„Śladami czasu”

Spis treści:

Słowo wstępne
Przedmowa
Wskazówki dla czytelnika
ROZDZIAŁ 1 - Wstęp
ROZDZIAŁ 2 - Era zmian
ROZDZIAŁ 3 - Bogowie, bramini i asceci
ROZDZIAŁ 4 - Sākiyowie
ROZDZIAŁ 5 - Na drodze do światła

Słowo wstępne

Jakim człowiekiem był Buddha? Jakie miał relacje z innymi? Czcigodny Dhammika – z ogromną ostrożnością i dbałością o detale – systematyzuje przełomowe wydarzenia z życia Buddhy, o których możemy dowiedzieć się z wczesnych tekstów pāḷijskich. Efektem jest niniejsza w pełni wiarygodna biografia. Pokazuje ona, że historyczny Buddha był naprawdę niezwykłą postacią, zarówno jako człowiek, jak i nauczyciel. Tytuły rozdziałów oferują oryginalne, świeże spojrzenie na Jego życie codzienne, humor, styl konwersacji, pochodzenie. Bardzo podobało mi się myślenie o Buddzie Gotamie jak o przeciętnej osobie, a jednak – co pokazuje nam Czcigodny Dhammika – niezaprzeczalnie unikalnej. Polecam tę książkę każdemu, kto zapragnie realistycznej, dokładnej i czytelnej oceny założyciela tej wspaniałej światowej religii, postrzeganej przez pryzmat dzisiejszych czasów.

Sarah Shaw
Oxford, marzec 2021 r.

Przedmowa

W pewnym sensie pisałem tę książkę przez trzydzieści pięć lat. To, kim był Buddha i jakim był człowiekiem, fascynowało mnie, odkąd w okresie nastoletnim zostałem buddystą. W mojej książce The Buddha and His Disciples z 1989 roku przyjrzałem się niektórym aspektom Jego osobowości, stylowi nauczania i relacjom, jakie tworzył z innymi ludźmi. W późniejszych dekadach napisałem kilka artykułów dotyczących innych aspektów życia Buddhy: Jego wyglądu, zwyczajów, podróży, a nawet diety. Część z tych prac została zawarta w niniejszej książce. Chcąc poczuć świat, w którym żył Buddha, podjąłem Jego śladami trzy piesze wędrówki po Indiach: z Bodh Gaya do Varanasi, z Bodh Gaya do Rajgir i z powrotem oraz – najdłuższą trasą ze wszystkich – z Rajgir do Kusinary, odtwarzając ostatnią podróż Buddhy. W ciągu ostatnich kilku lat zagłębiłem się również w literaturę wedyjską zarówno z wczesnego, jak i późnego okresu, aby lepiej zrozumieć religijne i społeczne tło życia Buddhy.

Podczas pisania tej książki otrzymałem hojną pomoc i wsparcie od wielu ludzi. Rozmowy z Anandajoti Bhikkhu, Peterem Prinsem, Sarah Shaw i Peterem Harveyem były ogromnie pomocne przede wszystkim w sprawach związanych z Dhammą. Wkład Bhikkhu Khemarato, Bhikkhunī Acala, Chrisa Burke’a i Ranjitha Dissanayake pomógł mi dopracować ostateczną wersję książki. Rękopis dałem do przeczytania Bradleyowi Smithowi i mojemu bratu Charlesowi, którzy nanieśli liczne poprawki i przekazali mi sugestie ulepszenia tekstu. Deepak Ananda, który dzieli ze mną wspólne zainteresowanie starożytną topografią buddyzmu, z życzliwością podzielił się ze mną swoją wiedzą. Ostatecznie jednak to ja jestem odpowiedzialny za wszystko w tej książce. Suhendra Sulistyo – tak, jak robił to już wiele razy – zorganizował dla mnie dostęp do potrzebnych książek i monografii. Bardzo doceniam otuchę i wsparcie, które otrzymałem od Calvina i Yandi, Padmy, Anandy oraz Tony’ego podczas pisania o Buddzie w obliczu pandemii COVID-19 i mojej poważnej choroby. Jestem wdzięczny i dziękuję im wszystkim.

Wskazówki dla czytelnika

Pisma buddyjskie zawierają liczne powtórzenia, co sprawia, że dla osób nieznających tego gatunku literackiego czytanie ich jest monotonne. Tam, gdzie było to niezbędne, skróciłem te powtórzenia i dodałem informację o tym w podawanych cytatach i notatkach. O ile nie zaznaczono inaczej, w tekście wykorzystany został raczej język pāḷijski niż sanskryt. Robię kilka wyjątków od tej zasady wbrew powszechnemu użyciu – główne z nich to: słowo „Nirwana” zamiast „Nibbāna” oraz „stupa” zamiast „thūpa”. W literaturze buddyjskiej klasycznym sposobem określenia dużej liczby jakichś elementów jest stwierdzenie, że było ich pięćset. Zostało to zamienione na sformułowania: „wiele”, „duża liczba” lub „kilkaset”. W całym tekście określenia „tekst” lub „najwcześniejsze teksty” są używane wymiennie z wyrazem „Tipiṭaka”. Tak samo wymiennie używane są słowa „samaṇa”, „mnich” i „asceta”. W języku pāḷijskim i sanskrycie określenie „samaṇowie i brahmini” jest złożeniem i niekoniecznie oznacza rozróżnianie tych dwóch typów ludzi, ale raczej jest to ogólne wyrażenie oznaczające nauczycieli religijnych. Gdy mowa jest o Buddzie przed Jego Przebudzeniem, jest On nazywany imieniem swojego klanu – Gotama, a po Przebudzeniu – Buddhą.

Rozdział 1 - Wstęp

Buddyzm naucza, że każda osoba rozpoczęła swoje teraźniejsze życie po zakończeniu poprzedniej egzystencji oraz że większość ludzi będzie miała kolejne życie, gdy obecne się zakończy. Ten proces rodzenia się, umierania i odradzania nazywamy saṃsārą i ustaje on dopiero wtedy, gdy jednostka osiągnie stan zwany Przebudzeniem – bodhi, powszechnie znanym jako Nirwana. Jak każdy, Buddha miał wiele wcieleń przed ostatecznym żywotem jako Gotama, a tradycja buddyjska stworzyła fikcyjne biografie ponad pięciuset tych poprzednich żyć, zrelacjonowane w księdze zwanej Jātaka. Tym, co wyróżnia Buddhę, nie jest to, że miał wiele poprzednich inkarnacji – fikcyjnych czy też nie – ale to, że poprzez stulecia po osiągnięciu przez Niego Nirwany jego wyznawcy i zwolennicy wciąż w pewnym sensie kontynuowali Jego „reinkarnowanie”, tworząc dla Niego nowe „wcielenia”, z których część jest jeszcze bardziej niewiarygodna niż jego poprzednie życia, opisywane w „Przypowieściach o zrodzeniu” (Jātakach).

Mimo że fizycznie i pod wieloma innymi względami Buddha był zwykłym człowiekiem, niektórzy uczestnicy trzeciego soboru buddyjskiego – który odbył się mniej więcej w połowie II wieku p.n.e. – twierdzili, że Jego czystość była tak wielka, że nawet Jego odchody miały przyjemny zapach. Byli jednak tacy, którzy utrzymywali bardziej realistyczne spojrzenie na Buddhę i podawali zdroworozsądkową ripostę na te twierdzenia. Kontrowali, że gdyby to była prawda, Buddha musiałby spożywać perfumy, a wiadomo było, że jadł ryż i inne zwyczajne potrawy. Co więcej, gdyby Jego ekskrementy naprawdę pachniały, ludzie by je zbierali, przechowywali i używali jako kosmetyków, a nie ma żadnych wzmianek o tego typu praktykach1.

Kilka wieków później tekst opisujący biografię Buddhy zwany Lalitavistara Sūtra ukazał Go jako osobę, w obecności której jak grzyby po deszczu powstawały cuda i niesamowite zjawiska. Aby podać tylko jeden przykład z wielu: kiedy jako dziecko został zabrany do świątyni po błogosławieństwo, posągi bogów przyjęły pozycję stojącą z szacunku, jakim Go darzyły.

Wiek lub dwa później w Saddharmapuṇdarīka Sūtrze zrobiono krok dalej i utrzymywano, że Buddha tak naprawdę był wieczną, kosmiczną istotą, a tak zwany ludzki Buddha był jedynie emanacją, której kosmiczny Buddha używał, aby nauczać ludzi. Jednak nawet gdy ten boski lub prawie boski i czyniący cuda Buddha zaczął stawać się w niektórych kręgach standardowym opisem Błogosławionego, wciąż można było usłyszeć głosy rozsądku.

Jednym z nich był Aśvaghoṣa, który na początku II wieku n.e. napisał poemat „Buddhacarita” o życiu Buddhy – od Jego pierwszych aż do ostatnich dni życia. W tym eposie Buddha został ukazany jako ktoś niezwykły, ale wciąż ludzki. W okolicach VI wieku wyznawca hinduizmu Matsya Puraṇa stwierdził, że Buddha tak naprawdę był inkarnacją (avatāra) boga Visṇu, co później zostało powtórzone w innych puraṇach2. Ten niezbyt przekonujący wysiłek, aby zneutralizować buddyzm poprzez połączenie go z hinduizmem, właściwie nigdy nie był brany na poważnie przez Hindusów i na pewno nie przez buddystów.

Około dziesiątego wieku przez Bliski Wschód do Europy dotarła zagmatwana i fragmentaryczna relacja z życia Buddhy. Ponieważ ukazywała Go wyraźnie jako kogoś świętego, uznano, że musiał On być chrześcijaninem. W rezultacie Buddha został wprowadzony do obrzędowości Kościoła Katolickiego pod imieniem św. Jozafata, którego święto obchodzone jest 27 listopada.

Wraz z przenikaniem europejskich potęg do Azji Buddha przeszedł nową falę „wcieleń”, wyłaniając się w końcu jako historycznie realna postać, choć trzeba było czasu, by ustalić, że nie był bogiem ani prorokiem i że nie pochodził z Chin, lecz z Indii.

W połowie epoki wiktoriańskiej zaczął być postrzegany przez bardziej postępowych ludzi jako reformator hinduizmu, racjonalista lub wielki nauczyciel moralności, będący jeden poziom niżej od Chrystusa. Kilku śmiałków odważyło się nawet zasugerować, że był On równy Chrystusowi3. Niektórzy głosili, że Buddha był ateistą lub agnostykiem, a inni byli równie pewni, że wierzył On w Boga, ale niewiele o tym mówił, ponieważ boskość jest niemożliwa do wyrażenia.

We wczesnych latach 80. XIX wieku wybitny holenderski badacz religii indyjskiej Hendrik Kern opublikował dwutomową pracę, w której dowodził, że buddyzm wyrósł z kultu słońca i że Buddha początkowo był bóstwem solarnym. Dwanaście nidān doktryny buddyjskiej było dwunastoma miesiącami w roku, sześć błędnych poglądów było sześcioma planetami, Środkowa Droga Buddhy była tak naprawdę przesileniem wiosennym itd. Chociaż koledzy akademicy mieli duży szacunek do nauk Kerna, jego astronomiczna teoria o Buddzie się nie przyjęła.

W 1916 roku, gdy różnica między buddyzmem a hinduizmem zaczęła być coraz bardziej widoczna, historyk sztuki Ananda Coomaraswamy napisał książkę, w której twierdził, że Buddha nauczał o Ātmanie i Brahmanie zgodnie z Vedāntą, używał tylko innej terminologii. Jego praca była bardzo poczytna i przyczyniła się do utrwalenia mitów na temat buddyzmu, które funkcjonują do dziś.

Zainspirowany nowym światopoglądem zapoczątkowanym przez II Sobór Watykański, wybitny teolog Karl Rahner w późnych latach 50. XX wieku poinformował buddystów, że tak naprawdę są oni – jak ich wtedy nazywał – „anonimowymi chrześcijanami” i że sam Buddha prawdopodobnie również nieświadomie nim był. Do dzisiaj żaden myśliciel buddyjski nie odwzajemnił tego komplementu, ogłaszając, że chrześcijanie to „anonimowi buddyści” i że Jezus, pomimo braku żółtych szat, tak naprawdę spóźnił się na Dhammę.

Po powstaniu ruchu kontrkulturowego w latach 60. XX wieku i późniejszym pojawieniu się ruchu New Age Buddha stał się apostołem wegetarianizmu i tym, który otworzył swoje trzecie oko, by nauczać, jak stać się jednością ze wszechświatem.

Mniej więcej w tym samym czasie w liberalnych kręgach chrześcijańskich zdarzali się też tacy, którzy twierdzili, że gdyby Jezus i Buddha kiedykolwiek się spotkali, zostaliby najlepszymi przyjaciółmi i, wyjaśniając sobie nawzajem swoje nauki, z uśmiechem kiwaliby do siebie głowami na znak poparcia4.

W konflikcie z tymi osobliwymi, choć generalnie pozytywnymi inkarnacjami Buddhy pozostaje jedna ze współczesnych publikacji, która jako pierwsza ujawnia, że tak naprawdę był On znakomitym generałem z dużym doświadczeniem w dowodzeniu ludźmi. Według informacji w niej zawartych najprawdopodobniej „był świadkiem tak wielkiej rzezi na polu bitwy, że doznał załamania nerwowego”. Z książki dowiadujemy się również, że istnieje „uzasadnione podejrzenie”, że Buddha został zamordowany5.

Przy tak wielu „Buddhach” trudno się dziwić, że powszechnie uznaje się tego indyjskiego mędrca za postać na wpół mityczną, na wpół rzeczywistą; być może łagodną i fascynującą, ale niezbyt realną. Oczywiście od co najmniej półtora wieku istnieją badania, które przedstawiają bardziej realistyczny – i prawdopodobnie lepszy – wizerunek Buddhy, niezależnie od tego, kim On był i czego nauczał. Jednakże prawie wszystkie te wysiłki, również te współczesne, służą relacjonowaniu biografii Buddhy poprzez wypełnienie skąpych i rozproszonych faktów z najwcześniejszych źródeł legendami, które powstały wieki po Jego śmierci. A ponieważ nawet informacje z tych bardziej zaufanych wczesnych źródeł nie są wystarczające do napisania przyzwoitej pod względem objętości książki, przynajmniej połowa takich biografii dotyczy raczej filozofii Buddhy niż Jego samego.

Logicznie rzecz biorąc, najlepszym sposobem, by dowiedzieć się, kim był i jaki był Buddha, byłoby przestudiowanie najwcześniejszych wspominających o Nim zapisów, ponieważ są one najbliższe czasom, w których żył. Takie przedsięwzięcie nie jest jednak tak proste, jak się wydaje. Datowanie antycznej literatury indyjskiej jest trudnym i frustrującym zadaniem, a badacze tematu mają zazwyczaj różne opinie o tym, kiedy dany tekst został napisany. Sprawę komplikuje dodatkowo fakt, że tylko niektóre teksty są jednolite – większość z nich napisana została w jednym czasie, ale w następnych stuleciach dokonano rozszerzenia lub zmiany ich treści. Badacze są jednak zgodni w tym, że podstawowy materiał w pāḷijskiej Tipiṭace, czasami nazywanej także kanonem pāḷijskim, zawiera najwcześniejsze relacje o Buddzie i Jego naukach.

Nazwa „Tipiṭaka” jest złożeniem słów „ti” – oznaczającym „trzy”, co odnosi się do trzech podziałów pism – oraz „piṭaka”, czyli „kosz”. Nazywanie pism koszami nawiązuje do tego, że były one powtarzane ustnie przez kilka stuleci, ponieważ w czasach Buddhy nie zapisywano takich przekazów. W antycznych Indiach robotnicy przenosili ziemię, ziarno lub materiały budowlane, podając je sobie nawzajem w dużych, okrągłych, płytkich koszach. Robotnik stawiał sobie pełen kosz na głowie, podchodził do kolejnego pracownika, przekazywał mu kosz, a potem powtarzał cały proces od nowa. Dlatego właśnie dla wczesnych buddystów przekazywanie materiału w koszach z głowy na głowę było czynnością analogiczną do przekazywania pism z pamięci jednej osoby do drugiej.

Trzy działy Tipiṭaki to Sutta Piṭaka, Vinaya Piṭaka oraz Abhidhamma Piṭaka. Pierwsza i najważniejsza z nich zawiera mowy i dialogi Buddhy, a także kilka dzieł stworzonych przez Jego zakonnych i świeckich uczniów. Każde z tych poszczególnych kazań nazywa się „sutta”, co oznacza „nitka” lub „struna”, zapewne ponieważ połączone („splecione”) ze sobą dźwięki tworzą słowa, a połączone słowa tworzą znaczenie. Jednak „sutta” prawdopodobnie pochodzi z sanskrytu, od słowa „sūkta” oznaczającego „elokwentny”6. Sutty te są ułożone w pięć zbiorów zwanych „nikāyami”, z których piąta złożona jest z trzynastu oddzielnych ksiąg. Z języka, treści i stylu niektórych ksiąg z piątej kolekcji można wydedukować, że zostały one napisane później niż podstawowy materiał w pierwszych czterech księgach – w większości z nich nawet nie ma mowy o tym, że słowa te zostały wygłoszone przez Buddhę7.

Prawdą jest również, że w pierwszych czterech zbiorach zawarte są nieliczne sutty, które mogą pochodzić z późniejszego okresu – wiek lub dwa po Buddzie – ale w większości można je łatwo zidentyfikować.

Druga część Tipiṭaki, Vinaya Piṭaka, zawiera prostą listę zasad dla mnichów i mniszek – zwaną Pātimokkha – i jest to najstarszy segment Vinayi. Lista norm została przedstawiona w formie komentarza wyjaśniającego każdą z zasad, podającego procedury zarządzania klasztornym porządkiem i ukazującego jego wczesną historię. Część tego komentarza pochodzi z wczesnego okresu i prawdopodobnie zawiera autentyczne informacje na temat Buddhy, podczas gdy inne części zostały utworzone wiek lub dwa po Buddzie i są już mniej wiarygodne.

Trzecia część, Abhidhamma Piṭaka, jest streszczeniem kluczowych aspektów Dhammy Buddhy i zapisana jest głównie w formie wyliczeń, dzięki czemu Dhamma była łatwiejsza do zapamiętania i możliwe, że również do nauczania. Abhidhamma Piṭakę datuje się prawdopodobnie na dwieście lat po Buddzie i choć zawiera ona niewiele informacji, które są sprzeczne z ideami przedstawionymi w Sutta Piṭace, rozwija niektóre z tych nauk. Nie zawiera jednak niczego, co mogłoby pomóc w stworzeniu biografii Buddhy, więc nie została użyta w niniejszej książce.

Tipiṭaka napisana jest w antycznym języku pāḷijskim, który powstał w północnych Indiach mniej więcej w czasach Buddhy. Według ogólnej opinii badaczy o pochodzeniu i naturze języka pāḷijskiego „choć nie brzmi on identycznie jak język, w którym mówiłby sam Buddha, należy on [język pāḷijski] do tej samej szerokiej rodziny języków, których mógł używać, i pochodzi z tej samej matrycy pojęciowej. Dlatego język ten odzwierciedla światopogląd, jaki Buddha przejął od szerszej kultury indyjskiej, w której się urodził, a słowa w tym języku oddają niuanse tego światopoglądu”8. Jednakże prof. Richard Gombrich, znany badacz wczesnego buddyzmu, w ostatnim czasie zaprzeczył temu poglądowi, mówiąc, że istnieją przekonujące dowody na to, że Buddha mówił w języku pāḷijskim9. Prawdopodobnie można jedynie stwierdzić, że Buddha mówił albo w języku pāḷijskim, albo innym do niego podobnym.

Uznaje się, że Tipiṭaka została złożona do swojej obecnej formy w ciągu kilku stuleci i że stanowi połączenie wczesnych materiałów z niewielkimi fragmentami dodanymi w późniejszym czasie. Jednak dzięki starannemu przeanalizowaniu tego materiału, a także opartym na wiedzy domysłom, możliwe jest zidentyfikowanie w Tipiṭace jej najwcześniejszej warstwy. Takie podejście ujawnia, że kluczowy materiał w Sutta Piṭace i części Vinaya Piṭaki datuje się od czasu, w którym żył Buddha, mniej więcej do pokolenia lub dwóch po nim.

Ponieważ nauki Buddhy były przekazywane ustnie przez wiele stuleci, doprowadziło to do założenia, że zdobycie jakiejkolwiek realnej wiedzy o Buddzie musi być bardzo trudne – niektórzy twierdzą, że niemożliwe – mimo że niekoniecznie jest to prawda. Powszechnie uważa się, że pisemne informacje są przekazywane z większą dokładnością niż te podawane z pamięci, jednak dowody wskazują inaczej. Przed wynalezieniem druku książki musiały być kopiowane ręcznie i skrybowie w trakcie tego procesu często popełniali błędy. W miarę jak kolejne książki były kopiowane z poprzednich, błędy kumulowały się do takiego stopnia, że czasami ciężko było rozszyfrować, co oznaczały niektóre fragmenty oryginału. Co więcej, jeden skryba mógł usuwać lub dodawać fragmenty w książkach, które kopiował, co później mogło wpływać na treść następnych kopii, powodując zamieszanie przy porównywaniu z manuskryptami, które tych zmian nie zawierały.

Z drugiej strony ludzka pamięć – szczególnie jeśli jest trenowana od dziecka i w świecie pozbawionym wszystkich rozpraszaczy, którymi jesteśmy obecnie bombardowani – może być całkiem dokładna, i w ten właśnie sposób ćwiczyli ją bramini, duchowni starożytnej wedyjskiej religii Indii. Bramin od małego wielokrotnie powtarzał wedyjskie hymny – tak długo, aż zostały one wyryte w jego pamięci10. Podczas różnych ceremonii zgromadzenia braminów intonowały hymny, wobec czego nawet jeśli jeden z nich ominął wers lub błędnie wymówił słowo, to zaraz sobie o tym przypominał lub jego błąd został poprawiony przez innych intonujących. Praktycznie uniemożliwiło to również dodawanie lub usuwanie jakichkolwiek fragmentów treści, gdy tekst był już ustalony i „zamknięty”. Dokonanie tego wymagałoby zawiązania bardzo szerokiej zmowy, a że tekst był uznawany za świętość, nikt nie śmiał czegoś takiego robić.

Znaczna część uczniów Buddhy pochodziła z kasty braminów i wprowadzili oni te umiejętności do swojej nowej religii11. Kiedy ktoś zostawał mnichem, słuchał wygłaszanych przemów i stopniowo je zapamiętywał. Wiadomo też, że niektóre klasztorne zgromadzenia specjalizowały się w uczeniu części tekstów, które później stały się Tipiṭaką. Aby wspierać utrwalanie nauk Buddhy, zostały one zredagowane tak, aby były łatwiejsze do zapamiętania. Są one pełne technik mnemotechnicznych, takich jak numerowane listy, szablonowe zapisy, ustandaryzowana terminologia, rymowane wersy i przede wszystkim powtórzenia, co jest jednym z powodów, dla których przyzwyczajenie się do tego stylu wymaga czasu i cierpliwości12. Takie redagowanie tekstu nadało naukom Buddhy dość sztuczną i sztywną formę, choć jednocześnie zadbano o zachowanie znaczenia tego, czego Buddha nauczał, a niekiedy także wykorzystano prawdopodobnie dokładnie te słowa, które wypowiedział. Podczas czytania Tipiṭaki możemy zwrócić uwagę, że niektóre zwroty i krótkie fragmenty wyróżniają się naturalnym brzmieniem, wydają się niezmienione i osobiste, takie, jakie faktycznie mógł wypowiedzieć realny człowiek. Dlatego też nie ma powodu, aby wątpić, że podstawowy materiał w Tipiṭace przedstawia dokładną relację tego, czego nauczał Buddha, tak jak zapamiętali to Jego bezpośredni uczniowie i przyjęli przedstawiciele następnego pokolenia. Aby zapoznać się ze szczegółowym przeglądem tych zagadnień i dowodów na dokładność pāḷijskiej Tipiṭaki, można sięgnąć do pracy The Authenticity of the Early Buddhist Texts autorstwa Bhikkhu Sujato i Bhikkhu Brahmali.

Materialne dowody na istnienie Buddhy są znikome. W roku 249 p.n.e. indyjski władca Aśoka odbył pielgrzymkę do Lumbini, miejsca narodzin Gotamy, i wzniósł tam wielką kamienną kolumnę z inskrypcją. Inskrypcja ta brzmi:

„Dwadzieścia lat po koronacji Ulubieniec Bogów, król Piyadasi [tj. Aśoka], odwiedził to miejsce i złożył tu hołd, ponieważ to tutaj narodził się Buddha, mędrzec z rodu Sākiyów. Wzniesiono dla Niego [Buddhy] kamienny posąg i kolumnę, a ponieważ Błogosławiony tutaj się urodził, wioska Lumbini została zwolniona z płacenia podatku i zobowiązana do oddawania tylko jednej ósmej płodów rolnych”.

Jest to najwcześniejsze niepodważalne wspomnienie o Buddzie poza Tipiṭaką. Kolejnym dowodem jest oznaczona inskrypcją zabytkowa urna znaleziona w stupie Piprahwa, w Kapilavatthu, rodzinnym mieście Gotamy. Inskrypcja głosi:

„Ta urna relikwii Błogosławionego, Buddhy z rodu Sākyów, [jest podarowana przez] braci Sukirti oraz ich siostry, synów i żony”.

Niestety, jak to frustrująco często bywa ze starożytnymi indyjskimi zapisami, badacze mają różne poglądy na temat wieku tej inskrypcji.

Bazując na ortografii inskrypcji, niektórzy uważają, że jest ona starsza niż inskrypcja Aśoki, lecz inni uznają, że pochodzi z tego samego lub nawet późniejszego okresu. Wciąż mamy jednak za mało informacji, by to rozstrzygnąć13.

Kolejnym dowodem może być fragment z Maitrāyaṇīya Upaniṣady potępiający „…tych odzianych w płowe szaty, którzy nawracają innych poprzez racjonalne argumenty, przykłady i żonglowanie fałszywymi doktrynami zaprzeczającymi istnieniu duszy, tych, którzy nauczają Dhammy destrukcyjnej dla Wed…”14. Upaniṣadę datuje się na okres po Buddzie – choć nie tak długo po nim – i wydaje się ona odnosić do mnichów buddyjskich i charakterystycznej dla buddyzmu doktryny anatty, zatem jednocześnie zakłada istnienie samego Buddhy15.

W Tipiṭace nie ma chronologicznie poukładanego opisu życia Buddhy, takiego jak na przykład relacja o Jezusie w Ewangelii lub o cesarzu Oktawianie Auguście w Żywotach cezarów. Jednakże Vinaya zawiera relację z mniej więcej dwóch pierwszych lat kariery Buddhy, zaczynając od Jego Przebudzenia w Uruvelā, aż do nawrócenia i wyświęcenia dwóch mężczyzn, którzy mieli potem zostać Jego głównymi uczniami –Sāriputty i Moggallāny16. Wygląda to na próbę napisania relacji z życia Buddhy, ale z jakiegoś powodu nigdy nie została ona dokończona. Najdłuższy dyskurs w Sutta Piṭace relacjonuje również wydarzenia z życia Buddhy od czasów, gdy opuścił On miasto Rājagaha, aż do Jego śmierci w Kusinārze około dwunastu miesięcy później. Te dwie relacje wskazują, że pomimo opinii uczonych na ten temat starożytni buddyści mieli wyczucie historii i pragnęli przedstawić Buddhę w konkretnym czasie i miejscu. Te dwie relacje Tipiṭaki są właściwie najwcześniejszymi pochodzącymi z Indii przykładami prób opisania historycznych wydarzeń i stworzenia ciągłej, spójnej narracji17.

Niemniej jednak prawie niemożliwe jest ustalenie, kiedy dokładnie – w ciągu czterech dekad, które dzielą wspomniane dwie relacje – miały miejsce pozostałe wydarzenia z życia Buddhy. Dodatkowo Tipiṭaka praktycznie w ogóle nie opisuje życia Buddhy z czasów, zanim został On, w wieku dwudziestu dziewięciu lat, wędrującym ascetą. W rezultacie, chociaż dużo wiemy o tym, czego nauczał Buddha, gdzie i kogo nauczał oraz jakie okoliczności skłoniły Go do nauczania, nadal niewiele wiadomo na temat tego, kiedy dokładnie w Jego życiu się to wydarzyło. Dlatego też biografia Buddhy opisująca Jego historię od narodzin do śmierci jest niemożliwa do napisania18.

Biografia to jednak coś więcej niż relacja chronologicznie ułożonych wydarzeń. Zawiera ona również szczegóły na temat charakteru danej osoby, jej zwyczajów, zachowań, osiągnięć oraz związków z innymi i w Tipiṭace znajdziemy wiele takich właśnie informacji dotyczących Buddhy – możliwe, że więcej niż na temat jakiejkolwiek innej osoby ze starożytności. Większość tej wiedzy ma formę wstawek, krótkich dygresji i luźnych komentarzy dodanych mimochodem, co sprawia, że są one jeszcze bardziej przekonujące, ponieważ większość z nich nie ma wartości doktrynalnej i dlatego też stanowi prawdopodobnie autentyczne wspomnienia ludzi, którzy znali Buddhę i rozmawiali z Nim. Kiedy ten materiał połączy się z tym, co można wywnioskować na temat Buddhy z Jego nauk, rysuje on zaskakująco realistyczny i pełny obraz tego człowieka.

Jedyne, co może budzić wątpliwości, jeśli chodzi o Tipiṭakę jako rzetelne źródło informacji na temat historycznego Buddhy, to opisy nadnaturalnych zdolności w niektórych fragmentach. Przykładem tego są m.in. lewitacja, słyszenie rozmów z dużej odległości, czytanie w myślach innych ludzi oraz bycie odwiedzanym przez niebiańskie istoty i rozmawianie z nimi. Choć Buddha miał niezwykłe umiejętności parapsychiczne, to niektóre z nich są prawdopodobnie późniejszymi upiększeniami treści. Możliwe jest również to, że wiele osób, które miały kontakt z Buddhą, naprawdę wierzyło, że były świadkami przejawiania przez Niego takich mocy. Powszechnie wiadomo, że charyzmatycznym jednostkom często przypisuje się nadludzkie lub przynajmniej wyjątkowe zdolności, a Buddha niewątpliwie miał wielką charyzmę19.

Co do tych późniejszych upiększeń, wyrażają one światopogląd, którego nieodłączną częścią były zjawiska nadprzyrodzone. Możliwe jest, że ten właśnie światopogląd był częściowo odpowiedzialny za włączenie takiego materiału do Tipiṭaki. Ten fakt oraz prestiż, jaki dzięki temu zyskiwały nauki w oczach ich odbiorców, są wystarczającym wyjaśnieniem, dlaczego te wątki zamieszczono w tekście. Nie ma żadnego sensownego powodu, by sądzić, że istnienie tych elementów świadczy o tym, że przekaz głównego materiału w Tipiṭace powinien być uznany za niewiarygodny20.

Rozdział 2 - Era zmian

kliknij w link by przeczytać kolejny rozdział: Rozdział 2 - Era zmian

O autorze

vend.jpg

Dhammika Bhante
zobacz inne publikacje autora

Shravasti Dhammika urodził się w Australii w 1951 roku, w rodzinie chrześcijańskiej. Na buddyzm przeszedł w wieku 18 lat. W 1973 roku pojechał do Tajlandii z zamiarem zostania mnichem, jednak klasztory, które tam zobaczył, nie wywarły na nim wrażenia.

Artykuły o podobnej tematyce:

Sprawdź też TERMINOLOGIĘ


Poleć nas i podziel się tym artykułem z innymi: Facebook

Chcąc wykorzystać część lub całość tego dzieła, należy używać licencji GFDL: Udziela się zgody na kopiowanie, dystrybucję lub/i modyfikację tego tekstu na warunkach licencji GNU Free Documentation License w wersji 1.2 lub nowszej, opublikowanej przez Free Software Foundation.

gnu.svg.png

Można także użyć następującej licencji Creative Commons: Uznanie autorstwa-Użycie niekomercyjne-Na tych samych warunkach 3.0

cc.png

Oryginał można znaleźć na tej stronie:

Źródło: Przepisane z pliku dostarczonego przez autora.

Tłumaczenie: Alicja Błońska
Redakcja: Katarzyna Chmielecka

Image0001%20%281%29.png

Redakcja portalu tłumaczeń buddyjskich: http://SASANA.PL/