Tytuł: Po prostu bądź dobry

O autorze: Lee, T Y

Wersja pdf:

zobacz źródło

drukuj

Wersja scribd:

PolBanner.jpg

KAŻDY może pójść do NIEBA
Po prostu BĄDŹ DOBRY!

KAŻDY

Co to znaczy KAŻDY? Czy w buddyzmie nie jest tak, że tylko buddyści nagradzani są po śmierci?

Według doktryny buddyjskiej to, gdzie się odrodzimy po tym życiu nie zależy od naszego wyznania. Tak naprawdę nie ma żadnego wymogu by modlić się, czcić czy nawet wierzyć w Buddhę, aby osiągnąć szczęście w przyszłym życiu.

To, co dzieje się z nami po śmierci zależy od tego,
jakie jest nasze obecne życie.

Droga do Nieba nie polega na wierze bądź czci,
ale polega na robieniu dobra i unikaniu zła.

Buddha nigdy nie mówił: "Wierzcie we mnie, a będziecie wynagrodzeni". Nie groził też nigdy karą za brak wiary w Niego, bądź Jego Naukę.

Mówił, że nie ma nic zdrożnego w wątpliwościach czy też kwestionowaniu Jego Nauk. Takie obiekcje mogą wręcz sprawić, że większość ludzi zdoła dogłębniej zrozumieć Jego Nauki.

Podkreślał, że każdy powinien usiłować znaleźć, zrozumieć i doświadczyć Prawdy dla samego siebie, bez ślepej wiary w kogokolwiek, bądź cokolwiek.

Tak więc chrześcijanie, hindusi, muzułmanie, żydzi, buddyści, taoiści a nawet ateiści mogą cieszyć się błogością po śmierci. Oczywiście pod warunkiem, że byli "dobrymi" ludźmi.


NIEBO

Co masz na myśli mówiąc NIEBO?

Niebo można nazwać miejscem, gdzie się odradzamy po tym jak umrzemy. Może też oznaczać stan umysłu.

A zatem osoba o gwałtownym usposobieniu może być nieustannie w złym nastroju i bardzo szybko wpadać we wściekłość. Taki człowiek będzie sprawiał, że wszyscy wokół niego, włącznie z nim samym, będą wiecznie nieszczęśliwi i zdenerwowani. Z drugiej strony weźmy kogoś zrównoważonego, z wyciszonym umysłem oraz żyjącego w harmonii ze sobą i z innymi.

Człowiek gwałtowny, generując taki a nie inny stan umysłu, będzie żył w świecie przypominającym piekło zarówno jemu, jak i wszystkim wokół niego. Natomiast ktoś o zrównoważonym umyśle i wszyscy mu bliscy będą odczuwali szczęście, wiodąc życie podobne do rajskiego.

Nauki Buddhy pozwalają nam doświadczyć nieba na ziemi, wskazując drogę do błogich stanów umysłu.

Oprócz sfery umysłu, buddyści wierzą, że istnieje kilka płaszczyzn, bądź sfer istnienia we wszechświecie. Mogą to być miejsca cierpienia bądź szczęścia. Tradycja dzieli światy na: pełne cierpienia (zwane światami niższymi), włączając w to świat piekielny oraz światy pełne szczęścia. Są to: świat ludzki oraz świat niebiański.

To, w którym ze światów się odrodzimy zależy od kammy, zarówno tej, którą zgromadziliśmy w tym życiu, jak i tej z poprzednich wcieleń. Kamma ta jest rezultatem naszych nawyków i uczynków.

Wielkość ludzkiej populacji na świecie nie jest ograniczona do zamkniętego obiegu, jako że odradzanie się nie jest zarezerwowane tylko dla świata ludzi. Jest znacznie więcej płaszczyzn istnienia we wszechświecie, w których możemy się odrodzić oraz tych, w których mogliśmy uprzednio żyć.

Jeśli trafimy do niższego świata, to czy zostaniemy tam na zawsze?

Buddyści wierzą, że czas jaki spędzimy w niższym świecie, zależeć będzie od ilości negatywnej kammy jaką nagromadzimy.

Nie istnieje coś takiego jak wieczne potępienie, niezależnie od ilości uczynionego zła.

Może to trwać bardzo długo, jednak cierpienie ustanie w momencie, gdy negatywna kamma się wyczerpie.

Buddyzm uważa koncepcję o nieskończonej pokucie dla pewnej liczby grzeszników za niesprawiedliwą.

Co więcej, Buddyzm nie grozi wyznawcom innych religii jakąkolwiek formą kary. Każdy ma wolność wyboru swojej drogi i własnej wiary.

Czy możemy zostać w świecie niebiańskim na zawsze? Czy niebo jest ostatecznym celem?

Istoty, które zrobiły wiele dobrego i nagromadziły dużo pozytywnej kammy mogą odrodzić się w świecie niebiańskim. Buddha zachęcał nas, byśmy prowadzili prawe i szlachetne życie, nawet jeśli nie będziemy zdolni osiągnąć Nibbany. Pozwala to odrodzić się w wyższym świecie i jest ochroną przed narodzinami w niższych światach.

Przebywanie w wyższym świecie może trwać bardzo długo, jednak i to nie jest wieczne. Istoty w takich sferach także umrą i odrodzą się, gdy ich dobra kamma się wyczerpie.

Tak więc buddyści nie uważają odrodzenia się w niebie za ostateczny cel. Dla większości buddystów ostatecznym celem jest osiągnięcie Nibbany.

Istnieje pewna historia o bracie przyrodnim Buddhy o imieniu Nanda. Pewnego razu wyraził on swoje niezadowolenie z mnisiego życia. Buddha przeniósł go do jednego z niebiańskich światów i pokazał jego rozkosze. Zapewnił go, że będzie mógł korzystać z tych wszystkich uciech, jeśli będzie właściwie praktykował Dhammę. To zainspirowało Nandę do ciężkiej praktyki, by odrodzić się w tym wyższym świecie.

Podczas praktyki, Nanda stopniowo zrozumiał, że Nibbana jest znacznie większym szczęściem niż rozkosze nieba. Nie potrzebował już wcześniejszych zapewnień Buddhy o odrodzeniu się w niebie.

Czym zatem jest Nibbana?

Bez wcześniejszej praktyki buddyzmu, oraz podążania drogą wskazaną przez Buddhę, Nibbana może być koncepcją trudną do uchwycenia czy zrozumienia. To jakby próbować wyjaśnić kolory ślepemu lub dźwięki głuchemu. Konwencjonalny język nie potrafi dokładnie opisać Nibbany. By ją zrozumieć, trzeba jej doświadczyć.

W skrócie Nibbana jest całkowitym brakiem lgnięcia i cierpienia. Może to osiągnąć ten, kto wykorzenił wszystkie przejawy pragnienia, awersji i złudzeń. Jest to stan nieustającej błogości i szczęścia, po którym nie ma już żadnych ponownych narodzin.

Buddha uczył nas jak zmniejszać i ostatecznie wyeliminować wszelkie przejawy pragnienia, awersji i złudzeń. Można to osiągnąć poprzez udoskonalanie pozytywnych cech, takich jak: szczodrość i życzliwość, cierpliwość i współczucie, moralność i mądrość.

Każdy z nas właściwie praktykujący w buddyzmie ma szansę doświadczyć spokoju i szczęścia Nibbany, nawet w tym życiu. Badajcie, weryfikujcie i wypróbowujcie na sobie Nauki Buddhy!

Nie czekaj aż przyjdzie śmierć
doświadczaj nieba pókiś żywy.
Raj tego co tu i teraz
jest smakiem Nibbany w tym życiu.

Rada Buddhy jest następująca:

Czyń Dobro, Unikaj Zła i Oczyszczaj Umysł.

W praktycznych, codziennych kategoriach oznacza to praktykę Dana, Sila i Bhavana.

Co to znaczy Dana?

Oznacza to po prostu „dawanie”, życzliwość lub pomaganie innym. Może to być praktykowane na wiele różnych sposobów np. poprzez mowę, czy używanie życzliwych i wspierających słów w stosunku do innych. Nawet podarowanie komuś czegoś tak prostego jak uśmiech może pomóc go rozchmurzyć i rozjaśnić jego dzień.

Zawsze możesz podać pomocną dłoń komuś, kto potrzebuje pomocy. Możesz ofiarować swój wysiłek i środki tym, którzy mają mniej szczęścia. Możesz także dzielić się Naukami Buddhy ze wszystkimi, którzy są nimi zainteresowani. To jest najlepszy z możliwych darów.

Jednakże spróbuj robić to wszystko bez żalu, dyskryminacji, czy ukrytych motywów. Praktykuj Dana z życzliwością, współczuciem i empatią.

Co znaczy Sila?

Oznacza to po prostu „Moralność”, a Buddha radził nam, abyśmy przy jej kultywowaniu przestrzegali Pięciu Wskazań:

Powstrzymuj się od zabijania jakiejkolwiek żywej istoty.
Powstrzymuj się od brania tego, co nie zostało dane.
Powstrzymuj się od niewłaściwego zachowania seksualnego.
Powstrzymuj się od kłamstwa i fałszywej mowy.
Powstrzymuj się od nadużywania alkoholu i narkotyków.

Powyższe Wskazania nie są nakazami, ale zasadami, które Buddyści przyjmują i przestrzegają. Przestrzega się ich nie z powodu strachu przed karą, ale dlatego, że zdajemy sobie sprawę, iż takie czyny krzywdzą innych tak samo jak nas samych.

Na przykład: skoro my sami nie chcemy zostać zabici lub skrzywdzeni, uświadamiamy sobie, że wszystkie inne istoty także nie chcą być zabijane, ani skrzywdzone. Podobnie skoro nie chcemy być ofiarami kradzieży, zdrady, kłamstw czy pomówień, powinniśmy sami unikać takich zachowań w stosunku do innych.

Buddha zalecał także unikanie alkoholu i narkotyków, ponieważ pod ich wpływem jesteśmy zdolni do popełnienia czynów, których w innym wypadku byśmy nie popełnili.

Jeśli złamiesz Wskazania, to wg buddyjskiego podejścia powinieneś w pełni to sobie uświadomić, postarać się to naprawić, a potem postanowić, że od tej chwili będziesz się bardziej starał.

Moralność jest fundamentem, na którym spoczywa cała reszta. A zatem dobrym pomysłem jest zapamiętanie Pięciu Wskazań i uświadamianie ich sobie przez cały czas.

Jedną z rzeczy, które rozdajemy tu za darmo, jest mała i przydatna kartka z Pięcioma Wskazaniami, którą możesz zawsze nosić przy sobie w formie dyskretnego przypominacza.

I kiedy już obserwowanie Pięciu Wskazań stanie się instynktowną częścią twego zachowania, rozwijanie pozytywnych aspektów przyjdzie łatwo i naturalnie:

Praktyka Nieszkodzenia i Współczucia.
Praktyka Życzliwości i Szczodrości.
Praktyka Wierności i Odpowiedzialności.
Praktyka Prawdomówności i Uprzejmej Mowy.
Praktyka Samokontroli i Uważności.

Co znaczy Bhavana?

Bhavana oznacza praktykę „doskonalenia umysłu” lub po prostu medytację. Medytacja może służyć oczyszczaniu umysłu, poprzez ułatwianie rozwijania się w nim Szczodrości i Współczucia, a ostatecznie rozwinięcia Mądrości.

Medytacja buddyjska klasyfikowana jest zazwyczaj wg dwóch typów – Vipassana, czyli medytacja Wglądu i Samatha, czyli medytacja Koncentracji. Istnieje wiele form medytacji Samatha, ale jedną z jej najczęściej praktykowanych form jest Metta, czyli medytacja Miłującej Dobroci. Wszystkie te rodzaje medytacji przynoszą swoje korzyści.

Jednakże uznaje się zazwyczaj, że to dzięki praktyce Vipassany, czyli medytacji Wglądu, możemy w pełni poznać samych siebie. To dzięki niej będziemy w stanie uświadomić sobie i zrozumieć Nauki Buddhy, a więc zobaczyć rzeczy takimi, jakimi naprawdę są.

Można powiedzieć, że medytacja jest najwyższą formą praktyki buddyjskiej, jako że sam Buddha osiągnął Oświecenie poprzez medytację.

Nie musisz zaczynać od długich sesji medytacyjnych. Nawet krótkie 10-20 minutowe sesje każdego dnia, lub co drugi dzień zdziałają cuda. To dobra okazja, aby zacząć naukę Medytacji buddyjskiej.

Czy musimy czcić Buddhę, chodzić regularnie do świątyń lub składać ofiary?

Buddyści nie czczą Buddhy. Uważają Go za swego Nauczyciela i szanują Go właśnie za to. Buddyjskie pokłony przed posągiem Buddhy są zwyczajnie sposobem okazania szacunku. Przypomina to salutowanie przed państwową flagą, czy też powstanie, gdy grany jest hymn narodowy.

Nie ma także żadnej ścisłej reguły dotyczącej regularnego odwiedzania świątyń. Jednak wielu Buddystów robi tak, aby spotkać się z innymi Buddystami lub przyswoić więcej Nauk. Nie ma także żadnego wymagania co do darów i Buddyści z pewnością nie składają ofiar!

Buddha powiedział, że najlepszym sposobem na okazanie Mu szacunku jest praktykowanie tego, czego uczył. Miał na myśli uważną i konsekwentną praktykę, nie zaś cotygodniowe odwiedzanie świątyni by zaraz potem powrócić do złych nawyków.

Jakie znaczenie mają Buddyjskie dary?

Kadzidełka, świece i kwiaty są trzema tradycyjnymi darami. Dobrze poinformowani Buddyści wiedzą, że przedmioty te nie są tak naprawdę „darami”, ale symbolami, które mają za zadanie przypominać o pewnych atrybutach:

- Kadzidełka przypominają nam o „zapachu” Nauk Buddhy, które przenikają świat.
- Świece reprezentują Jego Nauki, które oświetlają naszą drogę w ciemnościach.
- Kwiaty przypominają nam, że nasze życie jest nietrwałe, tak jak kwiaty, które „oddajemy w darze”.

Kiedy kwiaty kwitną, są piękne i słodko pachną, ale wyblakną i zwiędną już po kilku dniach. Podobnie każdy z nas ostatecznie zestarzeje się i umrze. Dlatego też kwiaty przypominają nam, że powinniśmy wykorzystywać dany nam czas, aby czynić dobro i praktykować Nauki Buddhy.

A więc czym w zasadzie jest kamma?

Kamma oznacza dosłownie „celowe działanie” i odnosi się do wierzeń buddystów w zasadę przyczyny i skutku. Wierzymy, że każde celowe działanie da początek odpowiadającemu mu skutkowi, czy to w obecnym czy przyszłym życiu.

Skutki kammy nie powinny więc być widziane jako nagrody czy kary za uczynki, ale zwyczajnie jako rezultaty, czy też wyniki jakiegokolwiek celowego działania. Pozytywne czyny ostatecznie zaowocują pozytywnymi konsekwencjami, a negatywne odpowiednio przyniosą konsekwencje negatywne.

Aby użyć tu zwykłego przykładu przyczyny i skutku, weźmy osobę, która pali, pije i je nadmiernie, bez wykonywania jakichkolwiek regularnych ćwiczeń. W wyniku takiego działania, wystąpi u niej wysokie prawdopodobieństwo udaru lub choroby serca, co ostatecznie doprowadzi do dużego cierpienia. Natomiast z drugiej strony spójrzmy na osobę, która uważa na swoją dietę i dba o swoje ciało, przez co będzie mogła prowadzić zdrowe życie nawet, gdy się zestarzeje.

Dlatego też osoba, która zrobiła dużo dobrego, a zatem zgromadziła dużo pozytywnej kammy, będzie się prawdopodobnie cieszyła szczęśliwym życiem i przeniesie się do ludzkiego, czy nawet niebiańskiego królestwa istnienia w następnym wcieleniu. Z kolei ktoś, kto popełnił dużo złych uczynków i zgromadził dużo negatywnej kammy, może mieć życie usiane trudnościami i odrodzić się w niższym królestwie istnienia.

Kamma może być także widziana jako nasiona. Masz wybór jakie nasiona chcesz wyhodować. Dlatego też siej tak dużo dobrych nasion, jak to tylko możliwe!

Znaczenie Kammy:

Kamma jest jedyną własnością, którą naprawdę posiadamy
i którą zabieramy ze sobą z jednego życia do drugiego.

Każde celowe działanie ciała,
mowy i umysłu jest jak zasiane ziarno;
wyrośnie kiedy będą odpowiednie warunki.
A zatem jak posiejesz, tak zbierzesz.

Co jeśli już uczyniliśmy wiele złego? Czy możemy poprosić Buddhę, żeby nam przebaczył?

Buddha uważany jest za naszego Nauczyciela, a nie za kogoś, do kogo modlimy się o przebaczenie. Buddyści nie wierzą w żadne zewnętrzne pośrednictwo w prośbie o przebaczenie. Nie wierzą też w sens czczenia kogokolwiek by osiągnąć zbawienie.

Jeśli Buddyści mieliby kogoś prosić o przebaczenie, poprosiliby o przebaczenie osobę, wobec której zachowali się niewłaściwie, a nie osobę trzecią czy jakiegokolwiek zewnętrznego pośrednika. Jeśli nie jest możliwe przebaczenie ze strony osoby, którą skrzywdziliśmy lub wynagrodzenie jej krzywdy, powinniśmy porzucić tę kwestię, wyciągnąć z niej naukę i przebaczyć samym sobie, oczywiście zakładając, że podejdziemy do tego szczerze.

Buddha uczył, że każdy z nas jest odpowiedzialny za własne czyny i jest w stanie kształtować swoje przeznaczenie. Powinniśmy zatem głęboko się zastanowić zanim zrobimy coś złego i zamiast tego zawsze starać się robić dobrze.

Jeśli nie jesteś pewien, czy dany czyn jest właściwy czy nie, możesz zastosować prostą i praktyczną zasadę, której nauczał Buddha: jeśli czyn krzywdzi ciebie, kogoś innego lub was oboje, wtedy go unikaj. Jeśli tak nie jest, możesz śmiało działać!

Abraham Lincoln:
„Kiedy robię dobrze, czuje się dobrze.
Kiedy robię źle, czuje się źle.
To jest moja religia.”

Co więc możemy zrobić, aby przezwyciężyć negatywną kammę, pochodzącą od naszych złych uczynków?

Zgodnie z zasadą Przyczyny i Skutku, negatywna kamma nie może być zwyczajnie wymazana przez pozytywną kammę. Każdy celowy czyn będzie miał swoje konsekwencje czy to w bliskiej, czy dalekiej przyszłości.

Buddha użył porównania do soli w rzece, gdy radził jak zniwelować efekty złej kammy. Powiedział, że podczas gdy łyżeczka soli sprawi, że szklanka wody stanie się bardzo słona, to ta sama łyżeczka soli nie będzie miała praktycznie żadnego wpływu na smak rzeki.

Prosto rzecz ujmując, osłabiaj swoją złą kammę, poprzez gromadzenie pozytywnej kammy.

Pozytywna kamma gromadzona jest poprzez praktykę Dana, Sila i Bhavana.

Buddha:
„Nie lekceważ zasługi, mówiąc, że to do mnie nie wróci.
Każda kropla wody napełnia dzban.
Podobnie mądry człowiek gromadzący po trochu,
napełnia się dobrem.”


PODSTAWY BUDDYZMU

Buddha

Siddhartha Gautama urodził się w rodzinie rządzącego klanu ok. 2500 lat temu. Ów klan, pod przywództwem jego ojca, zamieszkiwał północne Indie, blisko granicy państwowej dzisiejszego Nepalu. Jako jedyny syn przywódcy, Siddhartha prowadził łatwe, przepełnione luksusem życie w otoczeniu bogaczy i kobiet. Jednakże już jako młodzieniec zdał sobie sprawę, że nie mógłby zaznać trwałego zadowolenia żyjąc w ten sposób.

Zaczął dostrzegać, że wszystkie istoty ludzkie w sposób nieunikniony podatne są na choroby, stary wiek i śmierć. W wieku 29 lat zainspirowany widokiem spokojnego i dostojnego pustelnika, zdecydował się porzucić swoje pełne luksusów życie. Pozostawił swoją żonę i dziecko w dobrych rękach rodziny królewskiej i udał się w poszukiwaniu odpowiedzi na temat trwałego szczęścia. Po 6 latach wędrowania i surowych praktyk ascetycznych, zdał sobie sprawę, że ani dekadencki sposób życia, ani też skrajny ascetyzm nie doprowadzi go do odpowiedzi, których poszukiwał.

Zdecydował się zatem zmierzać „Drogą Środka” pomiędzy tymi dwoma skrajnościami. Usiadł pod drzewem Bodhi, odprężył się, zjadł dobry posiłek i postanowił, że nie wstanie, dopóki nie znajdzie odpowiedzi. Po nocy głębokiej medytacji przyszło do niego pełne zrozumienie. Od tamtej chwili książę stał się znany jako Buddha, co dosłownie znaczy „Przebudzony”.

Kolejne 45 lat swego życia spędził na nauczaniu tego, co sam ostatecznie zrozumiał. Założył wspólnotę mnichów znaną jako Sangha i buddyzm rozprzestrzenił się po całych północnych Indiach. Królowie, arystokraci, kupcy i chłopi stali się jego uczniami i naśladowcami. I nawet teraz niezliczone rzesze ludzi na całym świecie czerpią korzyści z jego Nauk.

Odszedł w pokoju do ostatecznej Nibbany w wieku 80 lat.

Cztery Szlachetne Prawdy

Osiągając oświecenie, Buddha zdał sobie sprawę z Czterech Szlachetnych Prawd.

1. Wszystkie istoty podlegają Dukkha.
Dukkha zazwyczaj tłumaczy się jako cierpienie, ale w rzeczywistości obejmuje szeroki zakres negatywnych uczuć włączając w to napięcie, niezadowolenie i cierpienie fizyczne. Dukkha istnieje, ponieważ wszystkie istoty ulegają chorobie, oddzieleniu od ukochanych, nie zdobywaniu tego czego pragną, starzeniu się i śmierci.

2. Dukkha powstaje z pragnienia i żądzy.
Wszystkie istoty pragną doświadczania przyjemnych i uniknięcia nieprzyjemnych doznań. Mogą to być doznania zarówno fizyczne jak i psychiczne, a dukkha pojawia się wtedy, gdy te pragnienia i żądze nie zostaną spełnione.

3. Dukkha może być pokonana poprzez wyeliminowanie pragnień i żądz.
Nibbana jest stanem spokoju, w którym cała chciwość, nienawiść i złudzenia, a zatem Dukkha, zostały usunięte.

4. Istnieje droga która prowadzi do uwolnienia się od Dukkha, którą jest Szlachetna Ośmioraka Ścieżka.
Poprzez podążanie ścieżką, której nauczał Buddha, można zmniejszyć osłabić i ostatecznie usunąć Dukkha i w ten sposób osiągnąć Nibbanę.

Buddyzm jest czasem krytykowany za nadmierny pesymizm, ponieważ wydaje się skupiać na cierpieniu zamiast na szczęściu i radości. Jednakże wszystkie warunki szczęścia i radości są nietrwałe, ponieważ wszystkie istoty podlegają chorobie, starzeniu się i śmierci, a w rezultacie wszystkie niezaprzeczalnie podlegają Dukkha.

Tak naprawdę Buddyzm jest rozsądny, ponieważ Buddha nauczył nas jak pokonać i zmniejszyć Dukkha i jak osiągnąć trwałe szczęście Nibbany. Uczył także, iż poprzez podążanie Szlachetną Ośmioraką Ścieżką możemy doświadczyć Nibbany nawet w obecnym życiu.

Szlachetna Ośmioraka Ścieżka

1. Właściwe Rozumienie
Zrozumienie i zaakceptowanie Czterech Szlachetnych Prawd.

2. Właściwe Myślenie
Kultywowanie myśli dotyczących szczodrości, miłującej życzliwości i współczucia.

3. Właściwa Mowa
Unikanie kłamstwa, pomówień, ostrych słów i plotek. Kultywowanie zgodnej z prawdą, pokojowej, życzliwej i mającej sens mowy.

4. Właściwe Działanie
Powstrzymywanie się od zabijania, kradzieży i niewłaściwego zachowania seksualnego. Kultywowanie nieszkodzenia, uczciwości i wierności.

5. Właściwe Źródło Utrzymania
Unikanie zawodów wiążących się z zabijaniem (zarówno ludzi jak i zwierząt), sprzedażą zwierzęcego mięsa, handlem ludźmi, bronią, truciznami i środkami odurzającymi. Powinno się także unikać zawodów, które są nieetyczne, niemoralne i nielegalne.

6. Właściwy Wysiłek
Stosowanie dyscypliny umysłowej, w celu uchronienia się przed pojawieniem się niezdrowych myśli i rozpędzenia tych, które się pojawiły. Rozwijanie zdrowych myśli i podtrzymywanie tych, które się pojawiły.

7. Właściwa Uważność
Bycie świadomym ciała, postaw ciała i zmysłów. Bycie świadomym umysłu, jego myśli, emocji i uczuć.

8. Właściwe Skupienie
Praktykowanie medytacji w celu wyćwiczenia umysłu w skupieniu i zdyscyplinowaniu, tak aby móc kultywować i zdobywać mądrość.

Trzy cechy rzeczy:

Buddha odkrył także, że wszystko co istnieje ma trzy cechy.

Anicca
Wszystkie rzeczy są nietrwałe i podlegają procesowi zmiany. Np. wszyscy podlegamy procesowi starzenia się. Nawet gwiazdy i galaktyki podlegają zmianie.

Dukkha
Ponieważ wszystko jest nietrwałe, wszelkie istnienie ulega Dukkha. Zawsze pozostanie pragnienie tego co przyjemne i niechęć do tego co nieprzyjemne, wynikające z ciągle zmieniającej się natury istnienia.

Anatta
Nie ma stałego i niezmiennego "ja". Uzależnieni od wiary w istnienie "ja", nie zdajemy sobie sprawy, że składa się ono jedynie z różnych mentalnych i fizycznych części, które podlegają ciągłej zmianie z powodu zasady przyczyny i skutku.

Odrodzenie
Ponieważ nie ma żadnego stałego i niezmiennego "ja", buddyzm zaprzecza istnieniu niezmiennej, nieśmiertelnej duszy przechodzącej z jednego życia do drugiego. Wg. buddyzmu to umysł, czy też świadomość przechodzi z jednego życia do drugiego.

Pozornie paradoksalnie, siedemdziesięcioletnia osoba nie będzie ani inna, ani taka sama jak osoba, którą była, gdy miała dwadzieścia lat. Ta różnica i podobieństwo są zarówno psychiczne jak i fizyczne. Podobnie umysł i świadomość, które przemieszczają się z jednego życia do drugiego, także nie są ani inne, ani takie same, jak te z poprzedniego życia.

Np. jeśli użyje się płomienia jednej świecy do zapalenia innej, wtedy płomień drugiej świecy nie będzie ani taki sam, ani inny od tego z pierwszej świecy, pomimo że płomień z drugiej świecy powstał z płomienia z pierwszej.

Kamma podąża ku następnemu życiu wraz ze świadomością.

Na początku może być ciężko to wszystko pojąć. Ale wraz z wiedzą i zrozumieniem oraz praktyką medytacji wglądu, praktykujący ostatecznie dozna uświadomienia i zdolności pojmowania.

Teksty Buddyjskie

Nauki Buddhy, znane jako Dhamma, zostały zestawione w trzech oddzielnych zbiorach ksiąg. Księgi te znane są ogólnie jako Tipitaka, lub Trzy Kosze. Ogólna ilość materiału jest ogromna i szacuje się, że wynosi dwa razy tyle co tekstu w Encyclopaedia Britannica.

Chociaż zmiany i poprawki w Tipitace były nieuniknione w przeciągu ok. 2500 lat jej istnienia, to szacuje się, że nawet 90% Nauk pozostało niezmienionych. Stało się tak, ponieważ gdy była ona recytowana, odbywało się to z jednoczesnym udziałem kilku setek mnichów. Kiedy ostatecznie zdecydowano się ją spisać ok. 80 r. p.n.e. zgodnie podjęła się tego duża grupa mnichów, co sprawiło, że zmiany były bardzo utrudnione. Reprodukcje oryginalnych tekstów przetrwały do dzisiaj w dobrym stanie i przechowywane są na Sri Lance.

Sutta Pitaka

Sutta Pitaka podzielona jesr na pięć oddzielnych zbiorów i zawiera wszystkie mowy Buddhy, a także kilka innych, wygłoszonych przez jego najstarszych uczniów. Buddha odniósł olbrzymi sukces w swoich Naukach, ponieważ używał języka zwykłych ludzi - języka Pali.

Dostosował sposób i styl swoich mów tak, by używać prostszych pojęć dla zwykłych ludzi i bardziej złożonych idei dla wyedukowanej i intelektualnej publiczności. Uczył wszystkich, od chłopów po króli.

Nauki sięgały od wskazówek dotyczących indywidualnego zachowania, po wysoce wyrafinowane komentarze na temat polityki i filozofii społecznej. Są one pragmatyczne i gotowe do zastosowania w życiu codziennym. I pomimo tego, że głoszone były więcej niż 2500 lat temu, ciągle są jak najbardziej trafne w obecnych czasach.

Vinaya Pitaka

Vinaya Pitaka również jest podzielona na pięć ksiąg. Ustanawia ona zasady i wskazówki dla Sanghi, czy też społeczności mnichów lub mniszek. Poprzez równość praw mnichów i mniszek, Sangha jest prawdopodobnie najwcześniejszą formą zarządzanej demokratycznie organizacji, która funkcjonuje do dnia dzisiejszego.

Abhidhamma Pitaka

Abhidhamma Pitaka znana jako Wyższe Nauki Buddy, jest niesamowitym, niezwykle złożonym i wyrafinowanym podejściem do Dhammy. Zawiera doktryny buddyjskie ułożone i sklasyfikowane w wysoce systematycznym zbiorze siedmiu ksiąg.

Choć tradycyjnie przypisywana jest Buddzie, wielu współczesnych komentatorów uważa ją za dzieło późniejszych, uczonych mnichów, którzy zebrali Nauki Buddhy w ten niesamowity zbiór dokumentów.

Odnosi się ona do pojęć istnienia i rzeczywistości. Analizuje ludzkie procesy myślowe i bada składniki umysłu i materii. Wiele z jej pojęć odnoszących się do rzeczywistości i postrzegania wyprzedziło prace nowoczesnych myślicieli i naukowców.

Tradycje Buddyjskie

Dlaczego istnieją różne tradycje buddyjskie?

Buddyzm został zapoczątkowany 2500 lat temu i przez ten długi czas rozwinęły się w nim trzy główne tradycje. Rozwój ten nastąpił, ponieważ Buddyzm dostosowywał się do warunków i kultur różnych państw, do których docierał.

Jednakże Nauki Buddhy okazały się bardzo elastyczne i choć zewnętrznie mogą się wydawać niepodobne, to podstawowe doktryny Buddyjskie pozostają takie same w różnych tradycjach. Np. przyjęcie podstawowych doktryn, czy „Punktów Jednoczących” pomiędzy różnymi tradycjami było formalnie przyjęte przez Światową Radę Buddyjskiej Sanghi na Sri Lance w roku 1966.

Buddyści akceptują i szanują różnorodność i uważają rozmaite tradycje zwyczajnie za inne drogi do tego samego celu. Ogólnie rzecz biorąc, różne tradycje towarzyszą sobie i wspierają się nawzajem na tej drodze.

Porównując to krótko do chrześcijaństwa, które powstało ok. 2000 lat temu, Światowa Chrześcijańska Baza Danych wymienia 9 podstawowych wyznań i więcej niż 9000 oddzielnych pod-wyznań. Wiele z nich posiada zasadniczo różne i wzajemnie wykluczające się doktryny.

Krótko, jakie są te różne tradycje Buddyjskie?

Tradycja Theravada jest najstarsza i najbardziej konserwatywna. Jest ona najbliższa oryginalnej formie Buddyzmu, której nauczał sam Budda. Jest ona w swym podejściu prostsza niż pozostałe tradycje, z kilkoma ceremoniami i rytuałami, kładąc za to nacisk na dyscyplinę, moralność i praktykę medytacji.

Tradycja Mahayana zaczęła się rozwijać w Indiach pomiędzy ok. 200 r. p.n.e. i 100 r. n.e.. Zaadaptowała się do różnych kultur azjatyckich wchłaniając elementy hinduizmu i taoizmu. Buddyzm Mahayana kładzie nacisk na współczucie i ufność, celem pomocy wszystkim istotom w osiągnięciu oświecenia.

Wadżrajana lub tradycja tybetańska powstała w Indiach ok. 700 r. n.e., gdy Indyjscy mnisi buddyjscy przynieśli do Tybetu zarzewie buddyzmu wraz z praktykami tantrycznymi. Połączenie z elementami lokalnej religii Bon dało Wadżrajanie część jej wyjątkowych praktyk. Skłania się ona bardziej ku rytuałom, recytowaniu mantr i wizualizacjom. Duchowym przywódcą tej tradycji jest najbardziej znana postać buddyzmu, Dalai Lama.

W Buddyzmie na różne tradycje patrzy się jak na różne smaki lodów. Jest to ta sama rzecz, ale różne smaki przemawiają do różnych ludzi.

Dlaczego te same słowa są wymawiane inaczej w różnych tradycjach buddyjskich?

W czasach Buddy powszechnie używanym językiem był Pali, w przeciwieństwie do Sanskrytu, którego używali głównie Brahmini, duchowni hinduscy. Buddha zdecydował się mówić i nauczać głównie w Pali, ponieważ chciał, aby jak najwięcej ludzi czerpało korzyści z Jego Nauk.

Buddyjska szkoła Theravada używa pisowni i wymowy Pali, a Mahajana/Zen i szkoły tybetańskie używają głównie Sanskrytu. Przykłady pisowni z języka Pali to Dhamma, Kamma, Nibbana. Wersja tych słów w Sanskrycie to Dharma, Karma, Nirvana.

Ta strona używa pisowni języka Pali, jako że jest to język najbliższy temu, którego używał sam Buddha.


WIĘCEJ PYTAŃ… I ODPOWIEDZI

Kamma, odrodzenie i nierówność życia

Czy kamma daje wytłumaczenie, dlaczego wokół nas jest tak dużo braku równowagi w życiu?

Ludzie zawsze zastanawiali się na temat sprawiedliwości w życiu i dlaczego wszyscy nie urodzili się równi.

Nieustannie zadawane są pytania, dlaczego jedna osoba urodziła się zdrowa, a inna z wieloma schorzeniami fizycznymi? Dlaczego jedna osoba urodziła się w bardzo zamożnej rodzinie, a inna w skrajnej nędzy? Dlaczego jedna osoba może cieszyć się długim i szczęśliwym życiem, a życie innej skrócone zostało przez przemoc lub wypadek?

Buddyści nie wierzą, że te wszystkie nierówności spowodowane są przypadkiem, czy też niewytłumaczalną wolą niewidzialnej i wszechmogącej istoty niebiańskiej. Wierzą natomiast, że kamma i zasada Przyczyny i Skutku tłumaczy większość z tych różnic w życiu ludzi.

Jeśli nie pamiętamy niczego z poprzedniego życia, czy sprawiedliwe jest cierpienie w obecnym życiu za zło, które wtedy uczyniliśmy?

Pamiętaj, że kamma nie jest systemem nagród i kar. To po prostu naturalna zasada, według której każdy zamierzony uczynek w odpowiednich warunkach będzie miał odpowiadający mu skutek.

Weź za przykład osobę, która się upija, a potem podróżuje, wpada do rowu i łamie nogę. Może nie pamiętać upadku i zranienia, ale ciągle podlega bolesnym skutkom swoich czynów.

Jak wspomniałem wcześniej, kamma może być także postrzegana jako sianie nasion. Jeśli posiejesz nasiona jabłka, wyrośnie jabłoń. Jeśli posiejesz nasiona dębu, wyrośnie dąb. To jest po prostu zasada Przyczyny i Skutku.

A zatem sprawiedliwość i pamięć nie są czynnikami kammy i odnosi się to w równym stopniu do wszystkich żyjących istot.

Jeśli istnieje odrodzenie, dlaczego ludzie nie pamiętają swoich przeszłych wcieleń?

Pamięć poprzednich wcieleń leży głęboko w podświadomym umyśle. Zazwyczaj nie jesteśmy w stanie dotrzeć do tych wspomnień, ponieważ nasze umysły nie są jasne, czy wystarczająco zdyscyplinowane. Np., niewielu z nas potrafi przypomnieć sobie dokładnie, co robiliśmy tego samego dnia, czy choćby tylko miesiąc temu! Jednak badania pokazały, że pewne małe dzieci, których umysły pozostają wystarczająco czyste, mogą być w stanie spontanicznie przypomnieć sobie swoje poprzednie wcielenia.

Zachodni psychoanalitycy używają obecnie metod regresu w hipnozie, aby pomóc pacjentom w ich problemach psychicznych i niektórzy z tych pacjentów w czasie takiej terapii wydaje się być w stanie przypomnieć sobie swoje przeszłe wcielenia. Mówi się, że mnisi z wysoce zdyscyplinowanymi umysłami, którzy są w stanie wejść w głębokie stany medytacyjne, także potrafią przypomnieć sobie swoje przeszłe wcielenia.

Jeśli nie wiemy nic na temat naszego następnego życia, to po co się nim przejmować?

To byłaby nieco zarozumiała postawa. Byłoby to podobne do nieodpowiedzialnych rodziców, którzy zamierzają wydać wszystko, co mają, bez zostawienia niczego dzieciom. Oni też nie są pewni co się stanie z ich dziećmi. Odpowiedzialni rodzice zrobią wszystko, co mogą, aby zapewnić swoim potomkom wszystko co najlepsze, nieważne czy będą w pobliżu, aby zobaczyć rezultaty, czy nie. Powinniśmy przyjąć podobne stanowisko w stosunku do naszego przyszłego życia.

Jednakże teksty buddyjskie mówią, że niektóre istoty niebiańskie, a także niektóre istoty odrodzone w niższych królestwach, są w rzeczywistości w stanie przypomnieć sobie swoje przeszłe wcielenia. Niektóre z tych istot opisały czyny, które wpłynęły na warunki ich odrodzenia. Istnieje więc pewna zachęta, aby czynić jak najlepiej w życiu obecnym.

Tak czy owak, jako buddyści powinniśmy jak najbardziej starać się w tym życiu, bez względu na to czy doświadczymy pozytywnych rezultatów w następnym życiu, czy też nie.

W Buddyzmie istnieje pewne wymowne powiedzenie, które pociąga za sobą pewne przemyślenia:

„Jeśli chcesz wiedzieć, jakie życie prowadziłeś w swoim poprzednim wcieleniu,
spójrz na swoje obecne życie.
Jeśli chcesz wiedzieć, jakie życie będziesz wieść w swoim przyszłym wcieleniu,
spójrz na swoje obecne życie.”

Czy istnieje jakikolwiek dowód naukowy dotyczący odrodzenia?

W rzeczywistości istnieje wiele dobrze przebadanych i udokumentowanych przypadków ludzi - także wielu dzieci - którzy pamiętają swoje przeszłe wcielenia. Istnieje niezliczona ilość przykładów anegdotycznych świadectw ze wschodu, lecz także zachodni badacze badają tę strefę.

Badania te zostały przeprowadzone zarówno na osobnikach pochodzenia azjatyckiego jak i zachodniego i miały miejsce w warunkach uwzględniających rygor naukowy. Wniosek jaki z tego wyciągnięto jest taki, że odrodzenie jest nie tylko prawdopodobne, ale jest po prostu faktycznie dowiedzione.

Np. Carol Bowman napisała książki na temat dzieci, które są w stanie przypomnieć sobie swoje przeszłe wcielenia. Nie są to religijne czy duchowe książki, ale dobrze udokumentowane badania, oparte na obserwacji i empirycznej pracy badawczej dokonanej na setkach dzieci.

Prof. Ian Stevenson był wybitnym psychiatrą i przewodniczącym Wydziału Psychiatrii na Uniwersytecie w Wirginii w Stanach Zjednoczonych. Publikacje prof. Stevensona, które były przeznaczone głównie dla społeczności akademickiej i naukowej, opisują szczegółowo ponad 3 tysiące przypadków badań ludzi, którzy pamiętali swoje przeszłe wcielenia.

Innymi znanymi i szanowanymi badaczami i autorytetami w tej dziedzinie są dr Jim Tucker, dr Raymond Moody i Thomas Shroder.

Henry Ford:
„Praca jest bezużyteczna, jeśli nie możemy wykorzystać naszego doświadczenia w innym życiu.”
„Geniusz jest owocem długiego doświadczenia w wielu życiach.
Tego jestem pewien, jesteśmy tutaj w jakimś celu.
My przeminiemy. Umysł i pamięć, one są wieczne.”

Buddyzm a nowoczesna nauka

Czy Buddyzm jest w konflikcie z nowoczesną nauką?

Spośród wszystkich głównych religii świata nauki buddyjskie nie są w żadnym poważnym czy znaczącym konflikcie z odkryciami nowoczesnej nauki. Nie posiada on żadnych mitów o stworzeniu, ani też nie próbuje przypisać nadprzyrodzonych przyczyn naturalnym zjawiskom.

Obejmuje on w pełni teorię ewolucji, która dość jasno ukazuje buddyjską doktrynę dotyczącą nietrwałości. Zatem nie przeszkadzają mu skamieliny, datowanie metodą węglową i geologiczne świadectwo, którego nowocześni naukowcy używają, aby określić wiek ziemi, który wg nich wynosi 4,5 miliardów lat. W rzeczywistości te odkrycia potwierdzają uwagę Buddhy, iż ziemia istniała przez eony.

Buddha powiedział, że istnieje niezliczona ilość systemów gwiezdnych, a nasz świat jest jak drobina kurzu w porównaniu z ogromem i różnorodnością wszechświata. Nie twierdził, że ziemia została stworzona przez niewidzialne bóstwo, czy też że ludzie są szczególnym tworem tego bóstwa. Używając nowoczesnej astronomii, satelitów i radioteleskopów, możemy obserwować biliony gwiazd i miliardy galaktyk we wszechświecie i zobaczyć jasno, że obserwacja Buddhy na temat naszego miejsca w kosmosie, była bardzo trafna.

Pojmowanie czasu przez Buddhę w kontekście wszechświata wydaje się być bardzo zgodne ze współczesną nauką. Buddyzm mierzył skalę czasu wszechświata w ‘kalpach’, które są niewyobrażalnie długimi okresami. Porównał to do jedwabnego materiału, muskającego szczyt góry raz na sto lat. Czas w którym góra by się w ten sposób starła jest w przybliżeniu czasem trwania jednej ‘kalpy’. Dlatego też kosmologia buddyjska jest dość zgodna z obecnymi szacunkami naukowymi na temat wieku wszechświata, który ustala się na 13,7 miliardów lat.

Co jest równie interesujące, Budda wspomniał, że wszechświat jest w nieustającym stanie rozszerzania się i kurczenia, a te cykle trwają przez niewyobrażalnie długi czas, czy też przez wiele, wiele kalp. Wychodzi na to, że wyprzedził On teorię oscylującego wszechświata o 2500 lat.

W jednej ze swoich mów Buddha podniósł filiżankę wody i powiedział, że żyje niej niezliczona ilość istot żywych. Przez długi czas nikt nie rozumiał co miał na myśli, ale dzisiaj możemy zobaczyć przez mikroskop, że w szklance wody naprawdę znajduje się mnóstwo mikroorganizmów. Zatem może istnieć wiele rzeczy, o których mówił Buddha, a które my musimy jeszcze odkryć i pojąć.

William Szekspir w Hamlecie:
„Są rzeczy na niebie i na ziemi,
o których nie śniło się waszym filozofom.”

Buddyzm i mity o stworzeniu

Dlaczego w Buddyzmie nie wierzy się w najwyższego boga, który stworzył wszechświat?

Buddyści są raczej realistami w takich kwestiach i nie wierzą w mity o stworzeniu, takich jak ten, w którym wszechświat wyłania się z kosmicznego jaja, czy też tworzony jest przez starego człowieka z długą, białą brodą. Jeśli już, wierzymy, że wszechświat istniał zawsze.

Jeśli mówi się, że wszechmogąca istota, czy też „inteligentny konstruktor” stworzył wszechświat, wtedy nasuwa się oczywiste pytanie, kto w takim razie stworzył, czy też „skonstruował” tę istotę? A jeśli ta istota istniała zawsze, to czy zamiast tego nie lepiej jest wierzyć, że wszechświat istniał od zawsze?

W każdym razie Buddyści z pewnością nie wierzą w żadną tego typu wszechmocną i wszechwiedzącą istotę, która z jakiegoś powodu pozwala tym, których stworzyła na tortury w wiekuistym piekle (które także stworzyła). I jeśli ta wszechwiedząca istota wie wcześniej, że przeznaczeniem większości z tych, których stworzyła, jest wieczne piekło, to dlaczego ciągle tworzy tak dużo cierpienia? Buddystom trudno jest też wierzyć w taką istotę najwyższą, która w jakiś sposób potrafi być kochająca i wybaczająca, podczas gdy w tym samym czasie jest mściwa, niesprawiedliwa, bezlitosna i sadystyczna.

Buddha radził nam, aby nie zajmować się takimi spekulacjami, ponieważ ostatecznie są one bezproduktywne. Opowiada historię o człowieku, który będąc ugodzony zatrutą strzałą, nie chciał, aby usunięto tę strzałę, dopóki nie dowiedział się, kto ją wystrzelił, dlaczego został postrzelony i jakiego rodzaju trucizna na niej była.

Tak jak zadaniem lekarza jest usunąć zatrutą strzałę i wyleczyć ranę, a nie odpowiadać na niewłaściwe pytania mężczyzny, tak zadaniem Buddhy jest pokazać nam, jak uwolnić się od cierpienia i nie odpowiadać na takie spekulacyjne pytania. Mówi zatem, że powinniśmy myśleć i skupiać się bardziej na tym, co naprawdę ma znaczenie, tzn. na naszej praktyce Buddyzmu.

Tak więc Buddyzm nie straszy niewiernych wiecznym potępieniem w piekle?

Zdecydowanie nie! Takie groźby mogły być potrzebne w czasach starożytnych, aby utrzymać ludzi w ryzach i były używane w połączeniu z obietnicą nagrody w niebie. Tego rodzaju podejście było również używane, aby zmusić ludzi do przyłączenia się do poszczególnej grupy religijnej, wraz z groźbą wiecznego potępienia i zapewnieniem nagrody.

Buddyści nie przyjmują koncepcji zazdrosnego boga, który karze tych, których stworzył tylko dlatego, że wybierają inną religię. Praktycznie wszystkie ucywilizowane narody szanują i gwarantują wolność religijnej myśli i praktyki, jak zapisano w Karcie Narodów Zjednoczonych (Art. 18). Co więcej tortury zostały zabronione we wszystkich cywilizowanych krajach na ziemi. Tak więc jakim sposobem jakikolwiek bóg, który rzekomo stworzył nas wszystkich, miałby być mniej cywilizowany? Zatem Buddyści uważają takie groźby wiecznych tortur w piekle za dość mało wiarygodne.

Np. jaka istota wysłałaby i pozwoliła innej istocie płonąć w ognistym piekle po wsze czasy? Weźmy za przykład zwykłą, zapaloną zapałkę. Po prostu potrzymaj ją pod dłonią. Czy jesteś w stanie znieść ten ból przez choćby kilka sekund? Czy mógłbyś trzymać tę zapałkę pod dłonią kogoś innego tylko przez jedną minutę, patrząc jak krzyczy w męczarniach? Czy mógłbyś to komuś robić przez całą wieczność? Takie okrucieństwo jest niewyobrażalne.

Poza tym jeśli w twojej mocy byłoby powstrzymanie tak silnego i niekończącego się cierpienia, czy nie zrobiłbyś tego? Czy nie zrobiłaby tego jakakolwiek obdarzona rozumem istota przy zdrowych zmysłach? Nie ma żadnego usprawiedliwienia dla tak bezlitosnego okrucieństwa z jakiegokolwiek powodu i w jakichkolwiek warunkach.

Buddha nigdy nie używał żadnych gróźb, ani nie próbował nikogo zmuszać do przyjęcia Jego Nauk. Wierzył w wolność myśli. Wiedział, że nie każdy przyjmie Jego Nauki i że ludzie różnie się rozwijają i wybiorą dla siebie różne ścieżki. Wolał wyjaśniać swoje Nauki w logiczny i racjonalny sposób i chciał, aby ludzie rozumieli i przestrzegali Nauk sami dla siebie, bez strachu przed jakąkolwiek karą z Jego strony.

Buddyzm nie polega na groźbach czy nagrodach, ale na wiedzy i zrozumieniu.

Albert Einstein:
„Buddyzm posiada te cechy, których będzie się wymagać od kosmicznej religii przyszłości: przekracza osobowego Boga, unika dogmatów i teologii, zawiera w sobie zarówno to co naturalne jak i duchowe i oparty jest na religijnym zrozumieniu, wypływającym z doświadczenia wszystkich rzeczy, naturalnych i duchowych, jako pełnej znaczenia jedności. Jeśli istnieje jakakolwiek religia, która poradziłaby sobie z wymogami nowoczesnej nauki, jest nią Buddyzm.”

Medytacja i złe duchy

Czy medytacja pozwala demonom i złym duchom wejść do umysłu i posiąść go?

Medytacja praktykowana była przez tysiące lat w wielu różnych formach i przez wiele różnych kultur. Uczy się jej i praktykuje na całym świecie i zdobywa ona dużą popularność, zwłaszcza w krajach zachodnich.

Duże korporacje międzynarodowe coraz częściej wysyłają swój personel i kierowników na szkolenia i odosobnienia. Widzą korzyści, jakie daje medytacja, jeśli chodzi o poprawienie koncentracji, czystość umysłu, a także lepsze radzenie sobie ze stresem, bólem, zmartwieniami i gniewem.

Neurobiolodzy z University of Massachusetts Medical School poprzez badanie fal mózgowych ludzi, którzy medytowali regularnie pokazali, że są oni spokojniejsi niż ci, którzy nie medytowali. Badacze z Kalifornijskiego Uniwersytetu San Francisco Medical Centre pokazali, że dzięki medytacji Buddyści są naprawdę szczęśliwsi i spokojniejsi niż większość ludzi!

Niektórzy ludzie mogą zniechęcać nas do praktykowania medytacji z powodu ich własnych, irracjonalnych lęków. Mądrze jest traktować takie gadanie jak zabobonny nonsens.

Buddha, cuda i siły psychiczne

Czy historie o cudach i mocach parapsychologicznych w życiu Buddhy są prawdziwe?

Według Buddyzmu wszystko jest możliwe. Mówi się, że siła umysłu pozwala na wyczyny czy cuda, które są nie do wyjaśnienia na naszym obecnym poziomie wiedzy. Jednakże może być tak, iż takie historie były zwykłą przesadą mnichów, którzy chcieli wywyższyć obraz Buddhy, tak aby mógł rywalizować z innymi mistycznymi i sławnymi postaciami tamtego czasu.

Buddyzm nie zachęca do ślepej wiary, nawet w jego własne historie. To do każdego z osobna należy ćwiczenie swojej wnikliwości i wiara lub niewiara w takie historie.

Sam Buddha powiedział, że jakiekolwiek moce parapsychologiczne, jeśli w ogóle istnieją, są nieważne. To co jest o wiele ważniejsze, to praktyka Jego Nauk.

Geje i lesbijki

Czy geje i lesbijki mogą zostać Buddystami?

W Buddyzmie orientacja seksualna nie ma większego znaczenia. Budda zapytałby, kto jest lepszy – uczciwy gej, czy nieuczciwy i oszukańczy heteroseksualista? Dla Buddhy liczy się moralność i cnota osoby i to czy jest ona na Ścieżce do oświecenia.

Dlatego też geje i lesbijki, które prowadzą cnotliwe życie, mogą jak najbardziej zostać Buddystami.

Palenie a Buddyzm

Czy palenie jest przeciwko Buddyzmowi?

Ściśle mówiąc, Buddyzm nie uważa palenia za moralnie niewłaściwe.

Jednakże sumienni praktykujący, którzy posiadają ten nawyk, zazwyczaj starają się go rzucić. Dzieje się tak, ponieważ palenie jest silną formą pragnienia i przywiązania, jako że jest niesamowicie uzależniające. Palenie jest także szkodliwe zarówno dla samego człowieka, jak i dla innych, poprzez efekt biernego palenia. Zatem jeśli coś jest szkodliwe dla samego człowieka, a także dla innych, to w Buddyzmie nie patrzy się na to przychylnie.

Ambicja a zadowolenie

Buddyzm uczy zadowolenia, ale ludzie posiadają ambicje co do pracy, a także chcą lepszego życia dla swoich rodzin. Jak można to pogodzić?

Prawdą jest, że Buddyzm uważa zadowolenie za cnotę, ale także zdaje sobie sprawę, że każdy może pójść inną ścieżką, aby osiągnąć swój własny spokój i szczęście. W takich przypadkach Buddha zaleciłby pójście Drogą Środka.

Nie bądź zbyt ambitny, ponieważ możesz skrzywdzić lub zranić innych, spełniając swoje ambicje. Ale też nie bądź zbyt zadowolony, ponieważ wpłynie to niekorzystnie na twoje własne życie i rodzinę.

Wegetarianizm, mnisi i sztuczne mięso

Czy bycie wegetarianinem jest wymogiem dla Buddystów?

W Buddyzmie bycie lub nie bycie wegetarianinem jest kwestią całkowicie indywidualną. Nie kładzie się nacisku na czystość diety, ale na czystość umysłu.

Oczywiście wielu Buddystów ostatecznie zdaje sobie sprawę z okrucieństwa związanego z jedzeniem mięsa, które nie jest niczym innym jak ciałem bezbronnych zwierząt. Wielu z nich udaje się wyeliminować pragnienie i przywiązanie do jedzenia mięsa i ostatecznie stają się wegetarianami z własnej woli.

Jednakże jeśli zostanie wegetarianinem jest kłopotliwe lub zbyt trudne, wtedy idź ścieżką, na której czujesz się dobrze. Niemniej jednak bycie wegetarianinem przynajmniej raz lub dwa razy w miesiącu jest dobrym sposobem praktykowania współczucia dla wszystkich istot żywych, poprzez świadome unikanie jedzenia mięsa przynajmniej w tym dniu.

Książka, która w niesamowicie dobry sposób opisuje buddyjskie spojrzenie na wegetarianizm to „Ochraniać wszelkie życie” Philipa Kapleau.

Dlaczego niektórzy mnisi jedzą mięso?

Budda nie chciał zakazywać jedzenia mięsa swoim naśladowcom. Miał ku temu bardzo praktyczne powody, ponieważ odpowiednie pożywienie w formie warzyw może nie być dostępne w niektórych rejonach, albo też może być niewystarczające w czasie suszy. Np. w takich miejscach jak Tybet ilość warzyw jest bardzo ograniczona.

Mnisi żyją dzięki jałmużnie i jeśli byłaby ona ograniczona jedynie do jedzenia wegetariańskiego, wtedy byłoby to ciężarem dla ludzi świeckich, którzy ich wspierają. Zatem jedzą oni to co jest im dane, nawet jeśli jest to mięso, o ile zwierzęta nie zostały zabite specjalnie dla nich.

Jednak w dzisiejszych czasach wielu mnichów i świątyń preferuje jedzenie wegetariańskie. Jednakże trzeba zauważyć, że większość mnichów w tradycji Mahayana jest ścisłymi wegetarianami.

Czy buddyjscy wegetarianie, którzy jedzą sztuczne mięso, nie są hipokrytami? Po co w ogóle jeść sztuczne mięso?

Sztuczne mięso jest popularnym pożywieniem wegetariańskim, składającym się z glutenu, soi, czy też grzybów, które imitują wygląd i smak prawdziwego mięsa. Buddyjscy wegetarianie są czasem oskarżani o hipokryzję, ponieważ oświadczają, że będą unikać mięsa, a jednak jedzą różne rodzaje sztucznego mięsa. Ogólnie rzecz biorąc, wegetarianie nie chcą jeść niczego, co łączy się z cierpieniem i zabijaniem bezbronnych zwierząt. Zatem nie uważają sztucznego mięsa za „mięso”, ale jedynie za coś, co daje urozmaicenie ich diecie.

Sztuczne mięso było początkowo produkowane, aby przyciągnąć nie-wegetarian do wegetariańskiego jedzenia. Np. może być ono używane przez jedzących mięso, którzy chcą zostać wegetarianami, ponieważ tego typu dania sprawiają, że przejście na pełny wegetarianizm staje się łatwiejsze.

W każdym razie jedzenie sztucznego mięsa jest o niebo lepsze niż jedzenie prawdziwego mięsa zwierząt.

Budda:
„Wszystkie istoty kochają Życie,
wszystkie istoty kochają Szczęście.
Patrząc przez swój pryzmat
nie powinieneś krzywdzić ani zabijać,
ani zmuszać innej istoty do krzywdzenia lub zabijania.”

Różne poziomy egzystencji

Jakie są różne poziomy egzystencji i czy są one rzeczywistymi miejscami?

Tradycyjnie Buddyści rozróżniają sześć różnych poziomów czy też płaszczyzn egzystencji. Są to poziomy Piekła, Zwierząt, Głodnych Duchów, Demonów, Ludzi i Nieba. Niektóre z tych poziomów, jak te Zwierząt i Głodnych Duchów, zachodzą na nasz poziom.

Mówi się, że istnieją także różne poziomy Nieba i Piekła. Aby to zobrazować, weź za przykład nasz świat. Obecnie na świecie są 193 państwa, rozsiane na siedmiu kontynentach. Życie w spokojnym państwie o przyjemnym klimacie różni się bardzo od życia w państwie rozdzieranym wojnami, dręczonym głodem i chorobami. Jasne jest, że nawet w naszym świecie istnieją olbrzymie różnice pomiędzy różnymi państwami!

Zatem poziom Nieba jest płaszczyzną istnienia, która jest o wiele przyjemniejsza niż najlepsze państwo w naszym świecie, a poziom piekła jest płaszczyzną, gdzie warunki są o wiele ostrzejsze niż gdziekolwiek na ziemi. Te różne poziomy mogą być porównane do różnych państw na każdym kontynencie, gdzie warunki do życia mogą być ‘lepsze’ lub ‘gorsze’ niż w innych.

Istnieje alternatywny punkt widzenia, o którym alegorycznie mówił Budda, kiedy opowiadał o tych poziomach istnienia. Np. osoba, która cierpi z powodu ułomności fizycznych, bardzo poważnych chorób lub jest obłąkana, może być uważana za tą, która odrodziła się w Piekle. Ludzie, którzy żyją w ubóstwie, gdzie jedyne na czym się skupiają, to szukanie swego kolejnego posiłku i pozostanie przy życiu, mogą być uważani za tych, którzy odrodzili się w królestwie Zwierząt.

Ludzie, którzy mają w sobie ciągłe, niespełnione i palące pragnienia i nigdy nie są zaspokojeni, bez względu na to ile posiadają, mogą być uważani za tych, którzy odrodzili się w królestwie Głodnych Duchów. Ci, którzy są nadmiernie agresywni i ciągle biją się i walczą o władzę i dobytek, mogą być w królestwie Demonów. A ludzie, którzy urodzili się piękni i bogaci, mogą być uważani za tych, którzy odrodzili się w Niebie. Np. sportowcy i gwiazdy filmowe, które posiadają wszystkie te cechy wraz z dosłownie milionami fanów i „czcicieli”, są często opisywani jako bogowie!

Dość wyraźnie Niższe królestwa Piekła, Zwierząt, Głodnych Duchów i Demonów są miejscami cierpienia, a królestwa Niebiańskie miejscami radości. Jednakże Buddha mówi, że te królestwa nie są odpowiednimi miejscami do praktykowania Buddyzmu, czy też do gromadzenia pozytywnej kammy. Dzieje się tak, ponieważ istoty na Niższych poziomach zazwyczaj cierpią zbyt bardzo, a te Niebiańskie są zbyt zajęte swoim szczęściem.

A ponieważ królestwo Ludzkie posiada zarówno cierpienie jak i szczęście, może być uważane za najodpowiedniejsze miejsce do uczenia się i praktykowania Nauk Buddhy. Oferuje ono także najlepszą szansę na czynienie dobra i gromadzenie pozytywnej kammy.

Jednak Buddha powiedział także, iż wiele istot Niebiańskich praktykuje Jego Nauki i jest w stanie osiągnąć Nibbanę. Zachęcał także wszystkich do dążenia do dobrego odrodzenia w Niebiańskim czy też Ludzkim królestwie.

To czy te sześć poziomów istnienia jest prawdziwych, czy symbolicznych, nie ma tak naprawdę znaczenia. To co naprawdę się liczy, to utrzymanie praktyki, aby zapewnić sobie dobre odrodzenie. Jest to bardzo ważne, ponieważ tylko w Ludzkim lub Niebiańskim królestwie jesteśmy w stanie uczyć się i praktykować Nauki Buddhy, a w ten sposób osiągnąć Nibbanę.

Zachodnie sławy buddyjskie

W związku z coraz większą popularnością Buddyzmu na zachodzie, czy są jakieś znane osobowości, które zostały Buddystami?

W rzeczywistości jest wiele ważnych osobistości, które odkryły i przyjęły Buddyzm. Wymienieni poniżej są tylko kilkoma z dobrze znanych buddyjskich sław:

Richard Gere gwiazda filmowa Oficer i Dżentelmen
Harrisom Ford gwiazda filmowa Indiana Jones
Orlando Bloom gwiazda filmowa Królestwo Niebieskie
Keanu Reeves gwiazda filmowa Matrix
Uma Thurman gwiazda filmowa Kill Bill
Oliver Stone producent filmowy JFK
Tina Turner piosenkarka pop What’s Love Got to Do With It
Adam Yauch piosenkarz pop Beastie Boys
Herbie Hancock muzyk jazzowy
Tiger Woods mistrz golfa
Roberto Baggio gwiazda piłki nożnej Włochy
Phil Jackson trener NBA Chicago Bulls
Marshall Goldsmith trener CEO Marshall Goldsmith Partners
William Ford Jr. prezes Ford Motor Company
Steve Jobs CEO Apple Inc.

Ciągle jest wiele pytań, na które nie znam odpowiedzi!

Zatem twoim kolejnym przystankiem powinien być wspaniały buddyjski podręcznik dla początkujących, napisany przez Czcigodnego S. Dhammika – Dobre pytanie dobra odpowiedź.

banner3b.jpg

CODZIENNA PRAKTYKA
Oddanie czci, Przyjęcie Schronień i Pięciu Wskazań

Nie ma żadnych twardych i surowych zasad poza tym, aby codzienna praktyka zaczynała się okazaniem szacunku Buddzie, Przyjęciu Schronień, a potem przyjęciu Pięciu Wskazań. Możesz to robić przed wizerunkiem Buddy, ale nie ma znaczenia, jeśli takiego nie posiadasz.

Możesz okazać szacunek Buddzie i wdzięczność za Jego Nauki poprzez trzykrotne, szczere recytowanie tradycyjnego pozdrowienia:

Cześć Błogosławionemu, Szlachetnemu,
w Pełni Oświeconemu.

Lub w Pali:

Namo tassa, bhagavato, arahato, samma-sambudhassa.

Tradycyjnie bycie Buddystą zatwierdza się poprzez recytowanie Przyjęcia Schronień w „Potrójnym Klejnocie” – Buddzie, Dhammie i Sandze. Recytacja ta może ci pomóc w wizualizacji Buddy, nauczającego Sanghę Dhammy:

Znajduję schronienie w Buddzie.
Znajduję schronienie w Dhammie.
Znajduję schronienie w Sandze.

Po raz drugi znajduję schronienie w Buddzie.
Po raz drugi znajduję schronienie w Dhammie.
Po raz drugi znajduję schronienie w Sandze.

Po raz trzeci znajduję schronienie w Buddzie.
Po raz trzeci znajduję schronienie w Dhammie.
Po raz trzeci znajduję schronienie w Sandze.

Przyjęcie Pięciu Wskazań będzie po prostu wyrecytowaniem i postanowieniem podjęcia próby jak najlepszego przestrzegania tych podstawowych zasad moralności:

Przyjmuję Wskazanie, aby powstrzymywać się od zabijania jakichkolwiek żywych istot.
Przyjmuję Wskazanie, aby powstrzymywać się od brania, co nie zostało dane.
Przyjmuję Wskazanie, aby powstrzymywać się od złego zachowania seksualnego.
Przyjmuję Wskazanie, aby powstrzymywać się od kłamstwa i fałszywej mowy.
Przyjmuję Wskazanie, aby powstrzymywać się od nadużywania alkoholu i narkotyków.


Medytacja

Kiedy przychodzi czas medytacji, niektórzy ludzie idą prosto na praktykę tej formy medytacji, którą wybrali, jak np. medytacja Vipassany, podczas gdy inni mogą zacząć od medytacji Metty. Ewentualnie wielu ludzi woli odbyć medytację Metty po głównej sesji, ponieważ umysł jest wtedy spokojniejszy i bardziej skupiony. I znów to wszystko są indywidualne wybory, ale pamiętaj, że nawet krótka sesja medytacyjna może przynieść wiele korzyści.

Jednak dobrze będzie od czasu do czasu poświęcić sesję medytacyjną specjalnie na medytację Metty. Potrzebne jest to do kultywowania Miłującej Życzliwości i Współczucia, a także po to, aby wysyłać Mettę nie tylko do tych, którzy są blisko ciebie, ale także do wszystkich czujących istot, czy są one małe, średnie czy duże, widzialne, czy niewidzialne, czy są blisko czy daleko, itp.


Dzielenie się Zasługami

Medytacja jest zdrową czynnością i przynosi pozytywną kammę. Idealnym sposobem na zakończenie sesji medytacyjnej byłoby podzielenie się tą pozytywną kammą z innymi, co znane jest też jako dzielenie się zasługami.

Po prostu podziel się mentalnie dobrą kammą, którą zgromadziłeś ze wszystkimi istotami, a także ze swymi zmarłymi krewnymi. To umożliwi kultywowanie szczodrości, a także pozwoli wszystkim czującym istotom wziąć udział w szczęściu twoich dobrych czynów.

W rzeczywistości dzielenie się zasługami może nastąpić po jakimkolwiek dobrym uczynku. Np. po tym jak wykonałeś jakąś dobrowolną służbę, aby pomóc tym, którym mniej się poszczęściło, po udzieleniu darowizny, aby pomóc starym, biednym, czy chorym, lub nawet po rozmowie o Dhammie z kimś, kto był nią zainteresowany.

Każdy ma w swoim życiu wzloty i upadki. W czasie stresu i trudności można kłaść więcej nacisku na praktykowanie medytacji Metty i dzieleniu się zasługami. Jeśli zajdzie taka potrzeba, po takiej praktyce możesz mentalnie poprosić o pomoc jakąkolwiek istotę, która może być w stanie towarzyszyć ci w czasie próby, jaki może dla ciebie nastać.

W zależności od twojej przeszłej karmy, może być tak, że wszystko zacznie się w niedługim czasie zmieniać na lepsze. Jeśli tak się stanie, nie zapomnij by za to podziękować!


Uważność

Coś, co często jest przeoczane, ale niezwykle wartościowe, to nieustanna praktyka uważności, czyli ‘sati’. Jest to związane z praktyką Vipassany, czyli medytacją Wglądu, która stopniowo wzmacnia samoświadomość i umiejętność widzenia rzeczy takimi, jakimi naprawdę są. Pokazano także, iż praktyka ta wpływa korzystnie na zdrowie, poprzez umożliwienie lepszego radzenia sobie i kontrolowania stresujących sytuacji.

Sati może być praktykowana nie tylko w czasie medytacji, ale także tak długo jak jesteś w stanie to robić w ciągu dnia i nocy. Po prostu kiedykolwiek o tym pamiętasz, bądź świadomy swojej postawy ciała i ruchów, czy stoisz, chodzisz, siedzisz, czy nawet leżysz. Nawet zwyczajne bycie świadomym, że oddychasz - w jakiejkolwiek chwili dnia – jest dużym krokiem naprzód.

Bądź świadomy swoich fizycznych doznań (poprzez pięć zmysłów), swoich myśli, uczuć i emocji. Obserwuj te wszystkie zjawiska i sprawdzaj w sposób obiektywny, czy są one pozytywne, negatywne czy neutralne.

To jest po prostu ‘stanięcie z boku’ lub też obserwowanie ze świadomością tego, co się dzieje. Np. kiedy dzwoni telefon, bądź świadomy słyszenia tego dźwięku, swojej intencji odebrania go, fizycznego ruchu sięgania po telefon, itd. Możesz nawet starać się być w pełni świadomym tego, że chodzisz z jednego pokoju do drugiego!

Innym przykładem jest to, kiedy czujesz, jak rośnie w tobie gniew. Po prostu stań z boku i obserwuj. Odsuń swoją uwagę od osoby lub sytuacji przez którą jesteś zagniewany i po prostu uznaj gniew za „gniew”. Popatrz na źródło gniewu wewnątrz siebie, dlaczego i na co jesteś zagniewany, a nawet spróbuj „zmierzyć” intensywność swego gniewu.

Nie będzie to łatwe, ale ostatecznie będziesz w stanie obserwować, jak gniew pojawia się i znika. Po pewnym czasie będziesz w stanie z dość dużą łatwością pozostać spokojny i uważny w obliczu jakichkolwiek frustracji czy trudności.

Nacisk kładzie się na samoświadomość w „chwili obecnej”. Przeszłość, nawet minutę temu, jest martwa i już jej nie ma. Przyszłość dopiero się pojawi i może być zupełnie inna, niż się tego spodziewamy. Nie chodzi o to, aby przebywać w przeszłości, czy też marzyć o przyszłości. Obserwuj jak nadchodzi i żyj będąc cały czas w obecnej chwili. Wtedy będziesz prawdziwie żył i będziesz w stanie zobaczyć życie takim, jakim naprawdę jest.


Ucz się Dhammy i dziel się nią

Jeśli masz czas, postaraj się nauczyć przynajmniej jakiejś części Dhammy każdego dnia. I tak jak to jest ze wszystkimi dobrymi rzeczami, podziel się nią z tymi, którzy są zainteresowani.

Budda powiedział, że jedynym sposobem, aby odwdzięczyć się naszym rodzicom za wydanie nas na ten świat i opiekę nad nami od momentu narodzin, jest nauczenie ich Dhammy, by się w nich zakorzeniła.

Dla tych, którzy mają dzieci, najlepszą rzeczą jaką mogą dla nich zrobić, jest podzielenie się z nimi swoją wiedza o Dhammie i danie im dobrych fundamentów w postaci Nauk.

Kiedy dzielisz się Dhammą, jest to dar dla obecnego życia, jak też dla wielu wcieleń, które mają nastąpić.


Bądź Życzliwy

I wreszcie zawsze bądź otwarty, cierpliwy i skromny. Traktuj wszystkich z szacunkiem, a wszystko z życzliwością.

Dalai Lama:
„Moja religia jest prosta. Moją religią jest życzliwość.”

Wraz z praktyką Dana, Sila i Bhavana, Budda dał nam wskazówki, jak osiągnąć spokój i szczęście w tym życiu, korzystne odrodzenie w przyszłym życiu, a ostatecznie radość i wolność Nibbany.

Te wskazówki są dość łatwe do przestrzegania i nie są za trudne na codzienną praktykę.

Każdy robi błędy, tak więc jeśli raz na jakiś czas upadniesz, nie przejmuj się tym za bardzo - po prostu próbuj dalej.

Wypróbuj sam ścieżkę Buddy!

gnu.svg.png

Chcąc wykorzystać część lub całość tego dzieła, należy używać licencji GFDL:

Udziela się zgody na kopiowanie, dystrybucję lub/i modyfikację tego tekstu na warunkach licencji GNU Free Documentation License w wersji 1.2 lub nowszej, opublikowanej przez Free Software Foundation.


cc.png

Można także użyć następującej licencji Creative Commons:
Uznanie autorstwa-Użycie niekomercyjne-Na tych samych warunkach 3.0


sasana_banerros.jpg

Oryginał można znaleźć na tej stronie: http://justbegood.net/

Źródło: Treść tej książki opublikowana za zgodą autora
T Y Lee, Singapore, 2007

Redakcja portalu tłumaczeń buddyjskich: http://SASANA.PL/

Tłumaczenie: Magdalena Kamińska (Maudgalyayana)
Redakcja polska: Portal Sasana.pl