Tytuł: Wersy mniszki Ambapālī

O autorze: Hubert Kowalewski

Wersja pdf:

view source

print

Wersja scribd:

Tig.13.1

Ambapālī Therīgāthā

Wersy mniszki Ambapālī

Tłumaczenie: Hubert Kowalewski

alternatywne tłumaczenie:


Czarne były me włosy,
– Pszczelego koloru –
Z zakręconymi końcówkami.
Z wiekiem, stały się jak szorstkie konopie.
Słowa Głoszącego Prawdę
Nie zmieniają się nigdy.

Pachnące jak kosz wonności
Wypełniony kwiatami.
Z wiekiem pachnieć zaczęły jak stara,
Zwierzęca sierść.
Słowa Głoszącego Prawdę
Nie zmieniają się nigdy.

Bujne i gęste, niczym zadbany ogród,
Upiększone, końce udekorowane
Ozdobami i spinkami.
Z wiekiem stały się cienkie
I wypadły w wielu miejscach.
Słowa Głoszącego Prawdę
Nie zmieniają się nigdy.

Ozdobione złotem i kunsztownymi spinkami
Piękne były, splecione w warkocze.
Z wiekiem głowa ma wyłysiała.
Słowa Głoszącego Prawdę
Nie zmieniają się nigdy.

Niczym nakreślone przez artystę
Piękne były moje brwi.
Z wiekiem opadły w fałdy.
Słowa Głoszącego Prawdę
Nie zmieniają się nigdy.

Świetliste, błyszczące jak klejnoty,
Takie były moje oczy.
Z wiekiem przestały zachwycać.
Słowa Głoszącego Prawdę
Nie zmieniają się nigdy.

Nos mój rysował się delikatnie,
W dniach mojej młodości.
Z wiekiem stał się jak niekształtna papryka.
Słowa Głoszącego Prawdę
Nie zmieniają się nigdy.

Jak modne i misterne bransoletki,
Piękne były kiedyś moje uszy.
Z wiekiem brzydko obwisły.
Słowa Głoszącego Prawdę
Nie zmieniają się nigdy.

Jak pączki kwiatów, perliste,
Piękne były kiedyś moje zęby.
Z wiekiem połamały się i pożółkły.
Słowa Głoszącego Prawdę
Nie zmieniają się nigdy.

Jak głos kukułki w gęstwie dżungli
Buszującej w leśnych chaszczach,
Tak słodki był mój głos.
Z wiekiem stał się skrzeczący.
Słowa Głoszącego Prawdę
Nie zmieniają się nigdy.

Gładka jak polerowana muszla,
Piękna była moja szyja.
Z wiekiem skrzywiła się i zgrubiała.
Słowa Głoszącego Prawdę
Nie zmieniają się nigdy.

Krągłe, kształtne i piękne
Były kiedyś moje ramiona.
Z wiekiem stały się jak wyschnięte drzewa patali.
Słowa Głoszącego Prawdę
Nie zmieniają się nigdy.

Ozdobione złotymi, kunsztownymi pierścieniami
Piękne były kiedyś moje dłonie.
Z wiekiem stały się jak bulwy cebuli.
Słowa Głoszącego Prawdę
Nie zmieniają się nigdy.

Jędrne, krągłe i pełne,
Piękne były kiedyś moje piersi.
Z wiekiem opadły i obwisły
Jak puste, stare bukłaki.
Słowa Głoszącego Prawdę
Nie zmieniają się nigdy.

Jak błyszczące, polerowane złoto
Piękna była kiedyś moja skóra.
Z wiekiem pokryła się drobnymi zmarszczkami.
Słowa Głoszącego Prawdę
Nie zmieniają się nigdy.

Smukłe i zgrabne niczym słoniowa trąba
Piękne były kiedyś moje uda.
Z wiekiem stały się jak zgrubiały bambus.
Słowa Głoszącego Prawdę
Nie zmieniają się nigdy.

Ozdobione złotymi, misternymi obrączkami
Piękne były kiedyś moje łydki.
Z wiekiem stały się jak sezamowe patyki.
Słowa Głoszącego Prawdę
Nie zmieniają się nigdy.

Takie było wówczas me ciało,
Teraz – jak dom ze złuszczonym tynkiem.
Słowa Głoszącego Prawdę
Nie zmieniają się nigdy.

gnu.svg.png

Chcąc wykorzystać część lub całość tego dzieła, należy używać licencji GFDL:

Udziela się zgody na kopiowanie, dystrybucję lub/i modyfikację tego tekstu na warunkach licencji GNU Free Documentation License w wersji 1.2 lub nowszej, opublikowanej przez Free Software Foundation.


cc.png

Można także użyć następującej licencji Creative Commons:
Uznanie autorstwa-Użycie niekomercyjne-Na tych samych warunkach 3.0


sasana_banerros.jpg


Oryginał można znaleźć na tej stronie: http://www.tipitaka.org/romn/cscd/s0509m.mul0.xml

Redakcja portalu tłumaczeń buddyjskich: http://SASANA.PL/

Tłumaczenie: Hubert Kowalewski