zależności od ich kammy. Tak jak czlowiek z dobrym wzrokiem stojący na dachu wysokiego budynku na centralnym placu [miasta], widzi ludzi wchodzących do domów, wychodzących z nich, idących ulicą i siedzących na centralnym placu. Może on pomyśleć: 'Ci ludzie wchodzą do domów, wychodzą z nich, idą ulicami, i siedzą na centralnym placu.' W ten sam sposób — umysłem tak skoncentrowanym, oczyszczonym i jasnym, nieskalanym, wolnym od wad, giętkim, plastycznym, spokojnym i osiągającym niewzruszoność — mnich zwraca się ku wiedzy o odejściu i odradzaniu się istot. Widzi — dzięki boskiemu wzrokowi, oczyszczonemu i prześcigającrmu ludzki — istoty odchodzące i odradzające się, dostrzaga jak są podrzędne i doskonałe, piękne i ochydna, szczęśliwe i nieszczęśliwe w zależności od ich kammy…

"Oto także, wielki królu, owoc kontemplacyjnego życia, widzialny tu i teraz, bardziej doskonały niż wcześniejsze, bardziej wzniosły.

(Koniec Umysłowych Wzburzeń)

"Z umysłem tak skoncentrowanym, oczyszczonym i jasnym, nieskalanym, wolnym od wad, giętkim, plastycznym, spokojnym i osiągającym niewzruszoność, zwraca się ku wiedzy o zakończeniu umysłowych wzburzeń. Dostrzega to co jest teraz: 'To jest napięcie… To jest źródło napięcia… To jest zniszczenie napięcia… To jest droga wiodąca do zniszczenia napięcia… To są umysłowe wzburzenia… To jest źródło wzburzeń… To jest zniszczenie wzburzeń… To jest droga do zniszczenia wzburzeń.' Jego serce, tak oto uwiadomione, tak oto widzące, jest uwolnione od wzburzeń zmysłlowych, wzburzeń stawania-się, wzburzeń ignorancji. Wraz z wyzwoleniem przychodzi wiedza, 'Wyzwolony.' Dostrzega, że 'Narodziny sie zakończyły, święte życie się dopełniło, zadanie zostało wykonane. Nie ma nic dalszego w tym świecie.' Tak jak człowiek z dobrym wzrokiem stałby na brzegu jeziora w górskiej dolinie — czystego, przejrzystego i nieskalanego — mógłby zobaczyć muszelki, żwir i kamyczki a także ławice ryb plywające i odpoczywające. Mógłby on pomyśleć: 'To jezioro jest czyste, przejrzyste i nieskalane. Tam oto są muszelki, żwir i kamyczki a także ławice ryb pływających i odpoczywających.' W ten sam sposób — Z umysłem tak skoncentrowanym, oczyszczonym i jasnym, nieskalanym, wolnym od wad, giętkim, plastycznym, spokojnym i osiągającym niewzruszoność — mnich zwraca się ku wiedzy o zakończeniu umysłowych wzburzeń. Dostrzega to co jest teraz: 'To jest napięcie… To jest źródło napięcia… To jest zniszczenie napięcia… To jest droga wiodąca do zniszczenia napięcia… To są umysłowe wzburzenia… To jest źródło wzburzeń… To jest zniszczenie wzburzeń… To jest droga do zniszczenia wzburzeń.' Jego serce, tak oto uwiadomione, tak oto widzące, jest uwolnione od wzburzeń zmysłlowych, wzburzeń stawania-się, wzburzeń ignorancji. Wraz z wyzwoleniem przychodzi wiedza, 'Wyzwolony.' Dostrzega, że 'Narodziny sie zakończyły, święte życie się dopełniło, zadanie zostało wykonane. Nie ma nic dalszego w tym świecie.

"Oto także, wielki królu, owoc kontemplacyjnego życia, widzialny tu i teraz, bardziej doskonały niż wcześniejsze, bardziej wzniosły. Co do innych widzialnych owoców kontemplacyjnego życia, wyższych i bardziej wzniosłych niż te, nie ma ich."

Kiedy to rzekł, Król Ajatasattu przemówił do Błogosławionego: "Doskonale, o Szlachetny, doskonale! To jest tak, o Szlachetny, jakbym wyprostował to co było odwrócone lub objawił to co było ukryte, lub wskazał drogę temu, który się zbłąkał, lub trzymając lampę rozświetlił ciemności, tak by ci co mają oczy mogli ujrzeć. W ten sposób nauka została objaśniona przez Wzniosłego na różne sposoby. Przyjmuję schronienie w Buddhdzie, Dhammie i Sandze. Niechaj Wzniosły przyjmie mnie jako swego ucznia, który przyjął schronienie w tym dniu aż do końca życia.

"Niegodziwość mnie pokonała, o Szlachetny, byłem tak głupi, tak zmącony był mój umysł i tak niezręczny, że zgładziłem własnego ojca — prawego człowieka, prawego króla — dla władzy. Niechaj Błogosławiony przyjmie mą spowiedź z mych niegodziwości, tak bym mógł się powstrzymywać w przyszłości."

"Tak, wielki królu, niegodziwość cię pokonała byłeś tak głupi, tak zmącony twój umysł i tak niezręczny, że zgładziłeś własnego ojca — prawego człowieka, prawego króla — dla władzy. Lecz dlatego, że widzisz są niegodziwość i dokonałeś poprawy zgodnej z Dhammą, przyjmujemy twą spowiedź. Dla wzrostu w Dhammie i nauce szlachetnych [czynisz to] , widząc nieprawość taką jak ta i czyniąc poprawę zgodną z Dhammą i ćwiczeniami powstrzymywania się w przyszłości."

Kiedy to rzekł, Król Ajatasattu przemówił do Błogosławionego: "Zatem, o Szlachetny, odchodze. Wiele jest mych obowiązków, wielka odpowiedzialność."

"Więc, wielki krolu, czyń to, na co myślisz, że nadszedł czas."

Tak więc, Król Ajatasattu, rozkoszując się i radując słowami Błogosławionego, powstał ze swego miejsca, złożył Mu pokłon i — okrążywszy Błogosławionego — odszedł. Zaraz po odejściu Króla Ajatasattu, Błogosławiony przemówił do mnichów: "Król został zraniony, o mnisi. Król był ubezwłasnowolniony. Nie zabił własnego ojca — prawego człowieka, prawego króla — nieskazitelne, niesplamione oko Dhammy zwróciło się do niego gdy tylko usiadł na tym miejscu."

Oto co rzekł Błogosławiony. Zadowoleni mnisi cieszyli serca słowami Błogosławionego.

gnu.svg.png

Chcąc wykorzystać część lub całość tego dzieła, należy używać licencji GFDL:

Udziela się zgody na kopiowanie, dystrybucję lub/i modyfikację tego tekstu na warunkach licencji GNU Free Documentation License w wersji 1.2 lub nowszej, opublikowanej przez Free Software Foundation.


cc.png

Można także użyć następującej licencji Creative Commons:
Uznanie autorstwa-Użycie niekomercyjne-Na tych samych warunkach 3.0


sasana_banerros.jpg


Oryginał można znaleźć na tej stronie: http://www.tipitaka.org/romn/cscd/s0201m.mul3.xml

Redakcja portalu tłumaczeń buddyjskich: http://SASANA.PL/

Tłumaczenie: Siristru