1 00:01:19,640 --> 00:01:23,840 Dobry wieczór, witam wszystkich. 2 00:01:24,000 --> 00:01:31,640 Dzisiaj jest trzynasty lipca, zły dzień. 3 00:01:32,060 --> 00:01:35,880 Tzn. dla Chińczyków trzynasty to naprawdę dobry dzień. 4 00:01:36,000 --> 00:01:42,860 Dla ludzi z Zachodu trzynastka oznacza pecha, lecz dla Chińczyków oznacza to szczęście. 5 00:01:44,000 --> 00:01:52,640 Tak więc dzisiejszego wieczoru rozpocznę od nauki jakiej Buddha udzielił Ānandzie. 6 00:01:53,000 --> 00:02:04,640 Ānanda, który był asystentem Buddhy, pewnego ranka udał się po jałmużnę. 7 00:02:05,000 --> 00:02:16,640 W trakcie zbierania jałmużny pewna kobieta podeszła do czcigodnego Ānandy i opowiedziała mu o swoim ojcu: „Mój ojciec właśnie niedawno zmarł". 8 00:02:17,000 --> 00:02:30,640 Kiedy zmarł jej ojciec, zapytała Buddhę, gdzie się teraz odrodzi, dokąd się udał? 9 00:02:31,000 --> 00:02:40,640 Buddha odpowiedział, że jej ojciec odrodził się w niebie Tusita, w jednym z niebiańskich światów. 10 00:02:41,000 --> 00:02:56,640 Kobieta powiedziała również, że jej ojciec, w późniejszym etapie swojego życia, prowadził życie w celibacie przestrzegając ośmiu wskazań, oraz praktykował bardzo pilnie. 11 00:02:57,000 --> 00:03:18,640 Wtedy też pojawiła się kolejna kobieta z tej wioski i opowiedziała o innej zmarłej osobie, która prowadziła zwyczajne, zadowalające życie domowe przestrzegając ośmiu wskazań, lecz nie prowadząc życia w celibacie. 12 00:03:19,000 --> 00:03:26,640 Kiedy ta osoba zmarła zapytano Buddhę o to samo, gdzie się ona odrodzi? Dokąd się udała? 13 00:03:27,000 --> 00:03:36,640 Buddha wyjaśnił, że ta osoba również odrodziła się w niebie Tusita. Wtedy ta pierwsza kobieta zapytała: „Jak to możliwe? 14 00:03:37,000 --> 00:03:50,640 Wygląda na to, że jedna z tych osób ma lepsze cechy niż ta druga, więc jak to się dzieje, że obie osoby odradzają się w tym samym niebiańskim świecie?". 15 00:03:51,000 --> 00:03:58,640 Właściwie to temat niebiańskich światów przypomina mi pewien dowcip o człowieku, który właśnie zmarł. 16 00:03:59,000 --> 00:04:07,800 Wtedy też udał się na sąd ostateczny, gdzie czekał na niego Św. Piotr z pytaniem: 17 00:04:08,000 --> 00:04:23,800 „Musimy pogadać zanim udasz się z wizytą do Boga, ponieważ przejrzałem twoje życie i muszę być z tobą naprawdę szczery, gdyż przez całe swoje życie nie zrobiłeś niczego, co byłoby szczególnie dobre lub złe. 18 00:04:24,000 --> 00:04:29,800 Trudno jest więc podjąć decyzję w takim przypadku, czy możesz mi pomóc? 19 00:04:30,000 --> 00:04:42,800 Gdybyś mógł przypomnieć sobie jakieś szczególnie dobre zdarzenie z twojego życia, to by mogło mi pomóc. No wiesz, ciężko jest coś wywnioskować z twojego życia". 20 00:04:43,000 --> 00:04:53,800 Wtedy ta nowo przybyła dusza pomyślała przez moment: „Ach tak, coś pamiętam. 21 00:04:54,000 --> 00:05:15,800 Kiedy prowadziłem auto i zobaczyłem grupkę złodziei dręczących niewinnego gościa, zatrzymałem auto, zaparkowałem je, chwyciłem za baseballa i podszedłem do lidera tej bandy". 22 00:05:16,000 --> 00:05:25,800 Podszedł do niego i wykrzyknął: „Zostaw niewinnego w spokoju! Jeżeli nie dasz mu spokoju, będziesz mieć do czynienia ze mną!". 23 00:05:26,000 --> 00:05:44,800 Wtedy odezwał się Św. Piotr: „Wow! To było niesamowite! Kiedy to się stało?". Człowiek na to: „Jakieś trzy minuty temu”. 24 00:05:48,000 --> 00:06:01,800 Więc kiedy ta kobieta spytała Ānandę: „Jak to się dzieje? Wydaje się, że ktoś ma lepsze cechy od innych, a odradza się w tym samym miejscu. Jak to działa?". 25 00:06:02,000 --> 00:06:07,800 Prawdę mówiąc Ānanda nie znał odpowiedzi na to pytanie. 26 00:06:08,000 --> 00:06:16,800 Poszedł więc do Buddhy i zapytał go jak to jest. Opowiedział mu co się stało i wtedy Buddha pouczył Ānandę: „Nigdy nie osądzaj innych. 27 00:06:17,000 --> 00:06:25,800 Tylko Buddha jest w stanie to zrobić, tylko on wie jak oceniać”. 28 00:06:27,000 --> 00:06:36,800 Następnie Buddha udzielił dalszych nauk Ānandzie wyjaśniając że: „Istnieje sześć typów ludzi". 29 00:06:37,000 --> 00:06:53,800 Do pierwszego typu należą osoby, które są uprzejme i łagodne. Inni towarzyszą takiej osobie przez całe jej życie, wszyscy mnisi [i nie tylko] kochają ją i uwielbiają z nią przebywać. 30 00:06:54,000 --> 00:07:00,800 Ponieważ jest to niebywale miła osoba, bardzo delikatna i uprzejma, wszyscy uwielbiają pośród niej przebywać. 31 00:07:01,000 --> 00:07:24,800 Aczkolwiek osoba ta nie słyszała nauk, ani też nie ma znaczącej wiedzy i głębokiego zrozumienia, nie osiągnęła chwilowego wyzwolenia umysłu, co oznacza głębokie medytacyjne wchłonięcie (jhāna). 32 00:07:25,000 --> 00:07:37,800 Oznacza to, że osoba ta nie słyszała nauk Buddhy, nigdy nie praktykowała medytacji i nie osiągnęła wchłonięcia, 33 00:07:38,000 --> 00:07:47,800 więc kiedy umrze zacznie podupadać. Nie wzniesie się do góry, a więc nie odrodzi się w korzystnym miejscu. 34 00:07:48,000 --> 00:07:55,800 Odrodzi się w niższym świecie. Ānanda zdziwiony zapytał: „Dlaczego? Przecież osoba ta wydaje się być tak miłym i uprzejmym człowiekiem". 35 00:07:56,000 --> 00:07:58,800 Buddha kontynuował objaśnianie: „Istnieje drugi typ osoby". 36 00:07:59,000 --> 00:08:12,800 Drugi typ osoby to osoba posiadająca te same cechy: uprzejmość, łagodność, dokładnie te same cechy, lecz słyszała ona nauki Buddhy. 37 00:08:13,000 --> 00:08:30,800 Posiada sporą wiedzę i głębokie zrozumienie nauk, a także osiągnęła wchłonięcie. Ponieważ osoba ta medytowała, posiada głęboki wgląd i stosuje nauki w praktyce, 38 00:08:31,000 --> 00:08:39,800 więc kiedy umrze, odrodzi się w wyższym świecie. Wzniesie się wyżej. 39 00:08:40,000 --> 00:08:47,800 Wtedy Buddha zapytał: „Dlaczego? Ponieważ jest ona w posiadaniu Dhammy, Dhamma doprowadzi tę osobę do lepszych narodzin". 40 00:08:48,000 --> 00:08:55,800 Wydaje się, że to te same cechy, lecz najważniejszą rzeczą nie są przymioty, które posiadasz. 41 00:08:56,000 --> 00:09:05,800 Najważniejsze jest to, co jest tu i teraz. W tym przypadku osoba praktykowała medytację. Buddha kontynuował dalsze objaśnianie: „Istnieje trzeci typ osoby". 42 00:09:06,000 --> 00:09:25,800 Trzeci typ osoby jest skłonny do gniewu i dumy i od czasu do czasu w jej umyśle narasta chciwość. 43 00:09:26,000 --> 00:09:42,800 Osoba ta nie słyszała o naukach Buddhy, nie ma znaczącej wiedzy i głębokiego zrozumienia Dhammy. Nie posiada głębokiego wglądu i nie doświadczyła wchłonięcia, 44 00:09:43,000 --> 00:09:50,800 i kiedy umrze zacznie podupadać odradzając się w niższym świecie. To jest trzeci typ osoby. 45 00:09:51,000 --> 00:10:12,800 Czwarty typ osoby ma te same cechy: skłonność do gniewu itd., lecz słyszała ona nauki Buddhy i stosuje je w praktyce. Dobrze rozumie Dhammę, praktykowała medytację i osiągnęła wchłonięcie, 46 00:10:13,000 --> 00:10:21,800 kiedy więc osoba ta umrze odrodzi się w lepszym miejscu, w wyższym świecie. 47 00:10:22,000 --> 00:10:32,800 Buddha objaśniał dalej: „Dlaczego? Ponieważ czwarta osoba praktykowała, co oznacza że Dhamma wprowadzi tę osobę w nowe, lepsze życie". 48 00:10:33,000 --> 00:10:39,800 Dlatego też nie powinniśmy wydawać osądów. Możesz pomyśleć: „Och, to dopiero gniewus, okropny z niego(niej) człek". Wydajemy jedynie opinie, 49 00:10:40,000 --> 00:10:49,800 lecz nigdy tak naprawdę do końca nie wiesz. Nie możemy tak po prostu kogoś osądzać. Buddha powiedział: „Tylko ja mogę [właściwie] ocenić innych". Buddha kontynuował więc dalsze objaśnianie: „Istnieje piąty i szósty typ osoby". 50 00:10:50,000 --> 00:10:55,800 Jeżeli chodzi o piątą osobę to ona także ma skłonności do gniewu i dumy. 51 00:10:56,000 --> 00:11:07,800 Od czasu do czasu w jej umyśle narasta gadatliwość, co oznacza że jest roztrajkotanym typem osoby. 52 00:11:08,000 --> 00:11:24,800 Nie słyszała ona nauk Buddhy, nie ma znaczącej wiedzy i głębokiego zrozumienia Dhammy. Nie osiągnęła chwilowego wyzwolenia umysłu, czyli medytacyjnego wchłonięcia, 53 00:11:25,000 --> 00:11:30,800 i kiedy umrze, odrodzi się w niższym świecie, który nie jest korzystnym miejscem, więc zacznie podupadać. 54 00:11:31,000 --> 00:11:51,800 Szósta osoba ma te same cechy, lecz słyszała ona nauki Buddhy i zdobyła sporo wiedzy dzięki tym naukom, rozumie je na głębokim poziomie i rozwinęła praktykę medytacji, a także osiągnęła wchłonięcie. 55 00:11:52,000 --> 00:12:01,800 Dlatego ta osoba odrodzi się w lepszym miejscu. Tak więc jak widzicie nie jest ważne to, co odziedziczyliśmy. 56 00:12:02,000 --> 00:12:11,800 Lecz dla wielu ludzi staje się to szansą do wzmacniania poczucia własnej wartości: „Mogę rozwijać swoją kammę ot tak”. 57 00:12:12,000 --> 00:12:23,800 To co zrobiliśmy w przeszłości przeminęło, to już przeszłość, nic nie możemy z tym zrobić. Najważniejsze jest to, co jest teraz. 58 00:12:24,000 --> 00:12:30,800 To jak Aṅgulimāla, który był mordercą i myślę, że nikt z was nie poszedł w jego ślady. 59 00:12:31,000 --> 00:12:36,800 A jednak osiągnął oświecenie, ponieważ najważniejsze to pozostać tu i teraz, i on w ten sposób praktykował. 60 00:12:37,000 --> 00:12:47,800 Cokolwiek by się nie stało, nie możemy tak po prostu tego osądzać. Oceniamy innych, dlatego że wydajemy osąd o sobie samych. 61 00:12:48,000 --> 00:12:53,800 Ta ocena pochodzi od nas i to my sprawiamy, że staje się ona naszym odbiciem. 62 00:12:54,000 --> 00:13:01,800 Osądzamy siebie, kiedy jesteśmy wobec siebie nieufni myśląc, że praktyka należy się jedynie tym nadzwyczajnym i specjalnym istotom: 63 00:13:02,000 --> 00:13:12,800 „Nie, nie zrobię tego. Nie, nie ja. Nie jestem zbyt dobry(a), nie nadaję się". W ten sposób osądzamy samych siebie. 64 00:13:13,000 --> 00:13:29,800 Wyłania się to z ego, poczucia „ja" i tego, za co się uważamy. Buddha powiedział: „Tworzymy «ja» i «moje» i wykazujemy tendencję do tworzenia trzech form zarozumiałości (māna)". 65 00:13:30,000 --> 00:13:46,800 Więc jak tworzymy owe „ja"? Weźmy dla przykładu ciało, a więc bierzemy je za „ja" i „moje" – moje ciało – i tak stwarzamy poczucie własnego „ja". 66 00:13:47,000 --> 00:13:59,800 Przywiązujemy się do ciała, a ono się starzeje. To jest normalne, lecz nie akceptujemy, że tak się dzieje. 67 00:14:00,000 --> 00:14:08,800 Pewna kobieta, odwiedzająca nasz klasztor, mająca już ponad osiemdziesiąt lat, powiedziała mi, że nie akceptuje faktu starzenia się. 68 00:14:09,000 --> 00:14:22,800 Postarzała się, co znaczy, że nie jest już tak silna jak kiedyś. Powiedziała: „Nienawidzę, kiedy moje dzieci lub wnuki próbują trzymać mnie za rękę, jak jakąś kaleką osobę «[daj spokój] nic mi nie jest, jest okey»". 69 00:14:23,000 --> 00:14:34,800 Nie akceptowała tego, chociaż to naturalne. Posiadamy ciało i podlegamy chorobie, starości i śmierci. 70 00:14:35,000 --> 00:14:45,800 Ciało zaczyna się starzeć, a kiedy się starzeje bierzemy je za „moje", ponieważ [przywiązaliśmy się] do owego „ja" i „moje". 71 00:14:46,000 --> 00:14:51,800 Dlatego Buddha uczył, aby rozwijać percepcję braku trwałego „ja", możemy zobaczyć [i urzeczywistnić prawdę o] braku „ja”. 72 00:14:52,000 --> 00:14:56,800 „Jeżeli ciało to «ja»" – powiedział Buddha – „to możemy je poprosić, aby się nie starzało". 73 00:14:57,000 --> 00:15:12,800 Czy się nam to podoba, czy nie, lecz kiedy się starzejemy nie jesteśmy już w stanie zrobić wielu rzeczy, nawet jeśli kochamy coś robić to i tak nie będziemy mogli. Starzejące się ciało to wypadanie włosów i zębów. To jest naturalne. 74 00:15:13,000 --> 00:15:21,800 Przypomina mi to kolejny dowcip o starszych parach. Był sobie młody człowiek, który przyszedł do McDonalda zjeść obiad. 75 00:15:22,000 --> 00:15:34,800 Zauważył tam parę staruszków, którzy zamówili jeden posiłek i dostali dodatkowe szklanki. 76 00:15:35,000 --> 00:15:51,800 Wtedy też zobaczył jak mąż zaczyna kroić hamburgera na pół, bardzo starannie, uważnie, dokładnie na pół. 77 00:15:52,000 --> 00:16:05,800 Następnie podzielił napój na pół i zaczął liczyć frytki, więc: „Jedna dla ciebie i jedna dla mnie, jedna dla ciebie i jedna dla mnie" i tak aż do ostatniej. 78 00:16:06,000 --> 00:16:15,800 Więc tak sobie liczył, a kiedy skończył wziął się za jedzenie, lecz żona tylko siedziała i patrzyła się trzymając ręce na kolanach. 79 00:16:16,000 --> 00:16:25,800 Wtedy owy młodzieniec nie mógł się dłużej opanować, podszedł i zapytał: „Przepraszam, czy mogę zaproponować państwu kolejny posiłek, gdyż nie chcę abyście jedli w ten sposób". 80 00:16:26,000 --> 00:16:41,800 Mąż zareagował: „Nie, nie, nie, jesteśmy małżeństwem od ponad 50 lat i zawsze jesteśmy fifty-fifty, pół na pół. Robimy tak przez te wszystkie lata, a więc nie dziękuję". 81 00:16:42,000 --> 00:16:56,800 Następnie spojrzał na kobietę, która nie jadła i zapytał: „Dlaczego pani nie je? Kiedy zacznie pani jeść, gdyż pani mąż zaczął już jeść, a pani? Kiedy pani zacznie?". 82 00:16:57,000 --> 00:17:12,800 Kobieta więc wyjaśniła: „Nie jem, ponieważ nie nadeszła moja kolej na zęby". To naprawdę zły dowcip, co nie? 83 00:17:13,000 --> 00:17:30,800 To właśnie jest brak „ja", a ja zostałam uwarunkowana, ponieważ mój nauczyciel, Ajahn Brahm, opowiada okropne dowcipy, a więc to nie moja wina. Zostałam uwarunkowana przez niego. 84 00:17:31,000 --> 00:17:39,800 Starzejemy się, a następnie z tym walczymy, nie akceptujemy tego, więc nie możemy doczekać się starości pełnej wdzięku. 85 00:17:40,000 --> 00:17:51,800 Ktoś powiedział mi: „Moja córka próbowała mi coś kupić, więc powiedziałam jej: »Oddam ci pieniądze, wszystko jest OK, sama mogę zarobić na utrzymanie«” i bla bla bla, 86 00:17:52,000 --> 00:17:59,800 odpowiedziałam jej: „Dlaczego nie pozwalasz swojej córce, aby ci coś dała, aby miała szansę na rozwinięcie życzliwości i współczucia?". 87 00:18:00,000 --> 00:18:16,800 Dzieje się tak, ponieważ nie możemy zaakceptować faktu starzenia się i bierzemy to ciało za „ja" i „moje". Dlatego dobrze, jeśli możemy [powiedzieć] „starość to nic strasznego", rozwinąć niczym nie zabarwioną percepcję [starości]. 88 00:18:17,000 --> 00:18:29,800 Wtedy starzejemy się z wdziękiem. [Starość] staje się częścią naszego życia. To pozwala nam na korzystanie z całego pakietu bez chwytów marketingowych. 89 00:18:30,000 --> 00:18:38,800 Wszystko co masz to pełny pakiet. Tak więc mamy to ciało, z którym się rodzimy. Później bierzemy je za „ja" i „moje", i przywiązujemy się do niego. 90 00:18:39,000 --> 00:18:48,800 Wtedy ciało i umysł tworzą pięć składowych (khandha) – ciało i cztery części umysłu – m.in. uczucia (vedanā). 91 00:18:49,000 --> 00:19:00,800 Bierzemy uczucia jako „ja" i „moje" i identyfikujemy je ze sobą. Identyfikujemy się z uczuciami myśląc, że to my jesteśmy tą gniewną i okropną osobą. 92 00:19:01,000 --> 00:19:20,800 Ktoś słusznie powiedział do mnie: „Jestem gniewną osobą i każdego ranka bardzo się staram być dla siebie przyjaciółką, pozostawać w spokoju, lecz nadal jestem wzburzona i pełna złości". 93 00:19:21,000 --> 00:19:37,800 Odpowiedziałam jej że: „Jest tak ponieważ myślisz, że gniew jest twój i starasz się go posiąść, lecz nie należy on do ciebie, więc tworzysz go dla siebie «to mój gniew, ja jestem gniewna»". 94 00:19:38,000 --> 00:19:58,800 Po czym dodałam: „Stwarzasz w ten sposób kolejne poczucie swojego «ja». Ta stworzona osobowość gniewnej osoby nie brzmi za dobrze, więc próbujesz sobie z nią poradzić i w ten sposób stwarzasz kolejne «ja», które jest życzliwe, przyjazne i spokojne". 95 00:19:59,000 --> 00:20:15,800 Następnie powiedziałam: „Im bardziej się starasz tym gorzej" i dodałam jeszcze: „nie akceptujesz siebie, więc stawiasz ku sobie osąd. Nie akceptujesz tego kim jesteś". 96 00:20:16,000 --> 00:20:23,800 Musimy rozpocząć tam, gdzie zaczyna się działanie. Oznacza to akceptację naszych mentalnych splamień. 97 00:20:24,000 --> 00:20:44,800 Urodziliśmy się z tym ciałem i utknęliśmy w saṃsārze wraz ze splamieniami, z chciwością, nienawiścią i ułudą. Lecz nie ma w tym niczego złego, to jest część pakietu, to tylko część. 98 00:20:45,000 --> 00:20:57,800 Ponieważ nie akceptujesz tego kim jesteś zaczynasz walczyć z tym „nie lubię tej jaźni, ta jaźń jest nie dobra, jest zła" i starasz się stworzyć kolejny obraz, który jest dla ciebie dobry. 99 00:20:58,000 --> 00:21:04,800 Przypominam więc, że im bardziej się starasz tym gorzej, czyż nie tak? Czasami starasz się nie popełniać błędów i wtedy robisz ich jeszcze więcej. 100 00:21:05,000 --> 00:21:16,800 Tak to prawda. Powiedziałam też: „Nie jesteś zrelaksowana, stajesz się napięta, pełna lęku". 101 00:21:17,000 --> 00:21:28,800 Była przerażona tym, że popada w wzburzenie i gniew, powiedziała mi: „Wiesz, nie chcę być gniewusem, dlatego że przeczytałam w książce, że gniewne osoby idą do piekła". 102 00:21:29,000 --> 00:21:40,800 Odpowiedziałam więc: "Nie, nie, nie, nie pójdziesz do piekła. Buddha powiedział, że piekło jest dla tych z ciężką kammą, którzy zabili rodziców lub oświeconą osobę. 103 00:21:41,000 --> 00:21:55,800 Poczytaj o bhikkhunī (Therīgāthā), a dowiesz się, że daleko ci do przewinień popełnionych przez niektóre mniszki. Nawet Aṅgulimāla stał się oświecony. 104 00:21:56,000 --> 00:22:02,800 Staraj się więc nie osądzać siebie, ponieważ kiedy zaczynasz myśleć o sobie [w ten sposób], wtedy następuje proces stawania się. 105 00:22:03,000 --> 00:22:12,800 Myślisz, że jesteś gniewną osobą, ponieważ starasz się panować nad gniewem, lecz gniew przychodzi i odchodzi, i nie zostanie tu na zawsze, lecz myślisz, że tak właśnie jest". 106 00:22:13,000 --> 00:22:26,800 Na koniec dodałam: „Zupełnie jak w znanym powiedzeniu Ajahna Brahma »Nie ma przestępcy, jest tylko osoba, która popełniła przestępstwo«. 107 00:22:27,000 --> 00:22:35,800 Jesteś jedynie osobą, która w tym momencie doświadcza wzburzenia. W tym momencie czujesz gniew i starasz się go [zatrzymać], przyjąć na własność. Etykietujesz nim siebie". 108 00:22:36,000 --> 00:22:49,800 Umieszczamy siebie w [konceptualnym] więzieniu, w którym sami decydujemy się żyć. Kiedykolwiek myślisz „jestem gniewną osobą" stajesz się tą osobą w momencie, w którym pojawiło się wzburzenie. 109 00:22:50,000 --> 00:22:57,800 Myślisz tak, więc dochodzi do stawania się gniewnym(ą) i doświadczasz gniewu, ponieważ tworzysz swoją jaźń, tworzysz taki obraz. 110 00:22:58,000 --> 00:23:10,800 Następnie żyjesz zgodnie z oczekiwaniem, aby być tą gniewną osobą. Później próbujesz zaradzić utożsamianiu się z byciem gniewnym(ą). 111 00:23:11,000 --> 00:23:21,800 Stwarzasz więc kolejną osobowość, która jest życzliwa, i wtedy nie akceptujesz siebie, chcesz się czegoś pozbyć. Tak powstaje pragnienie stawania się. 112 00:23:22,000 --> 00:23:30,800 Przyczyną cierpienia jest poczucie „ja", powstaje pragnienie stawania się (bhava-taṇhā) i pragnienie nieistnienia (vibhava-taṇhā). 113 00:23:31,000 --> 00:23:45,800 Pragnienie bycia dobrą, życzliwą i spokojną osobą oraz pragnienie pozbycia się osoby gniewnej jest nadal pragnieniem. To jest przyczyna cierpienia, którą nieustannie powiększamy. 114 00:23:46,000 --> 00:23:59,800 Właściwie to czego doświadczamy jest bez znaczenia – czy doświadczamy chciwości, czy gniewu – zjawiska te przychodzą i odchodzą. 115 00:24:00,000 --> 00:24:10,800 To jest jedynie odczucie, jest przyjemne albo nieprzyjemne, pojawia się i zanika. Nie pozostaje na zawsze. 116 00:24:11,000 --> 00:24:20,800 Czasami, na przykład kiedy pojawiają się nieprzyjemne odczucia, chcemy aby odeszły, lecz im bardziej tego chcemy, tym dłużej one pozostają. 117 00:24:21,000 --> 00:24:27,800 Tak samo staramy się zatrzymać przyjemne odczucia, lecz to nie jest możliwe, gdyż odczucia przychodzą i odchodzą. 118 00:24:28,000 --> 00:24:39,800 Czy jest ktoś tutaj kto przez cały czas jest szczęśliwy? Nie ma, prawda? Czasem czujesz się szczęśliwy(a), a czasem odczuwasz szczęście i cierpienie. 119 00:24:40,000 --> 00:24:51,800 Cierpimy kiedy szczęście zanika, a kiedy znika cierpienie jesteśmy szczęśliwi. Więc żyjemy pomiędzy szczęściem i cierpieniem. 120 00:24:52,000 --> 00:25:02,800 Przez to też jesteśmy wpychani [w niestabilność], w której krążymy dookoła. Nie panujemy nad [nietrwałością] szczęścia, więc stajemy się wzburzeni i nieszczęśliwi. W ten sposób dajemy się złapać [w koło narodzin i śmierci]. 121 00:25:03,000 --> 00:25:14,800 To jest cierpienie, które sami sobie stwarzamy. Najbardziej nieprzyjemne uczucia przychodzą i odchodzą, lecz my jakby staramy się posiąść je na własność, dlatego Buddha nauczał o „nie-ja". 122 00:25:15,000 --> 00:25:27,800 Oznacza to, że nie ma niczego, cokolwiek byśmy uznali za „nasze” czy to ciało, odczucia, doświadczenia – które są teraz obecne – [wszystkie one tylko] przychodzą i odchodzą. 123 00:25:28,000 --> 00:25:36,800 Problem pojawia się, kiedy zaczynamy się ich chwytać, kiedy tworzymy własne „ja". W ten sposób [poprzez pragnienie stawania się] budujemy nowy dom. 124 00:25:37,000 --> 00:25:50,800 To jest cierpienie i wprawdzie nie ma znaczenia to w jaki sposób go doświadczamy. Także posiadanie splamień mentalnych nie jest problemem, lecz to jak się do nich odnosimy. To może być problem. 125 00:25:51,000 --> 00:26:00,800 Czy odnosimy się do nich życzliwie i ze współczuciem? Czy akceptujemy to kim jesteśmy? Ponieważ [nasze problemy] wyłanią się z poczucia własnego „ja", dlatego też nie akceptujemy samych siebie. 126 00:26:01,000 --> 00:26:17,800 Myślimy, że jesteśmy w stanie sobie z nimi poradzić czy też pokonać nasz gniew. W taki sposób identyfikujemy się z „ja”, przyczepiamy etykietę. 127 00:26:18,000 --> 00:26:37,800 Wtedy musimy żyć w zgodzie z tą tożsamością, z [tym stworzonym] obrazem. [Zbyt często] tworzymy cierpienie zamiast zaakceptować to kim jesteśmy. Nie zaprzeczamy, a jedynie akceptujemy. Wszelkie błędy wybaczamy i puszczamy. 128 00:26:38,000 --> 00:26:58,800 Nieustannie tworzymy [złudne] poczucie „ja" biorąc ciało za „moje" łącznie z odczuciami. Bierzemy je za „ja" i „moje" i w ten sposób stwarzamy sobie sporo cierpienia. 129 00:26:59,000 --> 00:27:14,800 Rozwijamy oceniającą percepcję rzeczy poprzez odczucia [w ciele], ponieważ ta percepcja jest napędzana przez ocenę tego, co lubiane i nielubiane. 130 00:27:15,000 --> 00:27:23,800 Nie potrafimy czysto postrzegać zjawisk – są one zabarwione, znieksztacone – tak tworzy się pogląd na temat tego jak widzimy rzeczy. 131 00:27:24,000 --> 00:27:35,800 Dzięki oceniającej percepcji rozwijamy zdanie na temat rzeczy i tego jak widzimy siebie trzymając się naszych poglądów i opinii. 132 00:27:36,000 --> 00:27:46,800 Rozwijamy ją w momencie, kiedy coś lubimy [lub nie lubimy]. Na przykład niektórzy ludzie mieli złe doświadczenia z psami. 133 00:27:47,000 --> 00:27:57,800 Kiedy ci ludzie widzą psy ich ocena będzie przerażająca, lecz gdy ktoś miał dobre doświadczenia, wtedy patrząc na psy pomyśli: „Wow, jakie śliczne". 134 00:27:58,000 --> 00:28:03,800 Jest tak, ponieważ percepcja oceniająca jest uwarunkowana przeszłym doświadczeniem. 135 00:28:04,000 --> 00:28:18,800 Nie mamy oparcia w czystym postrzeganiu rzeczy, a więc są one zniekształcone, dlatego rozwijamy uwarunkowany sposób patrzenia na rzeczy i zjawiska. 136 00:28:19,000 --> 00:28:28,800 Często nie wiemy, co skąd pochodzi, skąd pochodzi [obecne doświadczenie]. Dla przykładu, wszyscy postrzegamy rzeczy inaczej nawet jeśli patrzymy na to samo. 137 00:28:29,000 --> 00:28:45,800 Coś, co dla ciebie jest wspaniałe, dla innej osoby będzie okropne. Na przykład dla Chińczyków trzynastka to szczęśliwy numer, a percepcja u ludzi Zachodu oceni ją jako pechową. 138 00:28:46,000 --> 00:28:55,800 Tak zaczyna powstawać w nas dany pogląd, po czym zaczynamy myśleć zgodnie z nim. 139 00:28:56,000 --> 00:29:03,800 Myśląc zgodnie z naszym poglądem, zaczynamy go wspierać i przenosimy go na nasze działania umacniając go tym samym. 140 00:29:04,000 --> 00:29:17,800 Na przykład Chińczycy wierzą, że trzynastka przynosi szczęście. W Malezji ludzie nawet przepłacają za ten numer, gdyż jest to szczęśliwy numer. 141 00:29:18,000 --> 00:29:32,800 Jeżeli zdarzy się, że wygrają loterię (lotto) uwierzą, że ten numer przynosi szczęście. Ponownie umocnią się w przekonaniu: „O tak!, to z powodu numeru". 142 00:29:33,000 --> 00:29:43,800 Prawdę mówiąc nie ma to nic wspólnego z numerem. Jest tak, ponieważ w przeszłym życiu ludzie ci zrobili coś dobrego i teraz otrzymali kammiczną zapłatę, dlatego wygrali loterię. 143 00:29:44,000 --> 00:29:59,800 Nie ma to nic wspólnego z numerem. Inni ludzie wierzą, że trzynaście to pechowa liczba. Jeżeli ktoś w rodzinie umrze, myślą że stało się to przez pechowy numer, 144 00:30:00,000 --> 00:30:09,800 więc oznaczałoby to, że umrzemy gdy tylko natrafimy na trzynastkę. Nie ma to żadnego związku z numerem. To nie jest tak, że gdy go dostaniemy to umrzemy. 145 00:30:10,000 --> 00:30:18,800 Poprzez percepcję oceniającą i odczucie rozwijamy dany pogląd i chwytamy się go. To dość subtelne zjawisko. 146 00:30:19,000 --> 00:30:26,800 Z tego powodu mamy konflikty i wojny, ponieważ ludzie kłócą się i walczą przez cały czas. 147 00:30:27,000 --> 00:30:39,800 Ponieważ to „ja" mierzy w jakim stopniu ten pogląd jest „mój" i należy do „mnie" – moje zdanie, mam rację. Więc mówimy innym, że są w błędzie, ponieważ „ja mam rację, to moje zdanie". 148 00:30:40,000 --> 00:30:48,800 Pochodzi to z poczucia „ja", od ego i tworzy masę cierpienia, kłótni oraz wiele konfliktów. 149 00:30:49,000 --> 00:31:01,800 Czasem nawet, co jest dosyć zabawne, niektórzy mężowie wraz z żonami, którzy są w związku przez 20-30 lat, kłócą się przez cały czas i walczą przez cały czas, i wciąż są ze sobą związani. 150 00:31:02,000 --> 00:31:20,800 Pamiętam jak Ajahn Brahm powiedział, że małżeństwo posiada trzy pierścienie: pierścionek zaręczynowy, obrączkę ślubną i pierścień cierpienia. Dodałam od siebie: „Nadal brakuje jednego... jest to pierścień kłótni!". 151 00:31:21,000 --> 00:31:29,800 Tak więc kłócicie się i kłócicie. W ten sposób ludzie czasami oczekują, że gdy zawsze będą postępować tak samo to rezultat będzie inny... nie!, 152 00:31:30,000 --> 00:31:38,800 musisz zmienić swój pogląd na to w jaki sposób coś nawiązuje do czegoś innego. A więc w ten sposób dochodzi do kłótni i walk. 153 00:31:39,000 --> 00:31:47,800 Przypomina mi to kolejny dowcip o kłótni męża i żony. Tych dwoje, mąż i żona, byli parą przez wiele lat, przez ponad 20 lat. 154 00:31:48,000 --> 00:32:02,800 A więc zaczynając od samego początku, kiedy się tylko pobrali, kłócili się przez cały czas wzajemnie się przeklinając. Mąż był jednym z tych, którzy znali czarną magię. 155 00:32:03,000 --> 00:32:18,800 Zazwyczaj, kiedy zaginął jakiś pies, mieszkańcy wioski przychodzili do niego i był on w stanie znaleźć tego psa lub coś innego, co zaginęło, ponieważ znał czarną magię. 156 00:32:19,000 --> 00:32:34,800 Miał on również w zwyczaju przeklinać swoją żonę: „Jeżeli umrę to powrócę, podniosę się do góry, a potem cię nawiedzę i już nigdy nie opuszczę". 157 00:32:35,000 --> 00:32:49,800 Po jakimś czasie, mąż doznał nagłej śmierci i odszedł. Po śmierci małżonka, żona zorganizowała pogrzeb i pochowała go. 158 00:32:50,000 --> 00:33:02,800 Zaraz po jego pogrzebie zaczęła imprezować, tak jakby nie było jutra. Po tym wszystkim sąsiedzi zaczęli czuć się dziwnie 159 00:33:03,000 --> 00:33:14,800 i zapytali ją: „No wiesz, nie jesteś przerażona, nie boisz się? Twój mąż powiedział, że powróci, podniesie się do góry i będzie cię nawiedzał, nie boisz się tego?”. 160 00:33:15,000 --> 00:33:32,800 Żona na to: „Kogo to obchodzi. Nie obawiam się tego durnego, starego skretynialca. Niech sobie powraca i stara się podnosić do góry, to bez znaczenia, bo pochowałam go do góry nogami". 161 00:33:37,000 --> 00:33:44,800 A zatem jest tak, że nie dostrzegamy zjawisk takimi jakimi one naprawdę są i stwarzamy poczucie „ja". 162 00:33:45,000 --> 00:33:52,800 Dlatego też stale siebie osądzamy i osądzamy również innych. Uważamy że nie możemy czegoś zrobić, że to niemożliwe, 163 00:33:53,000 --> 00:34:03,800 więc myślimy: „Mam zbyt wiele splamień, więc nie mogę tego zrobić, to nie jest możliwe". Nie, nie przyjmuj splamień na własność. 164 00:34:04,000 --> 00:34:11,800 Więc kiedy wypływają na powierzchnię, wtedy „nie-ja" to nie należy do mnie, to nie jest „ja" ani „moje". 165 00:34:12,000 --> 00:34:22,800 Próbujemy zapanować nad splamieniami, których nie możemy się natychmiast pozbyć, a ponieważ jest to stopniowy trening, tak też dzięki naszej nieustającej praktyce stanie się to możliwe. 166 00:34:23,000 --> 00:34:45,800 Stale siebie osądzamy, a więc tracimy wiarę we własne możliwości myśląc, że to nie możliwe, lecz to możliwe. Każdy z nas posiada ten potencjał, nawet ktoś kto jest mordercą może osiągnąć oświecenie. 167 00:34:46,000 --> 00:35:01,800 Wiele ludzi uważa, że nasza teraźniejsza kamma, to czego doświadczamy obecnie, spowodowana jest przeszłymi działaniami, lecz najważniejsze jest to, co zamierzamy zrobić w tym momencie. 168 00:35:02,000 --> 00:35:08,800 Ważne jest jak przeżywamy nasze życie, jak odnosimy się do obecnego momentu. 169 00:35:09,000 --> 00:35:25,800 Jeśli odnosimy się do tego momentu z troską, ze współczuciem, akceptacją i przebaczeniem, wtedy tworzymy następny moment, tworzymy przyszłość, która [przyniesie nam korzyści]. 170 00:35:26,000 --> 00:35:32,800 To tak jak powiedział Buddha o kammie, którą stworzyliśmy, i która jest niczym odziedziczenie kawałka ziemi. 171 00:35:33,000 --> 00:35:43,800 Na przykład ktoś, kto ma bardzo dobrą sytuację w tym życiu, może posiadać dobre cechy, które będą niczym kammiczne dziedzictwo. 172 00:35:44,000 --> 00:35:59,800 To tak jak byśmy odziedziczyli kawałek dobrej ziemi, żyznej ziemi. Lecz jeśli nie posadzisz w niej dobrego nasiona i nie będziesz go naturalnie nawozić, ani dostarczać wody to ono nie urośnie. 173 00:36:00,000 --> 00:36:16,800 Z kolei jeśli ziemia, którą odziedziczyliśmy nie jest żyzną ziemią, to jeżeli będziemy stosować nawóz i posadzimy dobre ziarno, będziemy go podlewać i dbać o nie, wtedy ono urośnie. 174 00:36:17,000 --> 00:36:27,800 Jeśli posadzimy słodkie mango ono urośnie i stanie się dużym, pięknym drzewem ze słodkimi owocami mango. Pozwalamy aby ono wyrosło, dlatego tak ważna jest chwila obecna. 175 00:36:28,000 --> 00:36:47,800 Nie traćmy czasu na ciągłe poczucie winy z jakiegoś zdarzenia z przeszłości. Wszyscy popełniliśmy niesłychanie wiele uczynków w przeszłości, lecz to już przeminęło. Ten obecny moment jest najważniejszy. 176 00:36:48,000 --> 00:37:00,800 Stale osądzamy samych siebie, a więc jeżeli myślisz, że nie możesz czegoś zrobić, to nawet nie spróbujesz, czyż nie jest tak? Nie włożysz żadnego wysiłku, aby zastosować [daną naukę] w praktyce. Nie zrobisz tego. 177 00:37:01,000 --> 00:37:15,800 Myślisz, że to nie możliwe, to nie dla ciebie, to tylko dla tych nadzwyczajnych istot. Ważne jest, aby skłaniać się do refleksji nad nauką Buddhy o braku „ja" i rozwijać rozpoznanie „nie-ja". 178 00:37:16,000 --> 00:37:22,800 Kiedy dostrzegasz brak „ja", widzisz że jest ono nietrwałe. Rzeczy pojawiają się i znikają czy tego chcesz, czy nie. 179 00:37:23,000 --> 00:37:37,800 Więc kiedy widzimy nietrwałość, zaczynamy bardziej doceniać obecną chwilę i także to czym obecnie dysponujemy, inaczej zawsze bierzemy to za coś oczywistego. 180 00:37:38,000 --> 00:37:45,800 Na przykład myśląc o czymś zawsze wynajdujemy w tym [tę samą] wadę: „Nie jest wystarczająco dobrze”. 181 00:37:46,000 --> 00:37:58,800 A więc, gdy widzimy nietrwałość, wiemy że to co jest, nie będzie trwać w nieskończoność i stajemy się wdzięczni, gdy korzystamy z tego co mamy. 182 00:37:59,000 --> 00:38:09,800 Kiedy pojawia się przyjemne odczucie, cieszymy się wraz z nim i nie staramy się ingerować, nie chcemy go zatrzymać i sprawić, aby zostało dłużej. 183 00:38:10,000 --> 00:38:25,800 Wszyscy mamy także nieprzyjemne odczucia, lecz to w porządku, gdyż wszystkie one przeminą. Kiedy widzimy nietrwałość, widzimy że to cierpienie. 184 00:38:26,000 --> 00:38:38,800 Wtedy rozumiemy cierpienie i wiemy, że jest ono częścią naszego życia. Cokolwiek byśmy nie zrobili i tak nie będzie to perfekcyjne, a więc jest to częścią życia. 185 00:38:39,000 --> 00:38:55,800 Im lepiej rozumiemy cierpienie, tym łatwiej jest nam dostrzec skąd ono pochodzi. Problemem nie jest samo doświadczenie, lecz najważniejsze jest to jak się do niego odnosimy. 186 00:38:56,000 --> 00:39:05,800 Jedną z dróg rozwinięcia zrozumienia jest refleksja [nad anattā], która pomoże nam rozwinąć rozpoznanie braku „ja". 187 00:39:06,000 --> 00:39:17,800 Kiedy więc widzimy brak „ja" nie staramy się posiąść tego [wglądu na własność], ponieważ im większe staje się ego, tym łatwiej ulegamy krzywdzie i łatwo wpadamy w wzburzenie. 188 00:39:18,000 --> 00:39:26,800 Mając miłującą dobroć łatwo akceptujemy to kim jesteśmy. 189 00:39:27,000 --> 00:39:33,800 Aby móc odczuwać spokój w stosunku do tego kim jesteśmy musimy zacząć od miejsca, w którym się obecnie znajdujemy. 190 00:39:34,000 --> 00:39:37,800 Tak więc miłująca dobroć wobec naszych splamień jest akceptacją nas samych. 191 00:39:38,000 --> 00:39:46,800 Czasami nie potrafimy czegoś zaakceptować, więc walczymy, nieustannie walczymy powodując tym wiele cierpienia samym sobie. 192 00:39:47,000 --> 00:40:03,800 To stopniowy trening i wszystko, co musimy robić to praktykować i praktykować i powoli dotrzemy do wyjścia, uzyskamy energię. 193 00:40:04,000 --> 00:40:21,800 Przykładowo kiedy doświadczymy gniewu nie będziemy mogli pozbyć się go natychmiast, lecz jeżeli nie będziemy reagować, napędzać go, lub próbować zepchnąć, stłumić, on przeminie. 194 00:40:22,000 --> 00:40:31,800 I gdy następnym razem w podobnej sytuacji pojawi się gniew, będzie on mniej intensywny. To [mentalne] zanieczyszczenie nadal będzie się pojawiać, lecz będzie mniej intensywne. 195 00:40:32,000 --> 00:40:46,800 Jeżeli będziemy utrzymywać swoją praktykę, wtedy zanieczyszczenia będą słabnąć i słabnąć aż ostatecznie zanikną, i cierpienie ustąpi. Jest to stopniowy trening. 196 00:40:47,000 --> 00:40:56,800 Dlatego ważne jest abyśmy nie stawiali sobie osądów. Jeżeli nie osądzamy siebie, mamy więcej zaufania i pewności siebie. 197 00:40:57,000 --> 00:41:01,800 Nie jest to przeznaczone tylko dla tych niezwykłych istot, nie tylko mnisi i mniszki mogą tak praktykować. 198 00:41:02,000 --> 00:41:12,800 Możesz to spostrzec na przykładzie Buddhów. U niektórych ludzi splamienia wydają się naprawdę wielkie, lecz doświadczają oni oświecenia. 199 00:41:13,000 --> 00:41:17,800 Więc nigdy nie osądzaj siebie, gdyż nigdy do końca nie wiesz. 200 00:41:18,000 --> 00:41:28,800 Jest to bardzo ważne, gdyż nie osądzając siebie, nie osądzasz innych, i gdy przestajesz sądzić twoja wiara [automatycznie] wzrasta. To wszystko jest możliwe. 201 00:41:29,000 --> 00:41:35,800 Tak więc ofiarowuję wam tę mowę Dhammy zachęcając do refleksji i oby te nauki przyniosły wam wszystkim wiele korzyści. Dziękuję za wysłuchanie. 202 00:41:36,000 --> 00:41:46,800 Transkrypcja i tłumaczenie: Marcin Zakrzewski Napisy: Portal Sasana.pl