|
Komentarz tłumacza:
Począwszy od tej sutty następuje pewna zmiana. Buddha do tej pory wygłaszał mowy tyczące się uważności oddechu. Ta i kolejne sutty traktować będą o koncentracji dzięki uważności oddechu, co wspomniane było w przedmowie do całej kolekcji.
Łatwo da się zauważyć, że metoda nie różni się od wcześniej wymienionej w poprzednich suttach. Jedyne co się zmienia to bardziej zaawansowany poziom, gdzie skupienie czy koncentracja pojawiają się jako naturalne następstwo nieustannej uważności oddechu. Należy zadać sobie pytanie – jakie są rodzaje koncentracji i co odróżnia koncentrację dzięki uważności oddechu od innych?
Oto jak Visuddhimagga definiuje koncentrację:
(II) W jakim sensie jest to koncentracja?
Jest to koncentracja (samādhi) w znaczeniu koncentrowania się (samādhāna). Czym jest to koncentrowanie się? Jest to umiejscawianie (ādhāna), ustawianie (ṭhapana) umysłu i myśli (cittacetasikānaṃ) na pojedynczym rozpatrywaniu obiektu (ekārammaṇe), równo i właściwie (samaṃ sammā ca). Będzie to zatem doskonalenie takiego stanu, powodującego, że umysł i myśli, poprzez pojedyncze rozpatrywanie obiektu równo i właściwie, bez rozkojarzenia, bez rozproszenia, będą trwale ustanowione – to powinno być rozumiane jako koncentracja.
(III) Jaka jest jej charakterystyka, funkcja, manifestacja, najbliższa przyczyna?
Charakterystyką koncentracji jest brak-rozkojarzenia, funkcją jest eliminacja rozproszenia. Manifestuje się jako brak-poruszenia, ponieważ powiedziano: „dzięki błogości w umyśle pojawi się skupienie” dlatego najbliższą przyczyną jest błogość.
Co do rodzai koncentracji Visuddhimagga wymienia ich 16 lecz są to bardzo techniczne i szczegółowe wyjaśnienia. Buddhaghosa rozróżnia tam skupienie wynikające z różnorakich form praktyki medytacyjnej. Istnieje oczywiście koncentracja, która spowodowana jest właściwymi intencjami jak też taka, która może się pojawić poprzez niewłaściwe intencje czy zachowanie. Jednak, co logiczne, skupienie które powstało poprzez niepożyteczne stany nie będzie wiodło do trwałego szczęścia, a jest jedynie zaspokojeniem potrzeb, bądź odsunięcia pewnych niechcianych czynników.
Warto przytoczyć jeszcze jeden fragment, tym razem z sutty, który pokazuje w szczegółach drogę wiodącą do skupienia, gdzie poszczególne stany pojawiają się warunkowane poprzednimi.
Jeśli naprowadza swój umysł w stronę jakiegoś inspirującego obiektu medytacyjnego, pojawi się w nim zadowolenie. Dzięki zadowoleniu pojawi się radosne uniesienie. Dzięki radosnemu uniesieniu pojawi się uspokojenie w ciele. Dzięki uspokojonemu ciału pojawi się błogie uczucie. Dzięki błogości w umyśle pojawi się skupienie.
Vatthūpama Sutta (MN.007 –Mowa o porównaniu do tkaniny)
Zatem wypraktykowana koncentracja oddechu też będzie miała podobną charakterystykę, tzn. jej ustanowienie będzie miało podobne warunki. Posiłkując się cytatem z sutty widzimy dokładnie ten sam sposób pojawiania się koncentracji dzięki uważności oddechu:
[9] „Odczuwając umysł, robię wdech"- tak praktykuje. „Odczuwając umysł, robię wydech"- tak praktykuje.
[10] „Zadowalając umysł, robię wdech"- tak praktykuje. „Zadowalając umysł, robię wydech"- tak praktykuje.
[11] „Skupiając umysł, robię wdech"- tak praktykuje. „Skupiając umysł, robię wydech"- tak praktykuje.
Po pewnym czasie, gdy uważność oddechu dojrzeje możemy spodziewać się, że w trakcie sesji medytacyjnej umysł będzie stawał się skoncentrowany całkiem szybko. Nie będzie to automatyczne i zależeć będzie także od ogólnego stanu umysłu i zmęczenia ciała, natomiast możliwym jest osiąganie koncentracji natychmiastowo, tak jak Czcigodny Mahākappina. Jak osiągnąć taki stan? Oto kolejne porównanie z Visuddhimaggi:
Przyczyna jest taka, że umysł mnicha przez długi okres czasu był rozproszony poprzez przedmioty, itp, jako obiekty rozpatrywania i nie chce umieszczać swego umysłu na obiekcie koncentracji dzięki uważności oddechu, tak jak nieokiełznany byk zaprzężony do wozu biegnie w złym kierunku. Przypuśćmy, że pasterz chciałby oswoić dzikie cielę, które karmiło się mlekiem dzikiej krowy, gdyby je wziął od matki i, odseparowawszy je, przywiązał je liną do wielkiego, wkopanego w ziemię filaru. Cielę to rzucałoby się w tę i w tamtą stronę, lecz nie będąc w stanie uciec, usiadłoby lub położyłoby się niedaleko filaru. Tak samo, gdy mnich chce okiełznać swój umysł, który przez długi okres czasu karmił się przedmiotami, itp, jako obiektami które były mu jedzeniem i napitkiem [umysłowym], powinien wziąć go od przedmiotów itp, jako obiektów rozpatrywania i, odseparowawszy [tenże umysł], udać się w ustępy leśne, u stóp drzewa bądź w pustym pomieszczeniu przywiązać go liną uważności do filaru wdechów i wydechów. Jego umysł rzucałby się w tę i w tamtą stronę, lecz nie będąc w stanie dostać obiektów, które wcześniej dostawał, nie mogąc zerwać liny uważności by uciec, siada lub kładzie się niedaleko tamtego obiektu rozpatrywania, będącego pod wpływem sąsiadującej koncentracji bądź wchłonięcia medytacyjnego. To dlatego starożytni mawiali:
Tak jak ktoś kto cielę poskramia
do filaru je przytłaczając
tako i umysł własny się ujarzmia
mocno do obiektu przytwierdzając.
SN.54.07
Mahākappina Sutta
Mowa do Mahākappiny
Tłumaczenie na podstawie oryginalnego tekstu w Pāḷi
W Sāvatthī. Wtedy to Czcigodny Mahākappina będąc niedaleko Błogosławionego, siedział ze skrzyżowanymi nogami, utrzymując wyprostowane ciało i umiejscawiając swoją uważność przed sobą, w okolicach twarzy. Błogosławiony dostrzegł go niedaleko siebie, siedzącego ze skrzyżowanymi nogami, utrzymującego wyprostowane ciało i umiejscawiającego swoją uważność przed sobą, w okolicach twarzy. Dostrzegłszy go, Błogosławiony zwrócił się do mnichów:
„Mnisi czy dostrzegacie jakiekolwiek drżenie bądź poruszenie ciała tego mnicha?”
„Bhante, za każdym razem gdy widzimy tego czcigodnego, czy to siedzącego wśród zgromadzenia, czy siedzącego samemu, nigdy nie dostrzegamy jakiegokolwiek drżenia bądź poruszenia ciała tego mnicha.”
„Mnisi, nie ma jakiegokolwiek drżenia bądź poruszenia ciała, nie ma jakiegokolwiek drżenia bądź poruszenia umysłu, ponieważ mnich ten, gdy tylko chce, bez trudu, bez najmniejszego kłopotu doskonali i praktykuje koncentrację. Jaki to rodzaj koncentracji należy doskonalić i praktykować, tak by nie było jakiegokolwiek drżenia bądź poruszenia ciała, by nie było jakiegokolwiek drżenia bądź poruszenia umysłu?
Jest to, o mnisi, koncentracja dzięki uważności oddechu, jaką należy doskonalić i praktykować, dzięki której nie ma jakiegokolwiek drżenia bądź poruszenia ciała, nie ma jakiegokolwiek drżenia bądź poruszenia umysłu. Jak, o mnisi, tę koncentrację dzięki uważności oddechu, należy doskonalić i praktykować, tak by nie było jakiegokolwiek drżenia bądź poruszenia ciała, by nie było jakiegokolwiek drżenia bądź poruszenia umysłu.
Otóż, mnisi, mnich taki, udaje się w ustępy leśne, u stóp drzewa bądź w pustym pomieszczeniu siada ze skrzyżowanymi nogami, utrzymując wyprostowane ciało i umiejscawia swoją uważność przed sobą, w okolicach twarzy. W ten sposób świadomie wdycha, świadomie wydycha.
[1] Robiąc głęboki wdech, rozumie właściwie: „Robię głęboki wdech”. Robiąc głęboki wydech, rozumie właściwie: „Robię głęboki wydech”.
( …pe… - tak jak w Ekadhamma Sutta (SN.54.01 – Mowa o jednej rzeczy) …pe… )
[16] „Obserwując poniechanie, robię wdech"- tak praktykuje. „Obserwując poniechanie, robię wydech"- tak praktykuje.
W taki oto sposób, mnisi, koncentracja dzięki uważności oddechu jest doskonalona i praktykowana, dzięki której nie ma jakiegokolwiek drżenia bądź poruszenia ciała, nie ma jakiegokolwiek drżenia bądź poruszenia umysłu.
Chcąc wykorzystać część lub całość tego dzieła, należy używać licencji GFDL:
Udziela się zgody na kopiowanie, dystrybucję lub/i modyfikację tego tekstu na warunkach licencji GNU Free Documentation License w wersji 1.2 lub nowszej, opublikowanej przez Free Software Foundation.
Można także użyć następującej licencji Creative Commons:
Uznanie autorstwa-Użycie niekomercyjne-Na tych samych warunkach 3.0
Oryginał można znaleźć na tej stronie: http://www.tipitaka.org/romn/cscd/s0305m.mul0.xml
Redakcja portalu tłumaczeń buddyjskich: http://SASANA.PL/
Tłumaczenie: Piotr Jagodziński