Tytuł: Świadectwo sumienia

O autorze: Bodhi Bhikkhu

Wersja pdf: pdf2.jpg

view source

print

Wersja epub: epub.jpg
bz_0018.jpg

"Wszystkie istoty boją się przemocy" (Dhp.129) powiada Buddha. W dzisiejszych czasach złowroga przemoc ze strony terroryzmu stała się jednym z najpoważniejszych problemów, którym musimy stawiać czoło. Terrorystyczne groźby nie są wymierzane wyłącznie wobec narażonych osób publicznych czy też jawnego przeciwnika. Nasze współczesne media, posiadające błyskawiczną prędkość i globalny zasięg, dodały szeregom terrorystów nowej, ogromnej siły, by móc zastraszyć całą populację. Nazbyt często ofiary ataków są bezbronne i niewinne, krzywdzone w symbolicznym pokazie nienawiści.

Ten przerażający wzrost terrorystycznej przemocy przeszywa moralną świadomość u jej sedna, pozostawiając bolesne i trwałe rany. Dla tych z nas, rezydujących na Sri Lance problem staje się dotkliwszy bardziej niż kiedykolwiek, gdy jesteśmy świadkami fali terroryzmu przelewającej się przez tę tradycyjną ojczyznę Dhammy. Nie jest już dla nas możliwe zajmowanie się przyjemną rutyną naszego znajomego świata. Zamiast tego musimy zmagać się w udręce, mając nadzieje na uporanie się z tą straszną zmorą pośród nas - aby ją zrozumieć i stawić jej czoło w sposób godny naszego buddyjskiego dziedzictwa.

Nie powinno podlegać dyskusji, że światowy wzrost terroryzmu rozprzestrzenia się z powodu złożonych przyczyn politycznych, ekonomicznych i spraw natury socjologicznej, które muszą być potraktowane przez adekwatne rozwiązanie dla danego problemu. Jednocześnie, powinniśmy stwierdzić, że terroryzm ma także głębszy, podskórny wymiar, który zignorowany, doprowadzić może do naszej zguby. Jeśli zagłębimy się pod palące problemy politycznych ideologii i etnicznych pretensji, dookoła których zbierają się terrorystyczne siły, odkryjemy w ich epicentrum te same zgubne popędy, które w mniej jadowitej formie zwykle motywują przeciętne ludzkie zachowania.

W prymarnym żywiole, z którego wyrasta terroryzm znajdziemy chciwość, apodyktyczną żądzę władzy i dominacji. Znajdziemy tam też nienawiść; tlącą się wewnątrz jako wyrachowane oburzenie lub rozbuchaną w szaleństwie destrukcji. Będzie tam także złudzenie, zbiorowa paranoja wdrożona przez płomienne ideologie lub ślepe roztopienie się jednostki w tłumie. Tak wyglądają ukryte korzenie terroryzmu w społeczeństwach ludzkich; karmione frustracją poszczególnych jednostek jak też społecznym niezadowoleniem - ich pokłosiem jest otaczająca nas przemoc.

Podczas gdy borykamy się z problemem terroryzmu, pytając siebie samych jak możemy przyczynić się, by powstrzymać jego napływ, odpowiedź możemy znaleźć bliżej nas niż nam się to wydaje. Zauważmy, że ekspansja terroryzmu nie jest makabrycznym odchyleniem od obowiązujących norm, jako ekstremalna manifestacja masowego upadku ludzkich uczuć. Ten brak empatii i wrażliwości do innych może już zostać spostrzeżony w codziennym funkcjonowaniu społeczeństwa - w rozprzestrzeniającej się chorobie korupcji, apatii i samolubstwa zakażającego społeczny organizm. Dodawanie do tego rozszalałego poszukiwania sensu przynależności przez ponowne odkrywanie etnicznych korzeni, skutkuje potencjalnie bardzo wybuchową mieszanką.

Posiadając taką wiedzę, możemy zauważyć, że jednym z najbardziej efektywnych środków zaradczych, które możemy użyć w naszych indywidualnych działaniach przeciwko wzrostowi terroryzmu, leży w naszym własnym zasięgu. Mówiąc wprost, polega to na uznaniu w nas samych – pokazując jako przykład poprzez przestrzeganie wskazań – tych fundamentalnych zasad etycznych, na których zbudowane jest pokojowe i harmonijne społeczeństwo. To ponowne potwierdzenie prawdziwych moralnych wartości – współczucia, uczciwości, prawdomówności, tolerancji i szacunku dla innych – zabrzmi gromkim świadectwem sumienia. Czy będzie to robione publicznie czy indywidualnie dla siebie, będzie przejawem protestu przeciw moralnemu zaniedbaniu, z którego żywi się terroryzm, utwierdzając naszą pewność w siłę dobra.

Choć nie powinniśmy wspierać nierealistycznych oczekiwań o naszej zdolności zmieniania świata, nie powinniśmy także tracić z oczu naszej odpowiedzialności, aby sprzeciwić się dominującym trendom. Nie powinniśmy również pomijać naszej zdolności wpływania na bieg wydarzeń. Jasne i zdecydowane oddanie etycznym wartościom ma skryty potencjał, który może dokonać ważnych zmian zarówno zewnętrznie jak i wewnętrznie. Podczas gdy subtelnie zmieniając interpersonalne aspekty naszego życia, w naszych sercach wzmocni to te dwa umysłowe czynniki, które Buddha nazywał „strażnikami świata” – są to poczucie wstydu i lęk przed tym co niemoralne – im wcześniej wrodzony wstręt do zła, tym później lęk przed jego konsekwencjami.

Nade wszystko, musimy ponownie stwierdzić tę potrzebę wzrostu nad ograniczające perspektywy egocentrycznego punktu widzenia, w którym tak wielu jest dziś okopanych. Rozpoznając, że każda społeczność i świat jako całość, w ostateczności są krzywdzone przez walkę poszczególnych frakcji, by zabezpieczyć swoje indywidualne granice, musimy stanąć w obronie rozwoju poczucia ludzkiej odpowiedzialności, która przewyższy dzielące układy. Lekcja, której musimy się nauczyć i uczyć innych jest osadzona w starożytnej maksymie nauczanej przez Buddhę „ Traktując innych jak siebie samego, nie krzywdź innych, ani nie powoduj krzywdy.” Rozpoznając innych, jako będących w istocie tożsamymi z nami samymi i odczuwając ich pragnienie szczęścia, jako nasze własne, jest jedyną efektywną metodą, którą możemy proponować, aby zbudować pokojowe społeczeństwo, do którego dążymy.


Artykuły o podobnej tematyce:

Sprawdź też TERMINOLOGIĘ


Poleć nas i podziel się tym artykułem z innymi: BlinkListblogmarksdel.icio.usdiggFarkfeedmelinksFurlLinkaGoGoNewsVineNetvouzRedditYahooMyWebFacebook

gnu.svg.png

Chcąc wykorzystać część lub całość tego dzieła, należy używać licencji GFDL:

Udziela się zgody na kopiowanie, dystrybucję lub/i modyfikację tego tekstu na warunkach licencji GNU Free Documentation License w wersji 1.3 lub nowszej, opublikowanej przez Free Software Foundation.


cc.png

Można także użyć następującej licencji Creative Commons:
Uznanie autorstwa-Użycie niekomercyjne-Na tych samych warunkach 3.0


sasana_banerros.jpg

POMÓŻ FUNDACJI "THERAVADA"
(KRS: 0000464215, NIP: 5223006901, Regon: 146715622)

KONTO BANKOWE: 89 2030 0045 1110 0000 0270 1020


Oryginał można znaleźć na tej stronie: http://www.accesstoinsight.org/lib/authors/bodhi/bps-essay_10.html

Źródło: 1988 Buddhist Publication Society. BPS Newsletter cover essay no. 10 (Summer-Fall 1988). This Access to Insight edition is ©1998–2013.

Tłumaczenie: Mateusz Parkita