KLIKNIJ TUTAJ - POSŁUCHAJ NA SOUNDCLOUDZIE

Pewnego dnia spotkałem młodego mędrca. Stało się to podczas wizyty w pobliskim klasztorze. Kiedy stałem pod drzewem i rozmawiałem z opatem, podszedł do nas młody chłopak. Znałem go, a raczej wiedziałem, że ma siedem lat i często bywa w klasztorze ze swoją babcią. Tego dnia wydawało się, że trzymał w dłoni jakiś mały przedmiot. Chłopiec stanął przed nami i powiedział prowokującym tonem: „Nie wierzcie w to!”. Kiedy stało się jasne, że nie zrozumieliśmy o co mu chodzi, chłopiec szeroko otworzył dłoń. Znajdował się na niej kawałek kredy. Następnie za jej pomocą napisał kilka słów na drewnianej desce, po czym natychmiast je starł. „Nie wierz w to” – zakwestionował chłopak – „całość możesz zetrzeć palcem”. Ten młody mędrzec wyglądał, jakby jeszcze nie uporał się z pragnieniem otrzymania pochwały. Ochoczo mu jej udzieliliśmy.