Tekst ze względu na wartość historyczną, bez redakcji i zmian merytorycznych.

Wstęp

Budda przy różnych okazjach wygłaszał kazania (sutta) na różne tematy, które wszystkie dotyczą jego doktryny, wyjaśniając ją na różne sposoby.
Oto wykaz mów Buddy:

Część 1
Maṅgala Sutta (Snp.2.04 - Mowa o błogosławieństwie)
Ratana Sutta (Snp.2.01 - Mowa o klejnocie)
Guhaṭṭhaka Sutta (Snp.4.02 - Mowa o pozostającym w jaskini)
Padhāna Sutta (Snp.3.02 - Mowa o zmaganiu)
Māgaṇḍiya Sutta (Snp.4.09 - Mowa o Māgaṇḍiya)
Tirokuṭṭa Sutta (Khp.7 - Mowa o tych co poza murami) 
Metta Sutta (Snp.1.08 - Mowa o miłującej dobroci)

Część 2
Nidhikaṇḍa Sutta (Khp.8 - Mowa o kawałku ukrytego skarbu)
Dvayatānupassanā Sutta (Snp.3.12 - Mowa o obserwacji dwojakości)

Część 3
Nālaka Sutta (Snp.3.11 - Mowa do Nālaki)
Purābheda Sutta (Snp.4.10 - Mowa o tym, co przed rozpadem)
Pabbajjā Sutta (Snp.3.01 - Mowa o tym, który wywędrował)

satpatthana sutta
jara sutta
kalahavivada sutta
maha sunnata sutta
mahaparinirvana sutta
kama sutta
sariputta sutta
sudhatthaka sutta
paramatthaka sutta
dutthatthaka sutta
tissametteyya sutta
pasura sutta
cullaviyuha sutta
mahaviyuha sutta
tuvataka sutta
attadanda sutta
Dhammacakkappavattana sutta
anattalakkhaṇa sutta

Wszystkie one są zbiorem niby antologicznym, zapoznając z doktryną Wielkiego Nauczyciela. Dotąd nie były tłumaczone na język polski.

Od tłumacza

Niniejszy zbiór kazań Buddy jest tworem właściwie przypadkowym, bo złożyły się nań kazania, które udało mi się zdobyć z różnych źródeł. Tak samo i ich układ jest dowolny. Chodziło mi bowiem o to, ażeby przedstawić słowa Oświeconego, jakie wygłosił On w różnym czasie i w różnych miejscach, w sposób całkiem prosty. Zbiór ten jest więc niejako pewnym przekrojem doktryny Wielkiego Nauczyciela. W zbiorze tym jednakowoż znalazły się najważniejsze kazania, które wyjaśniają istotę doktryny. Do nich należą dwa ostatnie kazania „Dhammacakkappavattana sutta” oraz „Anattalakkhaṇa sutta”. Dlatego zostały one umieszczone na końcu, mimo że wygłoszone zostały najpierw, gdyż sumują one całość doktryny. 

Polski Czytelnik, zapoznając się z tymi mowami, lepszymi od wszelkich opracowań, chociażby wyszły one spod najlepszego pióra, wyrobi sobie niezawodnie pogląd na doktrynę Oświeconego, wyrobi sobie też smak. Kazania te mają swój specyficzny urok z uwagi na formę, tak iż SŁOWO Buddy dociera do nas poprzez odległe czasy, że tak powiem, bezpośrednio, żywo inspirując; czego nie daje żadne opracowanie.

Chcę na koniec dodać, że miejscami tylko dodałem trochę objaśnień, a także zachowałem objaśnienia Komentatorów, gdzie tekst był trudny lub niezrozumiały. Poza tym starałem się ich unikać, aby same SŁOWO działało.

Ponieważ dotychczas nie było w języku polskim takiego zbioru, spodziewam się, że Polski Czytelnik będzie nim usatysfakcjonowany, mając możność czytać oryginalne słowa Buddy.

Maṅgala Sutta (Snp.2.04 - Mowa o błogosławieństwie)

Takiem słyszał. Pewnego razu Budda przebywał w Sāvatthi, w klasztorze Jety, w parku Anāthapindika. I oto kiedy nastała głęboka noc, pewna jaśniejąca niebiańska istota, której wspaniałość oświeciła cały park Jety, przystąpiła do Błogosławionego i pozdrowiwszy Go, stanęła przy Nim. A stojąc tak zwróciła się do Niego z następującymi słowy:

Wielu bogów i ludzi, pragnących szczęścia, poczytywało różne rzeczy za szczęście; oznajmij tedy, co jest największym szczęściem?

Budda:
Służyć mądrym, a nie służy głupcom, oddawać cześć temu, kto jest czci godzien, to jest najwyższym szczęściem.

Mieszkać w jakimś przyjemnym kraju, dokonawszy dobrych czynów w poprzednim istnieniu, będąc przepełnionym słusznymi pragnieniami, to jest najwyższym szczęściem.

Posiadać dużo wiedzy i dużo nauki, karność dobrze wyszkolonego umysłu oraz należycie wypowiadane słowo, to jest najwyższym szczęściem.

Wspomagać ojca i matkę, żywić żonę i dziecię, iść za pokojowym powołaniem, to jest najwyższym szczęściem,

Dawać jałmużnę, żyć religijnie, nieść pomoc krewnym, pełnić nienaganne uczynki, to jest najwyższym szczęściem.

Zaprzestać czynienia grzechu i wstrzymać się odeń, powstrzymywać się od silnych napojów, być pilnym w dobrych uczynkach, to jest najwyższym szczęściem.

Uszanowanie i skromność, zadowolenie i wdzięczność, przyjmowanie we właściwych porach religijnej nauki, to jest najwyższym szczęściem.

Być wielce cierpliwym i łagodnym, przyłączać się do mnichów (naśladowców) Buddy, wieść religijne rozmowy w odpowiednich porach, to jest najwyższym szczęściem.

Umiar i czystość, rozpoznanie czterech wielkich prawd, poszukiwanie Nibbāny, to jest najwyższym szczęściem.

Człowiek, którego nie wstrząsają odmiany tego życia, człowiek nie dający dostępu smutkom, bezpieczny i beznamiętny, to jest najwyższym szczęściem.

Ci, którzy czynią te rzeczy, są niepokonani z każdej strony, wszędzie chodzą bezpiecznie, zaprawdę, do nich należy najwyższe szczęście.

Ratana Sutta (Snp.2.01 - Mowa o klejnocie)

Wszystkie duchy tutaj zgromadzone, duchy ziemi i duchy powietrza, wszystkie wy bądźcie radosne i wysłuchajcie uważnie mych słów.

Tedy słuchajcie mię, o wy duchy, bądźcie przyjazne rasie ludzi, gdyż dniem i nocą składają oni wam swe ofiary, dlatego pilnie nad nimi czuwajcie.

Jakikolwiek skarb znajduje się tu lub w innych światach, jakikolwiek przewspaniały klejnot znajduje się w niebie, to żaden z nich nie jest jako Budda - Budda jest tym najcenniejszym klejnotem. Niechaj ta prawda przyniesie pomyślność.

Zaliż ten spokojny mędrzec z rodu Sakyów doszedł do wiedzy o Nibbānie - o Nibbānie niszczącej grzech, beznamiętnej, nieśmiertelnej, transcendentnej? Nie ma nic, jak ta doktryna - Dhamma (Dobre Prawo) jest tym najcenniejszym klejnotem. Niechaj ta prawda przyniesie pomyślność.

Zaliż najwyższy Budda wyjawił jakąś czystą doktrynę, powiedział świętym ludziom o jakiejś nieustającej medytacji? Nie ma nic, jak ta doktryna. Niechaj ta prawda przyniesie pomyślność.

Istnieją cztery klasy ludzi chwalonych przez sprawiedliwego: cztery tych, co chodzą po ścieżkach świętości, oraz cztery tych, co korzystają z owoców tejże. Są oni uczniami Buddy, godnymi darów, w nich to czystość uzyskuje obfitą odpłatę. Saṅgha jest tym najcenniejszym klejnotem. Niechaj ta prawda przyniesie pomyślność.

Ci to są, którzy ze stałym umysłem, pozbawionym złego pragnienia, są mocno ustaleni w religii Gotamy. Wstąpili oni na drogę Nibbāny, nabyli bezcenne, oni to cieszą się doskonałym spokojem, uzyskali najwyższy cel. Saṅgha jest tym najcenniejszym klejnotem. Niechaj ta prawda przyniesie pomyślność.

Jak filar znajdujący się w bramie miasta jest nie poruszony przez cztery wiatry nieba, takimi też są, głoszę to, prawi mężowie, którzy nauczyli się czterech wielkich prawd i na nie patrzą. Saṅgha jest tym najcenniejszym klejnotem. Niechaj ta prawda przyniesie pomyślność.

Ci, którzy jasno pojęli cztery wielkie prawdy, dobrze wyłożone przez najgłębszą Istotę, jak bardzo nie byliby kuszeni przez powaby tego świata, nie uzyskają oni więcej niż ośmiu narodzin. Saṅgha jest tym najcenniejszym klejnotem. Niechaj ta prawda przyniesie pomyślność.

Ten, kto jest szczęśliwy wiedzą Nibbāny, i uwolnił się od trzech grzechów, próżności i wątpienia oraz praktykowania próżnych ceremonii, tym samym uwolnił się od czterech stanów kaźni i nie może dopuścić się czterech śmiertelnych grzechów. Saṅgha jest tym najcenniejszym klejnotem. Niechaj ta prawda przyniesie pomyślność.

Jeśli jakiś mnich dopuszcza się grzechu w czynie lub w słowie, lub w myśli, to w błędzie jest, że go zataja, bo oświadczam, że zatajenie grzechu jest złym u tego, kto posiadł jakąś wiedzę Nibbāny. Saṅgha jest tym najcenniejszym klejnotem. Niechaj ta prawda przyniesie pomyślność.

Jak wierzchołek drzewa kwitnie w gaju i w lesie w gorących miesiącach lata, tak Budda ogłosił dla głównego dobra ludzi Swą doktrynę, która prowadzi do Nibbāny. Budda jest tym najcenniejszym klejnotem. Niechaj ta prawda przyniesie pomyślność.

Najszlachetniejszy, największy z ludzi, znalazca Nibbāny, jest dawcą Nibbāny, przynosicielem Nibbāny, on to ogłosił swą bezcenną Dhammę. Budda jest tym najcenniejszym klejnotem. Niechaj ta prawda przyniesie pomyślność.

Ich stan kammy jest zniszczony, żadna nowa kamma nie jest już produkowana. Serca ich nie lgną już dłużej do przyszłego życia, zniszczone jest ich ziarno (zaród) istnienia, ich ogień pragnienia został ugaszony, prawi gasną niczym ta lampa. Saṅgha jest tym najcenniejszym klejnotem. Niechaj ta prawda przyniesie pomyślność.

O wy duchy tutaj zgromadzone, duchy ziemi i duchy powietrza, schylcie się w pokłonie przed Buddą, Tathāgatą, czczonym przez bogów i ludzi. Niechaj ta prawda przyniesie pomyślność.

O wy duchy tutaj zgromadzone, duchy ziemi i duchy powietrza, schylcie się w pokłonie przed Dhammą, Tathāgatą czczonym przez bogów i ludzi. Niechaj ta prawda przyniesie pomyślność.

O wy duchy tutaj zgromadzone, duchy ziemi i duchy powietrza, schylcie się w pokłonie przed Saṅghą, Tathāgatą czczonym przez bogów i ludzi. Niechaj ta prawda przyniesie pomyślność.

Guhaṭṭhaka Sutta (Snp.4.02 - Mowa o pozostającym w jaskini)

Ów człowiek, który jest bardzo przywiązany do ciała i pogrążony w złudzeniu, taki jest daleki od oderwania1. Niełatwo jest zaniechać na świecie zmysłowych przyjemności.

Owi, którzy są przywiązani do światowych przyjemności, uwarunkowanych przez żądzę, trudno jest ich uwolnić; nie mogą być oni uwolnieni przez drugich. Odczuwając swoje przeszłe i przyszłe folgowanie sobie, tęsknią za zmysłowością.

Owi, którzy są zachłanni, zajęci zmysłowymi przyjemnościami i przez nie zaślepieni; którzy pozostają skąpymi w tym nędznym stanie, biadają: „Co stanie się z nami po śmierci?”.

Przeto człowiek winien się ćwiczyć; jeśli wie, że świat jest nikczemny, nie powinien on obierać nikczemnej drogi. Życie jest krótkie, powiada mądry.

Obserwuję te drżące istoty oddane na świecie pragnieniu istnienia; są one rozbite, które kurczą się ze strachu przed śmiercią, nie będąc wolne od powtarzających się narodzin.

Spójrzcie na owych, którzy walczą o swe małe ambicje, są oni podobni rybie w potoku, który szybko wysycha. Rozumiejąc to, należy pozostać nieegoistycznym w tym życiu, przestając kłopotać się o następne.

Przezwyciężając jednako pragnienia zmysłowych uciech, jak i ich przyczyny, nauczywszy się żyć bez pragnienia, będąc niezdolnym, aby uważać coś za podstawę, mędrzec (muni) pozostaje obojętny na to, co widzi i słyszy.

Urzeczywistniwszy naturę umysłu i materii, mędrzec (muni) przetacza potok (saṁsāry) i nie bruka się jakim bądź chwytaniem; wyciągnąwszy z uważnością strzałę namiętności, nie pożąda ni tego świata, ni drugiego.

Padhāna Sutta (Snp.3.02 - Mowa o zmaganiu)

Ja (Budda) żyłem na brzegu rzeki Nerañjarā, oddany usilnym zmaganiem, uprawiając medytację z całej mej siły, ażeby znaleźć pokój i położyć kres zabieganiem.

Māra (Zły) przyszedł do mnie i zaczął mówić. Słowa jego były pełne sympatii: „Jesteś tak chudy i tak blady”, powiedział. „Jesteś niemalże bliski śmierci.”

„Postawię tysiąc do jednego, że umrzesz - jest tylko bardzo znikoma szansa, że będziesz żył. Mój Drogi Panie, nie musisz umierać. Jest o wiele lepiej żyć - mógłbyś zebrać więcej zasług, gdybyś pozostał żywy.”

"Mógłbyś wypełniać wszystkie religijne przepisy, praktykować nabożność, spełniać rytuały - jest to pewna droga, by zyskać wiele zasług.

Ale jakiż jest cel tego wszystkiego (twego) ćwiczenia? Dokądże to wszystko (twe) bojowanie doprowadzi cię?”

"Ścieżka ćwiczenia i walki jest trudna, ciężka i znojna, a także pełna umęczeń.” Mówiąc to, Māra przystąpił wprost do Buddy.

A oto mu odrzekł Mistrz „Po coś tu przybył, o Zły, przyjacielu beztroski?”

„Nie potrzebuję najmniejszej zasługi, o której powiadasz. O Zły (Māra), winieneś mówić o zasługach tym, którzy ich potrzebują.”

„W zupełności rozwinąłem energię i ufność, a i wiedzę również. Z pomocą tychże mocy, które są we mnie, po cóż miałbym pozostać żywy? Czemu nagabujesz mię, abym żył, gdy całkowicie poświęciłem się walce?”

„Gdy dmie wiatr, wysychają nawet rzeki i potoki. Czemuż zatem nie miałaby wyschnąć moja krew, podczas gdy usilnie oddają się walce?”

„A jak wysycha krew, tak samo również i inne cielesne płyny. Ciało można stracić, lecz to nie przeszkadza umysłowi: kiedy staje się on spokojny, wzrasta uważność, mądrość i skupienie.”

„Doszedłem do kresów zmysłowości, a teraz ciało me nie chce już dłużej pożądań: to jest czystością stworzenia.”

„A teraz wyjawię ci imiona armii Złego (Māra). Na czele jest armia Pragnienia, za którą idą siły Nielubienia. Na trzecim miejscu kroczy Pragnienie-Łaknienie, zaś na czwartym Pożądanie.” 

"Następnie idzie armia Letargu-Lenistwa z armią obawy, która idzie za nią. Siódmą armią jest Wątpienie, zaś ósmą Upór-Niespokojność.”

„Są też takie siły: namiętności, chwalba-poważanie- sławienie siebie i obrażanie drugich.”

„Takimi są siły Złego (Māry), armia za armią ciemności. Jest to zadanie dla bohatera pokonać je i uzyskać szczęście owego zwycięstwa.”

„Spójrz: czy widzisz ten pęk trawy muñja, którym się przyodziewam? Jest on dla mnie znakiem zwycięstwa. Jeślim jest pokonany, hańba temu życiu. Wołałbym raczej umrzeć w tym bojowaniu, aniżeli żyć dalej, lecz pokonany.”

„Chociażby nawet być mogli mnisi lub eremici, którzy utonęli w bagnach i nigdy nie znaleźli drogi czystości, to ja i tak nie zaniecham tej drogi.”

„Mogę widzieć wszystkie zastępy (armii Zła) ze Złym (Māra) dokoła mnie dosiadającym słonia, a pomimo to pójdę w bój: Ty, Zły (Māra), nie usuniesz mnie z mego miejsca.

"Nawet choćby wszystkie bronie świata, nawet z pomocą bogów, nie były w stanie pobić tej twojej armii, ja wszakże idę, żeby zniszczyć ją mocą mądrości. Rozsypie się ona, jak niewypalony garnek ze żwirem.”

„Wówczas z karnie wyszkoloną myślą oraz mocno ugruntowaną uważnością będę szedł z kraju do kraju, nauczając owych, którzy słuchają.”

"Czujni i energiczni w praktyce tegoż nauczania, bez jakiejś myśli o sobie, ci naśladowcy dojdą do końca smutku; nie będzie dla nich więcej żadnego smutku.”

„Przez siedem lat chodziłem za Błogosławionym”, rzekł Zły (Māra), „i dawałem pilne baczenie na każdy jeden jego krok, jaki uczynił, a mimo to nie znalazłem u niego jakiegoś uchybienia. To musi byś zupełne oświecenie, to musi być uważność.”

„Pamiętam, iż widząc raz kruka kręcącego się dokoła masy tłustego jedzenia poniżej niej, pomyślałem: ‘Ach, jedzenie’. Jednakże ta masa okazała się skałą, twardą i niejadalną, i kruk odszedł zawiedziony.

„Mamy dość. Jest to podobne do owego kruka dziobiącego skałę. Uciekamy. Skończyliśmy z Gotamą.”

„I Zły (Māra) był tak zawiedziony swoją przegraną, że rozpad! się na błoto, którym był odziany, i w tym samym momencie padło ono na ziemię, zaś zły duch yakkha znikł.

Māgaṇḍiya Sutta (Snp.4.09 - Mowa o Māgaṇḍiya)

(Dialog pomiędzy Māgandiya a Buddą z okazji oferty pierwszego, by Budda pojął jego córkę za żonę)

BUDDA: Nawet widząc /córki Złego/ (Māra): Taṇhā (żądzę), Arati (przywiązanie), Ragā (namiętność), nie powstało we mnie najmniejsze cielesne pragnienie do stosunku. Czym jest ta rzecz pełna moczu i ekskrementów - nie chciałbym dotknąć jej nawet mą stopą.

MĀGANDIYA: Jeżeli nie chcesz takiego klejnotu, panny upragnionej przez wielu władców, to powiedz mi, jaki jest twój pogląd, jaka jest twoja droga życia zgodnie z cnotą i praktyką, i twoim (duchowym) rozwojem?

BUDDA: O Māgandiyo, przestudiowawszy, dlaczego ludzie mocno się przywiązują, nie mówię: ′To głoszę′. Odrzucając wszystkie poglądy i szukając prawdy, znalazłem wewnętrzny pokój (ajjhattasantiṃ).

MĀGANDIYA: Szlachetny mędrcze, pozbywasz się owych systemów zawartych i przyjmowanych w wyobrażeniowych poglądach, a mówisz o wewnętrznym pokoju. Jak jest on opisany przez mądrego?

BUDDA: Nie mówię, że ″oczyszczenie″ osiąga się przez pogląd, tradycję, wiedzę, cnotę czy rytuał, ani też nie mówię, że osiąga się je bez poglądu, tradycji, wiedzy, cnoty czy rytuału. Jest jedynie branie tych czynników za środki, a nie pojmowanie ich jako cele same w sobie, tak iż w ten sposób uzyskuje się i konsekwentnie nie pragnie się ponownego stawania się.

MĀGANDIYA: Jeżeli nie mówisz, że ″oczyszczenia″ nie osiąga się przez pogląd, tradycję, wiedzę, cnotę czy rytuał, ani też przez ich nieobecność - to wydaje mi się, że twa tajemna wiedza jest jakimś nonsensem, gdyż niektórzy mniemają, że ″oczyszczenie″ jest z poglądu.

BUDDA: Z powodu twego poglądu ciągle zadajesz mi pytania. Jest to zaś dlatego, ponieważ jesteś rozmiłowany w twych z góry powziętych pojęciach, przy których mocno stoisz. Dlatego też nie pojąłeś najmniejszego sensu. Przeto wydaje mi się, iż jesteś skołowany.

Ten, kto ma się za ″równego″, ″niższego″ lub ″wyższego″ od innych - dla tegoż to samego powodu spiera się. Jednakże dla tego, kto jest niewzruszony tymi trzema miarami, nie ma żadnych tego rodzaju myśli, jak ″równy″, ″niższy″ lub ″wyższy″.

Po co Arahat ma się spierać z tym, który kontentuje się mówieniem ′To jest prawdą′ albo ′To jest kłamstwem′, jeżeli nie posiada on żadnych tego rodzaju myśli, jak ″równy″ albo ″nierówny″, z kimże przeto ma wchodzić w spór?

Mędrzec, który opuścił swój dom, nie wchodzi w intymne związki we wsiach, wolny od żądzy, nie daje pierwszeństwa światowym pragnieniom - jakże więc może spierać się z ludźmi?

Szlachetny, który wędruje przez świat, uwolniony od poglądów, nie mówi o nich, dzierżąc się mocno - jak ciernisty lotos wznosi swą łodygę niezbrukaną przez muł i wodę, tak mędrzec, głosiciel pokoju, wolny od pragnienia, jest nieskalany przez świat i jego cielesne przyjemności.

Ów mądry mąż nie staje się arogancki z przyczyny poglądów lub rzeczy zdziałanych czy zasłyszanych, ponieważ nie jest on przywiązany do tego rodzaju rzeczy. Nie jest on kuszony ani przez działanie, ani przez słyszenie, będąc wolny w każdej jednej okoliczności.

Nie ma dla niego żadnych więzów, dla niego, który jest wolny od brzemiona i nie ma żadnych złudzeń dla tego, który jest wolny przez urzeczywistnienie się. Owi, którzy chwytają idee i poglądy, wędrując po świecie, powodują, iż ludzie spierają się pomiędzy sobą.

Tirokuṭṭa Sutta (Khp.7 - Mowa o tych co poza murami) 

Stoją Oni na zewnątrz waszych mieszkań, przy waszych oknach, na rogach waszych ulic. Stoją Oni u waszych drzwi, odwiedzając na powrót swoje stare mieszkania.

Kiedy obfite jedzenie i napój są kładzione przed nimi z powodu przeszłych uczynków zmarłych, to inni ich przyjaciele na ziemi nie pamiętają o nich.

A jednak czyńcie te rzeczy dla swych bliskich, ponieważ są Oni wdzięczni za danie im we właściwych porach jedzenia i napoju; czystego, słodkiego i odpowiedniego. Niech to będzie czynione dla waszych zmarłych przyjaciół, niech będą oni zadowoleni.

Wówczas zbierając się razem tutaj, zgromadzone duchy naszych krewnych, wielce się ucieszą obfitym posiłkiem.

„Niech długo żyją”, rzekną one, "nasi bliscy, przez których zostało nam dane takie wsparcie: nam złożono ofiary i dawcy ich nie pozostaną bez odpłaty.

Ponieważ w krainie zmarłych nie ma żadnej uprawy, nie ma hodowli, także nie ma żadnego handlu; tak jak u nas, nie ma też żadnego kupczenia za złoto . Zmarli żyją w owym świecie z tego, co otrzymują w tym.

Jak woda spadając z wysoka spada w dolinę, tak zaprawdę docierają ofiary składane przez ludzi do zmarłych, dobrze im czyniąc.

Jak rzeki toczące swe wody wypełniają ocean, tak zaiste ofiary składane przez ludzi napełniają zmarłego.

Niechże więc człowiek tak myśli - „Taki to a taki człowiek dał mi dar, taki to a taki człowiek uczynił dla mnie ten dobre uczynek: byli oni mymi krewnymi, mymi przyjaciółmi, mymi towarzyszami”. I dlatego niech złoży ofiarą zmarłemu, pomny na dawne dobrodziejstwa.

Albowiem dokoła nas jest płacz i smutek i wszelkie narzekanie, jeżeli ich bliscy stoją w ten sposób smucąc się jedynie, to nie przynosi pożytku zmarłemu.

Lecz miłość ta okazana przez was, dobrze zabezpieczona w Saṅdze (w Zgromadzeniu), jeśli długo daje szczęście zmarłemu /poprzez stosowne wsparcie - przyp. tłumacza/, wówczas wspomaga go rzeczywiście.

I wypełnianie tego obowiązku względem krewnych posiada wielką odpłatę za zasługi. mnichowi daje wielką siłę, a zaś wam, gromadzi bynajmniej nie mniejszą zasługę.

Metta Sutta (Snp.1.08 - Mowa o miłującej dobroci)

To jest tym, co powinien czynić ten, który jest mądry w szukaniu swego własnego dobra, który posiadł jakąś wiedzę spokojności Nibbāny. Niech będzie pilny, szczery, a także świadomy; łagodny, uprzejmy, nie zaś szukający próżnej chwały.

Zadowolony i łaskawy, nie obarczony troską o świat, nie obciążony bogactwami. Spokojny, dyskretny, nie arogancki, nie żądny darów.

Niech nie czyni niczego, za co mieli by nim gardzić ci, którzy są mądrymi. Niechaj wszystkie istoty będą szczęśliwe i niechaj będą w pomyślności, niech też posiadają spokojny umysł.

Wszystkie stworzenia, które mają życie, czy są one słabe, czy są one silne, czy są one wysokie, czy średnie, czy niskie, czy są one znikome, czy ogromne.

Widzialne, jak i niewidzialne, żyjące blisko czy daleko, narodzone czy też te, które szukają narodzenia, niechże wszystkie one będą radosne.

Niech żaden człowiek w żadnym miejscu nie zwodzi drugiego; ani też niech żaden człowiek nie będzie przykry dla drugiego; niech również z powodu gniewu czy urazy nie życzy zła swemu sąsiadowi.

Jak matka, jak długo żyje, baczy z miłością na swoje dziecko, tak samo między istotami wszystkimi niech będzie bezbrzeżna dobroć tudzież dobra wola.

Niechaj wszędzie na świecie, wyżej, w środku i niżej, przeważa dobra wola i życzliwość, bez ograniczeń, stronniczości, niezmieszana z wrogością.

Jeśli jakiś człowiek będzie posiadał taki umysł, będąc tego świadomym, czy to stojąc, czy to chodząc, czy to siedząc, czy to leżąc, wówczas skutek będzie ten, iż rzecze się: „To miejsce jest przybytkiem świętości”.

Ten, kto nie uchwycił się fałszywej doktryny, nabożny człowiek, uposażony wiedzą Nibbāny, jeśli jest on przezwyciężycielem przyjemności, nigdy więcej nie narodzi się znów w łonie.

O autorze

width="115px"

Zdzisław Leon Nikuli
zobacz inne publikacje autora


Artykuły o podobnej tematyce:

Sprawdź też TERMINOLOGIĘ


Poleć nas i podziel się tym artykułem z innymi: Facebook

Chcąc wykorzystać część lub całość tego dzieła, należy używać licencji GFDL: Udziela się zgody na kopiowanie, dystrybucję lub/i modyfikację tego tekstu na warunkach licencji GNU Free Documentation License w wersji 1.2 lub nowszej, opublikowanej przez Free Software Foundation.

gnu.svg.png

Można także użyć następującej licencji Creative Commons: Uznanie autorstwa-Użycie niekomercyjne-Na tych samych warunkach 3.0

cc.png

Źródło: dostarczone przez Arcanus.pl

Tłumaczenie: Zdzisław Leon Nikuli

Image0001%20%281%29.png

Redakcja portalu tłumaczeń buddyjskich: http://SASANA.PL/