Do wszystkich zainteresowanych!
Piszę z prośbą o krytyczną lekturę zamieszczonej poniżej propozycji tłumaczenia sutty nr 20 z Majjhima Nikaya.
Jak wiadomo teksty palijskie cechuje spora doza powtórzeń nieznanych nam z rodzimego podwórka. W tłumaczeniu efekt jest … no właśnie tutaj moja prośba – przeczytajcie poniższe tłumaczenie i oceńcie czy jest ono czytelne czy też nadmiar powtórzeń zaciera przesłanie.
Jak się wkrótce przekonacie, chodzi tu przede wszystkim o przewijający się przez całą suttę zwrot „złe, szkodliwe myśli, które to myśli nasiąknięte są pożądaniem, niechęcią bądź omroczeniem” (akusalā vitakkā chandūpasaṃhitāpi dosūpasaṃhitāpi mohūpasaṃhitāpi), który w oryginalnej wersji mowy pojawia się 24 razy.
Postanowiłem wstępnie zachować wszystkie te powtórzenia, czekam na wasze opinie.
Jeżeli nasuną się Wam dodatkowe uwagi – dostrzeżecie błędy czy to rzeczowe czy stylistyczne czy cokolwiek innego – nimi także podzielcie się w komentarzach!
Jeśli tylko będzie zainteresowanie tekstem to dodam krótki wstęp, garść przypisów i efekt końcowy będzie można przenieść do działu 'Tipitaka'.
Metta,
Paweł
MN020 vitakkasaṇṭhānasuttaṃ
Tak słyszałem. Pewnego razu Błogosławiony przebywał nieopodal Savātthi, w gaju Jety, parku kupca Anathapindiki. Wtedy to zwrócił się do mnichów:
– „Mnisi”
– „Czcigodny Panie” – odpowiedzieli mnisi.
Błogosławiony rzekł wówczas tak:
Oddany praktyce medytacji mnich powinien, kiedy sytuacja tego wymaga, zwrócić swą uwagę na pięć rzeczy. Jakich pięć?
(I) Mnisi, w przypadku gdy mnich skupia swą uwagę na konkretnym obiekcie, ten zaś wywołuje w nim złe i szkodliwe myśli, które to myśli nasiąknięte są pożądaniem, niechęcią bądź omroczeniem, wówczas mnich taki powinien skierować swą uwagę na inny obiekt, z tym co korzystne powiązany.
Gdy mnich kieruje swą uwagę na inny obiekt, z tym co korzystne powiązany, wówczas te złe, szkodliwe myśli, które to myśli nasiąknięte są pożądaniem, niechęcią bądź omroczeniem, zostają porzucone, odchodzą. W efekcie ich porzucenia, umysł mnicha osiąga wewnętrzny spokój, wycisza się, nabiera jedności i koncentracji.
Niczym zręczny cieśla albo cieśli pomocnik, który z pomocą gładkiego kołka wyjmuje, zastępuje, wymienia szorstki kołek, tak też mnich powinien, gdy pojawiają się u niego złe, szkodliwe myśli, które to myśli nasiąknięte są pożądaniem, niechęcią bądź omroczeniem, kierować swą uwagę na obiekt inny, z tym co korzystne powiązany. Wówczas te złe, szkodliwe myśli, które to myśli nasiąknięte są pożądaniem, niechęcią bądź omroczeniem, zostają porzucone, odchodzą. W efekcie ich porzucenia, umysł mnicha osiąga wewnętrzny spokój, wycisza się, nabiera jedności i koncentracji.
(II) Jednakże w sytuacji, gdy mnich kieruje swą uwagę na inny obiekt, z tym co korzystne powiązany, a te złe, szkodliwe myśli, które to myśli nasiąknięte są pożądaniem, niechęcią bądź omroczeniem, dalej narastają, wówczas mnich powinien rozmyślać nad niebezpieczeństwem tych myśli tak: „zaiste, myśli te moje szkodliwe są i niewskazane, i do nieszczęścia [mnie] prowadzą”.
I gdy mnich rozmyśla tak nad niebezpieczeństwem tych myśli, wówczas te złe, szkodliwe myśli, które to myśli nasiąknięte są pożądaniem, niechęcią bądź omroczeniem, zostają porzucone, odchodzą. W efekcie ich porzucenia, umysł mnicha osiąga wewnętrzny spokój, wycisza się, nabiera jedności i koncentracji.
Niczym młody mężczyzna albo kobieta lubujący się w błyskotkach, byłby przerażony, odrzucony i osłupiony na widok martwego węża, psa albo człowieka zwisającego mu z szyi, tak też mnich powinien rozmyślać nad niebezpieczeństwem złych, szkodliwych myśli, gdy takowe się u niego pojawiają: „zaiste, myśli te moje szkodliwe są i niewskazane, i do nieszczęścia [mnie] prowadzą”. Wówczas te złe, szkodliwe myśli, które to myśli nasiąknięte są pożądaniem, niechęcią bądź omroczeniem, zostają porzucone, odchodzą. W efekcie ich porzucenia, umysł mnicha osiąga wewnętrzny spokój, wycisza się, nabiera jedności i koncentracji.
(III) Jednakże w sytuacji, gdy mnich rozmyśla nad niebezpieczeństwem złych, szkodliwych myśli: „zaiste, myśli te moje szkodliwe są i niewskazane, i do nieszczęścia [mnie] prowadzą”, a te złe, szkodliwe myśli, które to myśli nasiąknięte są pożądaniem, niechęcią bądź omroczeniem, dalej narastają, wówczas mnich taki powinien nie baczyć na nie, nie być ich świadom.
I gdy mnich nie baczy na nie, nie jest ich świadom, wówczas te złe, szkodliwe myśli, które to myśli nasiąknięte są pożądaniem, niechęcią bądź omroczeniem, zostają porzucone, odchodzą. W efekcie ich porzucenia, umysł mnicha osiąga wewnętrzny spokój, wycisza się, nabiera jedności i koncentracji.
Niczym osoba o dobrym wzroku, która, nie chcąc oglądać obiektu w zasięgu jej widzenia, zamyka oczy albo spogląda w inną stronę, tak też mnich powinien, gdy pojawiają się u niego złe, szkodliwe myśli, które to myśli nasiąknięte są pożądaniem, niechęcią bądź omroczeniem, nie baczyć na nie, nie być ich świadom. Wówczas te złe, szkodliwe myśli, które to myśli nasiąknięte są pożądaniem, niechęcią bądź omroczeniem zostają porzucone, odchodzą. W efekcie ich porzucenia, umysł mnicha osiąga wewnętrzny spokój, wycisza się, nabiera jedności i koncentracji.
(IV) Jednakże w sytuacji, gdy mnich nie baczy na nie, nie jest ich świadom, a te złe, szkodliwe myśli, które to myśli nasiąknięte są pożądaniem, niechęcią bądź omroczeniem, dalej narastają, wówczas mnich taki powinien wyciszyć proces myślowy będący źródłem tych złych, szkodliwych myśli. Gdy mnich wycisza proces myślowy będący źródłem złych, szkodliwych myśli, wówczas te złe, szkodliwe myśli, które to myśli nasiąknięte są pożądaniem, niechęcią bądź omroczeniem, zostają porzucone, odchodzą. W efekcie ich porzucenia, umysł mnicha osiąga wewnętrzny spokój, wycisza się, nabiera jedności i koncentracji.
Niczym osoba prędko idąca, pyta się „Czemu idę tak prędko? Może powinienem zwolnić”. I wolnym tempem idąc, pyta się „Czemu idę tak wolno? Może powinienem się zatrzymać”. I stojąc tak, pyta się „Czemu tak stoję” Może powinienem usiąść”. I siedząc tak, pyta się “Czemu tak siedzę? Może powinienem się położyć”, tak też mnich winien wyciszyć proces myślowy będący źródłem złych, szkodliwych myśli, gdy pojawiają się u niego złe, szkodliwe myśli, które to myśli nasiąknięte są pożądaniem, niechęcią bądź omroczeniem. Wówczas te złe, szkodliwe myśli które to myśli nasiąknięte są pożądaniem, niechęcią bądź omroczeniem zostają porzucone, odchodzą. W efekcie ich porzucenia, umysł mnicha osiąga wewnętrzny spokój, wycisza się, nabiera jedności i koncentracji.
(V) Jednakże w sytuacji, gdy mnich wycisza proces myślowy będący źródłem złych, szkodliwych myśli, a te złe, szkodliwe myśli, które to myśli nasiąknięte są pożądaniem, niechęcią bądź omroczeniem, dalej narastają, wówczas mnich taki powinien, z przyciśniętym do podniebienia językiem i zaciśniętymi zębami, zwalczyć umysł siłą umysłu, przewyższyć go, pokonać.
I gdy on tak, z przyciśniętym do podniebienia językiem i zaciśniętymi zębami, zwalcza umysł siłą umysłu, przewyższa go, pokonuje, wówczas te złe, szkodliwe myśli, które to myśli nasiąknięte są pożądaniem, niechęcią bądź omroczeniem, zostają porzucone, odchodzą. W efekcie ich porzucenia, umysł mnicha osiąga wewnętrzny spokój, wycisza się, nabiera jedności i koncentracji.
Niczym osiłek chwytając słabszego za głowę, gardło albo ramiona, zwalczyłby go, przewyższył, pokonał. Tak też, gdy pojawiają się u niego złe, szkodliwe myśli, które to myśli nasiąknięte są pożądaniem, niechęcią bądź omroczeniem, mnich winien jest z, przyciśniętym do podniebienia językiem i zaciśniętymi zębami, zwalczyć umysł siłą umysłu, przewyższyć go, pokonać. Wówczas te złe, szkodliwe myśli które to myśli nasiąknięte są pożądaniem, niechęcią bądź omroczeniem zostają porzucone, odchodzą. W efekcie ich porzucenia, umysł mnicha osiąga wewnętrzny spokój, wycisza się, nabiera jedności i koncentracji.
A zatem, kiedy mnich kieruje swą uwagę na jakiś określony obiekt, przez co pojawiają się u niego złe, szkodliwe myśli, które to myśli nasiąknięte są pożądaniem, niechęcią bądź omroczeniem, wówczas
(1) mnich taki powinien skierować swą uwagę na obiekt inny, bliski temu co korzystne. Gdy mnich kieruje tak swoją uwagę na obiekt inny, bliski temu co korzystne, wówczas te złe, szkodliwe myśli, które to myśli nasiąknięte są pożądaniem, niechęcią bądź omroczeniem zostają porzucone, odchodzą. W efekcie ich porzucenia, umysł mnicha osiąga wewnętrzny spokój, wycisza się, nabiera jedności i koncentracji.
(2) Mnich także rozmyśla nad niebezpieczeństwem tych myśli: „zaiste, myśli te moje są szkodliwe i niewskazane, i do nieszczęścia mnie prowadzą” …
(3) nie baczy na nie, nie jest ich świadom …
(4) wycisza proces myślowy będący źródłem tych złych, szkodliwych myśli …
(5) z przyciśniętym do podniebienia językiem i zaciśniętymi zębami, zwalcza umysł mentalnie, miażdży go, pokonuje, wówczas te złe, szkodliwe myśli, które to myśli nasiąknięte są pożądaniem, niechęcią bądź omroczeniem zostają porzucone, odchodzą. W efekcie ich porzucenia, umysł mnicha osiąga wewnętrzny spokój, wycisza się, nabiera jedności i koncentracji.
Mnich ten zwany jest panem własnych myśli: myśli kiedy chce i co chce, nie chcąc – nie myśli nic. Wygnawszy pragnienie, z więzów się uwolnił, próżność przejrzawszy, doczekał kresu cierpienia”. W ten oto sposób przemówił Błogosławiony. Uradowani mnisi zachwycali się nad jego słowami.